Najbardziej znany polski dziennikarz, Ryszard Kapuściński, zmarł w 2007 roku. Od tamtej pory na rynku wydawniczym pojawiły się cztery książki sygnowane wielkim nazwiskiem, z których aż trzy były zapisem rozmaitych wykładów mistrza nowego reportażu oraz jego rozmów z adeptami sztuki dziennikarskiej. Pozycje te traktować można jako swego rodzaju przewodniki po świecie mediów, pouczające lekcje etyki czy rzetelnego pisarstwa. Fakt wydania kolejnej tego typu książki – To nie jest zawód dla cyników – udowadnia, że olbrzymia spuścizna klasyka może z powodzeniem przyczyniać się do edukacji jeszcze wielu pokoleń dziennikarzy i dziennikarek.

Warto zauważyć, że nauki upowszechnione w zbiorach wykładów Kapuścińskiego mają zasięg ogólnoświatowy. Co ciekawe i odrobinę deprecjonujące względem ojczyzny reportera, lwią część książki zatytułowanej To nie jest zawód dla cyników stanowi treść warsztatów dziennikarskich, jakie w latach 2000-2002 odbyły się na terenie Ameryki Łacińskiej. Ów zapis wydano w rok po zakończeniu inspirujących kursów jako pierwszą publikację hiszpańskojęzycznego cyklu Nowe dziennikarstwo (Nuevo Periodismo). Pięć zmysłów dziennikarza przeznaczono do bezpłatnej dystrybucji w środowisku, co miało przyczynić się do propagowania idei nowego, lepszego dziennikarstwa.

Kiedy stawiałem pierwsze kroki w zawodzie (…) miałem wielkich mistrzów, którzy nie darowali mi jednego chybionego przymiotnika. Dzisiaj młodzi piszą byle jak. Nikt nie ma czasu ich uczyć – te słowa jednego z mistrzów w swoim fachu, Gabriela Garcii Márqueza, przyczyniły się do powstania Fundacji Nowe Dziennikarstwo, która to zorganizowała wspomniany cykl warsztatów dla młodych piszących, a w szeregi wykładowców zaprosiła właśnie Ryszarda Kapuścińskiego, przez Latynosów zwanego pieszczotliwe po prostu Kapu. Część książki będąca zapisem hiszpańskojęzycznych wykładów zasługuje na uwagę ze względu na zawarte w niej refleksje maestro – bo i tak nazywano Kapuścińskiego w Ameryce Południowej – dotyczące dziennikarstwa, świata czy należytej współpracy z rozmówcą, bez której reporter nie ma czego szukać wśród ludzi. Druga część to już rozmowy włoskie, w których padają znamienite słowa, stanowiące tytuł najnowszej publikacji: To nie jest zawód dla cyników. I rzeczywiście, według Kapuścińskiego, dziennikarza nie powinien charakteryzować cynizm, ponieważ jego praca opiera się głównie na kontakcie z drugim człowiekiem, który oczekuje od niego prędzej zrozumienia, otwartości i szczerej relacji. Człowiek – źródło tekstów każdego dziennikarza – nie chce być informatorem, ucieleśnieniem tematu na artykuł życia czy chodzącą wierszówką. Pragnie przyjaźni, wsparcia i szacunku.

Włosko – hiszpańskiej książki przeciwnika cynizmu nie sposób przyporządkować do poradników z receptą na sukces w powszechnym rozumieniu tego słowa. To nie jest poradnik. To garść wskazówek, przemyśleń i tropów. Skorzystać z nich można jedynie przy podjęciu ogromnego wysiłku umysłowego, przy wkładzie własnym w uformowanie osobistego ideału. Kapuściński ułatwia to wszystkim młodym lub zagubionym dziennikarzom, częstując swoich słuchaczy i czytelników masą lekturowych smakołyków, nie tylko tych przynależących do nurtu nowego, bardziej pojemnego dziennikarstwa z prawdziwie literackim reportażem na czele.

Wielcy powieściopisarze byli jednocześnie reporterami; trudno jest znaleźć autora, który obok tworzenia fikcji nie zajmowałby się również pisaniem kronik. Honoré de Balzac – podróżujący, rozmawiający z ludźmi i poszukujący dokumentacji reporter – w dziele Szuanie ofiarowuje nam doskonały reportaż. Wielkie poeta Johann Wolfgang von Goethe napisał kroniki z podróży zatytułowane Podróż włoska. Zapiski myśliwego Iwana Turginiewa to tekst wzorcowy dla uprawiających Nowe Dziennikarstwo. To samo możemy powiedzieć o Wspomnieniach z domu umarłych Fiodora Dostojewskiego – mówi Kapuściński, a słuchacz, miejmy nadzieję, skrzętnie notuje tytuły jego książkowych inspiracji oraz nazwiska wielkich mistrzów mistrza. Bo przecież każdy mistrz był kiedyś uczniem i również to uświadamia nam reporter, podkreślając po raz kolejny jak ogromną rolę w procesie pisania odgrywa czytanie. Bez setek pochłoniętych tytułów Ryszard Kapuściński nigdy nie stałby się Ryszardem Kapuścińskim, którego znał i szanował cały świat, podróżując z nim w nieznane zakątki kultury, świadomości i wreszcie samych siebie. Piętrowa biblioteka w domu dziennikarza nie była tylko kaprysem, wymyślną ozdobą, a niezbędnym w tworzeniu narzędziem, gdyż, jak sam wielokrotnie powtarzał, aby napisać jedną stronę tekstu, należy wcześniej przeczytać ich minimum sto, zgłębić podejmowaną tematyką do granic możliwości.

To nie jest zawód dla cyników jest tylko wprawką do dalszych poszukiwań i nauki, mapą początków dla chętnych do podjęcia wyzwania i pokierowania własną twórczością oraz dla wszystkich zainteresowanych dziennikarstwem, pragnących świadomie wybierać w medialnym zgiełku. Kapuściński porusza bowiem także kwestię manipulacji w mediach, selekcji informacji, które nierzadko przyczyniają się do wypaczenia poglądów o otaczającym nas świecie. Dlaczego niektóre wiadomości są więcej warte od innych? Czy prawdziwe, rzetelne dziennikarstwo może mieć rację bytu w dzisiejszej rzeczywistości? Jak definiować Nowe Dziennikarstwo wraz z jego reportażem? W jaki sposób bronić się przed utratą rzetelności i pasji w obliczu tak trudnej sytuacji na rynku? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań szukać można na kartach wyjątkowej książki, której tłumaczenia na język polski dokonano wreszcie po dziesięciu latach od zakończenia warsztatów Nowego Dziennikarstwa w Ameryce Łacińskiej.

Publikacja ta sygnalizuje problemy, jest wielobarwną plasteliną w rękach świadomego czytelnika, którego lektura nie zakończy się wraz z ostatnią stroną wykładów. Tylko od niego zależy, co ulepi ze swego potencjału, intelektu i talentu. Czy okaże się skruszałym dziennikarzem-plastusiem, czy piękną rzeźbą, prawdziwym dziełem sztuki stworzonym z ogromnym wysiłkiem dla kształtowania umysłów i sumień odbiorców słowa na całym świecie.

Dodatek, czyli lektury Ryszarda Kapuścińskiego:
Bunt mas, Jose Ortega y Gasset
W hołdzie Katalonii, George Orwell
Raport z pewnego porwania, Gabriel Garcia Márquez
Smutek tropików, Claude Lévi-Strauss
Zapiski myśliwego, Iwan Turginiew
Szuan, Honoré de Balzac
Wspomnieniach z domu umarłych, Fiodor Dostojewski
Podróż włoska, Johann Wolfgang von Goethe

Alternatywną recenzję książki przeczytasz TUTAJ.

tłumaczenie: Magdalena Szymków, Andrzej Flisek
tytuł oryginału: Il cinico non ? adatto a questo mestiere/Los cinco sentidos del periodista (estar, ver, oir, compati
wydawnictwo: Dom Wydawniczy PWN
data wydania: 2013 (data przybliżona)
ISBN: 9788377052679
liczba stron: 240

Tę i inne recenzje przeczytasz na: www.kulturawlasna.blogspot.com 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *