Każdy recenzent zawsze powinien pamiętać o kilku prostych zasadach, które głoszą, iż tekst powinien być możliwie obiektywny, a „ja” autora nie powinno się w nim zanadto ujawniać. Wszystkie reguły przestają mieć jednak znaczenie, gdy pisać zaczyna tkwiąca w dorosłej już kobiecie mała dziewczynka, która nie potrafi z pełną powagą i bez angażowania emocji mówić o jednej z najwspanialszych przygód jakie miały miejsce w jej życiu.

Czytaj dalej

Na premierę drugiej części przygód boga piorunów od dawna czekałam z wielką niecierpliwością z dwóch powodów. Po pierwsze, najnowszy Thor na dobre wprowadza widza w Drugą Fazę filmów Marvela, z którą fani wiążą wiele nadziei. Po drugie, spośród wszystkich historii z Uniwersum 616 te rodem z Asgardu zdecydowanie należą do moich faworytów. Każda ich nowa odsłona, niezależnie od jej jakości, sprawia mi ogromną frajdę bo w żadnej innej kultura popularna nie łączy się tak z tradycją jak w opowieściach o Gromowładnym.

Czytaj dalej

Hansel i Gretel, czyli Jaś i Małgosia ze słynnej niemieckiej baśni, spopularyzowanej w dziewiętnastym wieku przez braci Grimm, przeżyli w dzieciństwie traumę, na której temat nie trzeba zanadto się rozpisywać. Każdy przecież wie, co i jak. Chatka z piernika, zła wiedźma, piec, te sprawy. Owo wydarzenie zostawiło trwały ślad w psychice naszych bohaterów i na zawsze zmieniło ich życie. Zwłaszcza Hansela, który za młodu tak nawtryniał się u czarownicy słodyczy, że teraz cierpi, bidulek, na cukrzycę. Jak sobie radzi rodzeństwo wiele lat po wydarzeniach z piernikowej chatki? Całkiem nieźle, o czym warto się przekonać, oglądając film Tommy’ego Wirkoli.

Czytaj dalej

Po długiej przerwie na ekranach kin gości Mel Gibson. Tym razem zobaczymy go w bardzo nietypowym meksykańskim więzieniu. Czy jest to powrót w wielkim stylu? Zobaczcie sami.

Każdy z nas ma czasem ochotę obejrzeć film łatwy, lekki i przyjemny, który zapewni dobrą rozrywkę. Szczególnie często w takich wypadkach sięgamy po komedie sensacyjne. Pościgi, strzelaniny oraz bohaterowie, których umiejętności strzeleckie dorównują poczuciu humoru są w stanie przyjemnie oderwać nas od rzeczywistości. Przeważnie przy takich okazjach wraca się do filmów z lat 90’\, takich jak seria Zabójcza broń.

Czytaj dalej

Europą wstrząsa seria bombowych zamachów, równowaga ekonomiczna drży w posadach, a w różnych częściach świata giną na pozór przypadkowi ludzie. Wszyscy mówią, że to wyraźny znak czasów.

Ale czy na pewno wszyscy? Nie, jest bowiem jeden człowiek, który uważa inaczej. Anglik. Bywa, że działający w służbie Jej Królewskiej Mości, częściej jednak pracujący na własny rachunek. Muzyk, naukowiec, bokser, wynalazca i niezrównany detektyw. Robert Down… przepraszam. Sherlock Holmes.

Który, chcecie tego czy nie, właśnie wrócił na ekrany kin.

Czytaj dalej

Kod Młody mężczyzna budzi się z drzemki w pociągu. Dziewczyna siedząca naprzeciw niego uśmiecha się i opowiada mu o decyzji, którą właśnie podjęła. Zachowuje się, jakby byli dobrymi znajomymi. Jest miła i ładna. Mimo to, sytuacja wywołuje w mężczyźnie silny niepokój. Nie zna tej dziewczyny, imię „Sean”, którym go nazywa, nic mu nie mówi, nie wie też, skąd wziął się w pociągu i dokąd nim jedzie. Nie pamięta, kim jest, a z lustra spogląda na niego jakaś obca twarz…

Po 8 minutach pociąg eksploduje. Kapitan Colter Stevens (Jake Gyllenhaal) odzyskuje przytomność w szczelnie zamkniętej, metalowej kapsule. Odzyskuje też tożsamość, dowiaduje się, że bierze udział w wojskowym, przełomowym programie o kryptonimie „Kod nieśmiertelności”, który umożliwia swoiste „wejście” do wspomnień nieżyjącego człowieka na czas 8 minut sprzed jego śmierci. Wejście to jest tak realne, że wydaje się rzeczywiste, a osoba, która go dokona, w danym jej czasie może dowolnie penetrować świat, w którym się znalazła.

Stawka jest wysoka – pociąg, którym Stevens jedzie we wspomnieniach Seana, eksploduje w efekcie terrorystycznego zamachu. Sprawca nie został wykryty i jest pewne, że uderzy znowu. Zadaniem kapitana jest odkrycie, kto podłożył bombę. Eksplozji pociągu już nie uda się zapobiec – wydarzyła się przecież tego samego dnia rano – ale może się udać odkryć tożsamość sprawcy i powstrzymać go przed kolejnymi atakami. Stevens będzie więc tak długo wracał do wspomnień zabitego w zamachu mężczyzny, aż poda swoim przełożonym niezbędne im imię i nazwisko…

Czytaj dalej