Jedną z bardziej mrocznych, haniebnych kart w generalnie niechlubnej historii nazistowskich Niemiec jest tzw. Akcja T4, czyli program polegający na „eliminacji życia niewartego życia”. Przeprowadzona na ogromną skalę eutanazja na osobach upośledzonych, niepełnosprawnych, chorych psychicznie, była pierwszym masowym mordem dokonanym przez III Rzeszę na swoich obywatelach. W całej tej ponurej historii dodatkowo bulwersuje fakt, że na wielu pacjentach, przed poddaniem ich eutanazji, przeprowadzano eksperymenty medyczne, a wielu zbrodniarzy nigdy nie poniosło zasłużonej kary.
Kategoria: Kryminał, thriller, sensacja
„W świetle księżyca”, Dean Koontz – recenzja
Łączenie elementów thrillera, horroru i fantastyki z niesamowitą wyobraźnią literacką to znak rozpoznawczy Deana Koontza – jednego z najpopularniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich, autora licznych powieści. Jedną z nich jest wydana nakładem wydawnictwa Albatros książka W świetle księżyca.
„Trzeci głos”, Rolf i Cilla Börjlind – recenzja
Trzeci głos to kontynuacja debiutanckiego Przypływu napisanego przez szwedzkich pisarzy Rolfa i Cilli Börjlind. Drugi tom cyklu Tom Stilton i Olivia Rönning ukaże losy bohaterów, którzy po Przypływie muszą na nowo ułożyć swoje życie. Nie pomaga im w tym jednak toczące się sprawy dotyczące samobójstwa i morderstwa, które połączone są tajemniczym trzecim głosem.
„Gniew”, Zygmunt Miłoszewski – recenzja
Zygmunta Miłoszewskiego – polskiego powieściopisarza, nowelisty, publicysty i współautora scenariuszy filmowych – nie trzeba nikomu przedstawiać. To, że na początku roku został nagrodzony za serię powieści o prokuratorze Szackim i stał się laureatem Paszportu Polityki, także odbiło się głośnym echem; podobnie jak wiadomość, że Gniew jest ostatnim tomem, którym autor definitywnie zamyka cykl. Warto może przypomnieć, że za drugą część, rozgrywającą się w Sandomierzu (Ziarno prawdy), Miłoszewski był już nominowany do Paszportu Polityki w 2011 roku, a w jego twórczości docenia się nie tylko interesującą intrygę kryminalną, gdyż ważniejsza często od tego wątku jest umiejętność postawienia diagnozy społeczeństwa polskiego, uwzględniającej kompleksy i problemy, a zwłaszcza nierozliczone sprawy, które pokutują do dziś…
„Pan Mercedes” Stephen King – recenzja
Gdy myślimy o horrorze (oczywiście literackim) pierwsze nazwisko, jakie przychodzi nam do głowy to King. Jest uwielbiany, płodny i cały czas na tyle przerażający, by wzbudzić w nas chęć odłożenia książki do zamrażalnika. Tym razem otrzymujemy od niego powieść, której daleko od horroru czy fantastyki. Panie i Panowie – King napisał powieść detektywistyczną. Cóż z tego wynikło?
„Zobaczyć Sorrento i umrzeć”, Katarzyna Kwiatkowska – recenzja
Nie trzeba wnikliwie studiować Odysei, żeby wiedzieć, kim były syreny. Te wredne potworki przybierały rozmaite postaci, ale zawsze miały w sobie coś z pięknych niewiast. Wabiły śpiewem marynarzy, nieopatrznie zapuszczających się na niebezpieczne wody – z chłopaków zostawały po tym już tylko kosteczki… Na całego psuły nam, kobietom, reputację, bo jakby nie było, to chyba one są pierwszym uosobieniem femme fatale.
„Lodowa kurtyna”, Gregg Olsen – recenzja
Zaskakujące zwroty akcji to jego znak rozpoznawczy oraz W tym gatunku już lepiej być nie może – takimi słowami thriller Gregga Olsena rekomendują na okładce Lisa Gardner i Lee Child. Czy po takich zachętach ze strony mistrzów gatunków może być źle?
„Zabij, jeśli potrafisz!”, Susanne Mischke – recenzja
Lubię powieści kryminalne, które wyzwalają we mnie duszę detektywa, zmuszając mnie do myślenia i skłaniając do wiązania ze sobą poznawanych stopniowo faktów, w celu rozwiązania zagadki kryminalnej. Taką właśnie powieścią okazała się książka Susanne Mischke Zabij, jeśli potrafisz!.
„Żona złotnika”, Sophia Tobin – recenzja
Poszukując dla siebie lektury pośród lubianych przeze mnie pod względem gatunkowym powieści kryminalnych, stosunkowo nieczęsto sięgam po te, których akcja rozgrywa się w dawno minionych czasach – może dlatego iż na naszym rynku wydawniczym kryminały współczesne chyba jednak dominują ilościowo nad tymi w stylu retro. Z tym większym więc zainteresowaniem rozpoczęłam lekturę powieści Żona złotnika.
„Ostatnia posługa”, Christiane Fux – recenzja
Dość często zdarza się tak, że przeszłość, zupełnie niespodziewanie, powraca do kogoś po wielu latach. Niekiedy okazuje się, że może być śmiertelnym zagrożeniem… Taką sytuację przedstawiła Christiane Fux w książce Ostatnia posługa.