Losy ostatnich Romanowów – cara Mikołaja II, carycy Aleksandry, ich czterech córek – wielkich księżnych Olgi, Tatiany, Marii i Anastazji oraz carewicza Aleksego – a zwłaszcza ich tragiczna śmierć, niemal od dnia ich egzekucji w Jekaterynburgu w 1918 roku, a więc od niespełna stu lat, nieustannie rozpalają masową wyobraźnię, są źródłem mniej lub bardziej wiarygodnych czy absurdalnych legend i teorii spiskowych – i to pomimo jednoznacznych dowodów potwierdzających śmierć carskiej rodziny. Wokół postaci jej członków narosło wiele mitów – czy to za sprawą tworzonego na użytek publiczny oficjalnego wizerunku, czy też dzięki bolszewickiej propagandzie – spod których warstw trudno dostrzec prawdziwe, nieprzekłamane oblicze Romanowów.
My, Polacy, z lubością porównujemy się do innych – większych, silniejszych i powszechnie szanowanych. Dziś są to Stany Zjednoczone, sto lat temu w kompleksy wprowadzała nas Francja. Otoczony nimbem szyku i luksusu Paryż wyznaczał standardy, które Warszawa usilnie starała się osiągnąć. Zresztą, nie tylko ona. W wyścigu o miano sukcesora zachodniego prestiżu konkurowaliśmy z Rumunią, której towarem eksportowym stał się Bukareszt. Pełnienie funkcji „Paryża Innej Europy” było wówczas nader nobilitującym wyróżnieniem.
Mona Lisa to jedno z najsłynniejszych malarskich arcydzieł epoki Renesansu i bodaj najbardziej rozpoznawalny portret na świecie, od stuleci przykuwający powszechną uwagę i rozpalający wyobraźnię, nieodmiennie intrygujący i inspirujący. Niemal od początku swego istnienia jest natchnieniem dla całych zastępów artystów, twórców literackich, filmowych, muzycznych czy reklamowych, współcześnie zaś – prawdziwą ikoną popkultury.
Jesteśmy skazani na wymarcie w getcie. Doprawdy nie ma dla nas wyjścia. Te słowa idealnie charakteryzują sytuację Żydów podczas II wojny światowej. W nich również tkwi sedno zapisków, prowadzonych przez zamkniętego w łódzkim getcie Dawida Sierakowiaka, wydanych obecnie w formie książki.
Bohater nie musi walczyć z bronią w ręku. Nie musi być żołnierzem. Bohaterem może być kobieta, której jedyną bronią są silna wola i determinacja. Prawdziwości tych słów Anna Herbich dowiodła już w swojej wcześniejszej książce – Dziewczyny z Powstania. Teraz prawdę tę po raz kolejny udowadnia w opowieści Dziewczyny z Syberii. Książka ta oparta jest na wspomnieniach dziesięciu kobiet, które opowiedziały autorce o swoich dramatycznych losach.
Moje serce wzdraga się na samą myśl, że miałabym przeżyć choćby godzinę, nie czując miłości. Takie zdanie zapisała caryca Katarzyna II w swoim dzienniku pod datą 21 lutego 1774 roku. Zdanie to doskonale oddaje jednocześnie pragnienie każdego człowieka, ale także dylemat, z jakim musieli mierzyć się władcy europejscy na przestrzeni dziejów: miłość czy powinność. W książce Królewskie romanse Leslie Carroll opisuje tych spośród nich, którzy postanowili nie dokonywać wyboru, a jedynie zmienić hierarchię: miłość nad powinność.
Od zakończenia II wojny światowej minęło już siedemdziesiąt lat, a wciąż ukazują się kolejne, liczne wspomnienia tych, którzy żyli w tamtych czasach. Należy do nich opowieść Marie Jalowicz Simon, niemieckiej Żydówki, której udało się przeżyć Holocaust. Żyłam w ukryciu to książka, która powstała w oparciu o jej ustną opowieść, nagraną na 77 taśmach.
Oto książka o najdłuższym, jak do tej pory przeze mnie napotkanym, tytule. Ministerstwo Przewodnictwa uprasza o niezostawanie w kraju – Amerykańska rodzina w Iranie. W tych dwóch zdaniach zawiera się cała kwintesencja opowieści, jaką autor, Hooman Majd, przekazuje swoim czytelnikom. Rodzina. Z Ameryki. W Iranie. W kraju, gdzie istnieje Ministerstwo Przewodnictwa. Ściślej rzecz ujmując, Ministerstwo Kultury i Przewodnictwa Islamskiego. Niepojęte.
Literatura faktu ma to do siebie, że uświadamia nam, jak wielkie ludzkie dramaty rozgrywają się gdzieś wokół nas. Taką właśnie rolę odgrywa oparta na faktach książka Candice Cohen-Ahnine. Oddajcie mi córkę to bolesna historia, ukazująca rozpaczliwą walkę matki o córkę, z którą została rozdzielona.
Jeżeli ktoś lubi i ceni literackie podróże w stylu retro, powinien koniecznie sięgnąć po książkę Kaukaz. Wspomnienia z dwunastoletniej niewoli, szczególnie że jej autor, Mateusz Gralewski, to postać bardzo ciekawa, lecz niestety nieco zapomniana i prawie w ogóle dzisiejszemu pokoleniu Polaków nieznana.