Spotkałam się kiedyś z opinią, że literaturę kryminalną cechuje duże zdeterminowanie regionalne. Mówimy o klasycznym kryminale brytyjskim, o – modnym ostatnio – kryminale skandynawskim, a nawet o charakterystycznym kryminale hiszpańskim, który reprezentuje między innymi Arturo Perez Reverte. A co powiecie, Drodzy Czytelnicy, na kryminał włoski? I to w dodatku taki, którego akcja dzieje się nad malowniczym jeziorem Como? Zapewniam Was, że mimo iż Italia być może nie jest ojczyzną kryminału, warto sięgnąć po Cienie na jeziorze i wraz z uroczą komisarz Stefanią Valenti spróbować odkryć mroczny sekret rodziny Cappellettich – właścicieli pięknej i tajemniczej willi Regina

Czytaj dalej

Stephanie Plum była łowczynią nagród w firmie poręczycielskiej swojego kuzyna Vinniego. Była! Postanowiła w końcu porzucić zajęcie, które notorycznie wpędzało ją w rozmaite tarapaty, bądź zmuszało do łapania zboczeńców, oszołomów i szaleńców w dość dziwnych i niekoniecznie przyjemnych okolicznościach. Była to dosłownie brudna robota, więc Stephanie powiedziała – koniec! Zresztą ku uciesze jej matki i tak-jakby-chłopaka Joe Morelliego, który wolałby, aby jego dziewczyna siedziała za biurkiem, albo najlepiej w domu. Wtedy nie musiałby nieustannie się o nią martwić. W jedenastej części jej przygód poznamy Stephanie w nowej odsłonie.

Czytaj dalej

Teufel to nietypowy, oryginalny kryminał retro, którego głównym i znakomicie sportretowanym bohaterem jest Wolne Miasto Gdańsk w ostatnich dniach swej wolności. Na jego tle, w przededniu wojny, komisarz Franz Thiedtke, wbrew rozkazom policji politycznej, rozwiązuje swoją ostatnią sprawę. Pierwszego września 1939 roku ma bowiem przejść na emeryturę…

Czytaj dalej

Czwarte już spotkanie z prozą Charlotte Link tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że niemiecka pisarka rzeczywiście jest mistrzynią pióra; jak dotąd żadna powieść jej autorstwa mnie nie zawiodła, wręcz przeciwnie: każda kolejna nieodmiennie zaskakuje niebanalnym wykorzystaniem najbardziej nawet wyeksploatowanych motywów kryminalnych, obyczajowych czy psychologicznych oraz zwodniczo prostą intrygą, która okazuje się jedynie pretekstem do ukazania głębi psychologicznej bohaterów i przeanalizowania łączących ich relacji. Nie inaczej było w przypadku Ciernistej róży; tym razem autorka poruszyła tematykę związaną z II wojną światową, a konkretnie – z niemiecką okupacją Wysp Normandzkich, pokazując, że nawet najstaranniej skrywane tajemnice wychodzą na jaw w najmniej oczekiwanym momencie, w dramatyczny sposób łącząc bolesną i trudną przeszłość z pozornie spokojną teraźniejszością.

Czytaj dalej

Miodowa-pulapka-3Zaginął chłopiec. W biały dzień, bez śladu i żadnych konkretnych poszlak. Rozdzielił się ze swoimi kolegami z klasy i skrócił sobie drogę, idąc przez podwórko sąsiadki, ale ostatecznie do domu nie trafił. Vera Mattson nie znosiła, gdy przechodziło się przez jej podwórko. Tak samo nie cierpiała psów, które straszyły jej koty. Jednak to ona była ostatnią osobą, która widziała Patrika.

Czytaj dalej

Urocza okładka, wydanie przyjemne dla oka, nazwisko autorki, która już raz była u nas szumnie ogłaszana jako twórczyni bestsellerów. Kto jak kto, ale Hiszpanie potrafią tworzyć wspaniałe powieści – pisałam o mojej miłości do nich w recenzji poprzedniej książki Carli Montero pt. Szmaragdowa tablica. Przypuszczam więc, że hiszpański czytelnik również na dobrej literaturze się zna i jakoś trudno mi zrozumieć, cóż on takiego w Montero widzi. Ja widzę niewiele.

Czytaj dalej