Najbardziej znany polski dziennikarz, Ryszard Kapuściński, zmarł w 2007 roku. Od tamtej pory na rynku wydawniczym pojawiły się cztery książki sygnowane wielkim nazwiskiem, z których aż trzy były zapisem rozmaitych wykładów mistrza nowego reportażu oraz jego rozmów z adeptami sztuki dziennikarskiej. Pozycje te traktować można jako swego rodzaju przewodniki po świecie mediów, pouczające lekcje etyki czy rzetelnego pisarstwa. Fakt wydania kolejnej tego typu książki – To nie jest zawód dla cyników – udowadnia, że olbrzymia spuścizna klasyka może z powodzeniem przyczyniać się do edukacji jeszcze wielu pokoleń dziennikarzy i dziennikarek.

Czytaj dalej

Prawdę mówiąc, wcale niewiele sobie obiecywałam po tej książce, do której przyciągnęła mnie przede wszystkim okładka. Jakże pozytywne było moje zaskoczenie już po pierwszych kilkunastu stronach lektury!

Jeśli cenicie klasyczne brytyjskie powieści obyczajowe z ich dyskretnym urokiem i eleganckim dowcipem, to jest zdecydowanie coś dla Was. Książka Hellen Simonson czerpie z najlepszej literackiej tradycji, a jednocześnie pozbawiona jest mankamentów XIX-wiecznych powieści. Przede wszystkim jest osadzona we współczesności – portrety psychologiczne (wybornie zarysowane!) oraz problemy postaci są nam dzięki temu bliższe i wydają się bardziej wiarygodne. Nie brak tu rozmaitych smaczków no i ta „brytyjska” atmosfera! Autorka oddaje ją po mistrzowsku.

Czytaj dalej

Hobbit, czyli tam i z powrotem, nieduża książeczka wydana w 1937 roku przez oksfordzkiego profesora J.R.R. Tolkiena, okazała się zwiastować nadejście jednego z najbardziej kanonicznych cyklów w historii literatury fantasy, czyli kultowego dziś Władcy Pierścieni. Sama również przeszła do historii jako element światowego, literackiego kanonu. Teraz przeżywa nową falę popularności związaną z pełnymi rozmachu ekranizacjami sygnowanymi nazwiskiem reżysera Petera Jacksona, z których druga jest właśnie w kinach.

Czytaj dalej

Komercyjny Internet ma ponad 20 lat, a jego historia to już półwiecze. Dziś przewyższa wszystko to, o czym mogli śnić jego twórcy. Dla jednych jest wielką szansą, dla innych – zagrożeniem; dla większości z nas – po prostu przydatnym narzędziem. Jednak po fali optymizmu wywołanej możliwościami dawanymi przez globalną sieć, coraz częściej dają się słyszeć głosy krytyczne. Wzmogły się one po aferze Snowdena, który ujawnił kulisy działania PRISM szpiegującego m.in. skrzynki mailowe, połączenia telefoniczne i aktywność na serwisach społecznościowych zarówno szarych obywateli i obywatelek, jak i wielkich tego świata. Czas rozliczyć Internet?

Czytaj dalej

Dawaj rozkosz i bierz rozkosz, nie sprawiając cierpienia ani sobie, ani nikomu innemu – oto cała moralność.
– de Chamfort

Czym jest hedonizm? Z czym dziś kojarzy się nam pogląd, uznający przyjemność, szczęście i brak cierpienia za główne cele ludzkiego życia? Czyż nie zadbano o to, by hedonizm kojarzył się nam jak najgorzej, jako idea płytka, egoistyczna, nieuduchowiona? Czyż nie powtarza się nam na każdym kroku, że są w życiu rzeczy ważniejsze od przyjemności?

Czytaj dalej

Joris Luyendijk, holenderski pisarz i dziennikarz, przez pięć lat pracował jako korespondent w jednym z najbardziej newralgicznych rejonów świata, na Bliskim Wschodzie. Wyjeżdżając z Europy, miał bardzo konkretną i dość romantyczną wizję dziennikarskiego powołania: wyobrażał sobie, że oto trafił do elity najlepiej poinformowanych i zorientowanych ludzi na świecie, za pośrednictwem których prasa, radio i telewizja każdego dnia prezentuje milionom ludzi obiektywny przegląd najważniejszych wydarzeń. Bardzo szybko i brutalnie rzeczywistość pozbawiła go tych złudzeń.

Czytaj dalej

Ten dość nietypowy tytuł nosi powieść historyczna, której akcja toczy się w XI-wiecznej Katalonii. Tytułowy most, a raczej jego budowa, jest centralnym punktem, wokół którego zbudowano fabułę powieści. Wielkie budowlane przedsięwzięcie jest dla autora okazją do obrazowego nakreślenia historycznych realiów i opowiedzenia nam pewnej historii…

Czytaj dalej

Nie żałujcie sobie jadła, przyjaciele. Nadchodzi zima.

Tymi słowami na okładce książki George R.R. Martin zachęca do celebrowania i przygotowywania jedzenia, dodając: jedzenie to jedna z największych przyjemności życia, a przyjemności sobie nie odmawiam. Czytanie to z kolei druga czynność, która sprawia, że żywot na tym padole staje się znośny. Jeśli zaś ktoś potrafi połączyć czytanie z jedzeniem…

Czytaj dalej

Co przyciąga czytelnika do konkretnej książki? Odpowiecie, że zarys fabuły podany przez wydawcę na tylnej okładce, rekomendacje znanych ludzi i poczytnych czasopism, sugestywna i dobrze dobrana okładka, znakomite recenzje. Zgodzę się z Wami, dodając jeszcze jeden powód: intrygujący tytuł. Lubię, kiedy jest on nie wymyślny, patetyczny czy szokujący, obliczony na łatwe zwrócenie uwagi, a przy tym najczęściej kompletnie nieadekwatny do treści książki, lecz nieoczywisty, wieloznaczny, a raczej nabierający znaczenia w miarę rozwoju fabuły; taki, o którym po zakończeniu lektury – i dopiero wtedy – możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że trafia w samo sedno, że zawiera w sobie całą głębię treści, jej kwintesencję.

Czytaj dalej