Bohater nie musi walczyć z bronią w ręku. Nie musi być żołnierzem. Bohaterem może być kobieta, której jedyną bronią są silna wola i determinacja. Prawdziwości tych słów Anna Herbich dowiodła już w swojej wcześniejszej książce – Dziewczyny z Powstania. Teraz prawdę tę po raz kolejny udowadnia w opowieści Dziewczyny z Syberii. Książka ta oparta jest na wspomnieniach dziesięciu kobiet, które opowiedziały autorce o swoich dramatycznych losach.

Tragedia każdej z nich miała podobny początek: walenie kolbami karabinów w drzwi, aresztowanie, kilka zaledwie chwil na spakowanie się, szybki proces i wyrok, który dla wielu z tych kobiet musiał zabrzmieć jak wyrok śmierci. Następnie podróż przez wiele tysięcy kilometrów w głąb Związku Sowieckiego, w nieznane, na Syberię, gdzie skazane czekała ciężka, katorżnicza praca, zazwyczaj wykraczająca poza ich fizyczne możliwości. Surowy klimat, ekstremalnie niskie temperatury, trudny do wytrzymania głód i szerzące się choroby, prowadzące w wielu przypadkach do śmierci –warunki te bardzo szybko przekonywały trafiające tam kobiety, że znalazły się na nieludzkiej ziemi.

Jednak choć ich sytuacja pod wieloma względami była bardzo podobna, za każdym z przytoczonych w książce wspomnień kryje się konkretna osoba; każde z nich to odrębna, wyjątkowa historia.

Janina wraz ze swoją matką dobrowolnie udały się na Syberię, by dołączyć do swoich bliskich. Stefania pierwszą Wigilię na zesłaniu spędziła w karcerze, w towarzystwie szczura. Danuta po ewakuacji z łagrów do Persji przeżyła wielką, lecz zakończoną tragicznie miłość. Alina jako jedyna z całej swojej rodziny trafiła do obozu jako dziesięcioletnia dziewczynka. Weronika została skazana na zesłanie za walkę w szeregach Żołnierzy Wyklętych. Grażyna w łagrze zachorowała tak ciężko, że była o krok od śmierci. Danuta po odzyskaniu wolności w ramach amnestii działała w powstałej z inicjatywy Władysława Andersa Pomocniczej Wojskowej Służbie Kobiet. Natalia na zesłaniu poślubiła mężczyznę, którego poznała dzięki przekazywanym grypsom. Barbara została uwięziona za odmowę przyjęcia sowieckiego obywatelstwa. Zdzisława wraz z ukochanym podjęła ucieczkę z obozu przez tajgę, płacąc za to wysoką cenę.

Dziewczyny z Syberii to książka bardzo poruszająca. Zawarte tu opowieści, przedstawione w sposób prosty, szczery, a przez to sugestywny, sprawiały, iż podczas lektury niejednokrotnie próbowałam postawić się w sytuacji kobiet, o których czytałam. Z całą mocą uświadamiałam sobie wtedy ogrom cierpień, jakich musiały one zaznać. Jednocześnie odczuwałam szczery podziw dla nich, nie wiedząc, czy sama będąc na ich miejscu potrafiłabym zachować taką postawę, jaką one reprezentowały. Zebrane w książce historie łączy bowiem jeszcze jedno: mimo cierpienia, upadającej nadziei i zaglądającego w oczy widma śmierci dziewczyny te potrafiły zachować w tej niewyobrażalnie trudnej sytuacji godność, niezłomność i siłę ducha, która, oparta na więzach rodzinnych, wierze i miłości, pozwoliła im wbrew wszystkiemu przeżyć i odnieść moralne zwycięstwo nad ich katami i systemem, który je skazał.

Książkę Anny Herbich przeczytałam z zapartym tchem. Zawarte w niej opowieści i wspomnienia wywołały we mnie sporo refleksji – niejeden raz mnie wzruszyły, przejęły mnie smutkiem, wzbudziły zgrozę, ale też podniosły na duchu. Te bolesne z jednej strony, ale i pełne nadziei świadectwa dowodzą tego, o czym pisał Ernest Hemingway: Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać. Historie dziewczyn z Syberii są znakomitym przykładem potwierdzającym słuszność tych słów. Dla nas, którzy mamy okazję je poznać, mogą być inspiracją do tego, by w samych sobie poszukać tej siły, która zdolna jest pokonać różne przeciwności życiowe, która w trudnych dla nas sytuacjach nie pozwoli nam upaść, a w razie upadku – pomoże się podnieść.

Jedna z rozmówczyń Anny Herbich mówi: Po naszym cierpieniu, po całym koszmarze sowieckiego ludobójstwa nie miał pozostać nawet ślad. Tak jakby to się nigdy nie wydarzyło. Ale przecież my pamiętamy. A po nas pamiętać będą kolejne pokolenia.

W książce tej utrwalona została ważna karta naszej historii, o której nie wolno zapominać. Właśnie dlatego Dziewczyny z Syberii to według mnie cenna pod względem treści publikacja, która powinna stać się lekturą obowiązkową dla każdego Polaka. Szczerze, z całego serca polecam wszystkim tę wspaniałą, poruszającą opowieść. To książka, którą warto i trzeba przeczytać. To książka, obok której nie można przejść obojętnie.

Autorka: Anna Herbich
Tytuł: Dziewczyny z Syberii
Data wydania: 11 maja 2015
Wymiary: 158×225 mm
Liczba stron: 302
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Znak Horyzont
ISBN: 978-83-240-3053-8
Gatunek: literatura faktu, wspomnienia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *