Jurassic Park, to legenda kina. W roku 1993, Steven Spielberg wraz ze studiem animatronicznym pod wodzą Stana Winstona oraz Industrial Light And Magic (ILM) powołali do życia wymarłe 65 milionów lat temu gady. Cel był jeden – zaprzeć widzom dech w piersiach za pomocą niesamowitych efektów specjalnych oraz dzięki ciekawej historii opartej na powieści napisanej przez Michaela Crichtona pod tym samym tytułem. Sukces został osiągnięty, by móc zostać powtórzonym cztery lata później przy sequelu filmu i już na nieco mniejszą skalę w 2001, kiedy to światło dzienne ujrzała trzecia część sagi o dinozaurach. Mimo że od premiery pierwszej części mineło już 18 lat, to film wciąż jest jedną z najbardziej kasowych produkcji Hollywoodu. Wiele pytań zawartych w pierwszej części zostało bez odpowiedzi, jak choćby co stało się w z buteleczką zawierającą embriony dinozaurów, którą stracił pewien pechowy człowiek w kontakcie z dilofozaurem. Z odpowiedziami na nurutujące nas pytania przychodzi firma Tellta.

Czytaj dalej

1 W dzisiejszych czasach większość gier jest skierowanych do niedzielnych graczy. Co mam na myśli, pisząc te słowa? Gry są proste. Większość tytułów jest budowana w ten sposób, by gracz zbytnio się nie pogubił i nie frustrował przy padzie bądź klawiaturze. Sprawa ma się troszeczkę inaczej, jeśli cofniemy się o 14 lat wstecz, do momentu kiedy konsola PlayStation było nowością na rynku. Wówczas gry były trudne i wymagające. W tym samym czasie wyszła kontynuacja kasowego filmu Spielberga, czyli The Lost World: Jurassic Park, która ponownie stała się komercyjnym sukcesem. Ciężko jednak powiedzieć to o odpowiedniku ze świata gier…

Czytaj dalej

Gry RPG nieosadzone w realiach fantasy/SF są zjawiskiem rzadszym niż dotrzymane obietnice przedwyborcze. Tym ciekawszą pozycją jest Alpha Protocol studia Obsidian, znanego m.in. z Knights of the Old Republic II czy Neverwinter Nights 2. W odróżnieniu od tych produkcji AP przeszła trochę bez echa (moim zdaniem niesłusznie), lecz została wznowiona przez CD Projekt w Platynowej Kolekcji – jest zatem dobra okazja, by przyjrzeć jej się raz jeszcze.

Czytaj dalej

Czy są wśród was gracze lubiący realizm „do bólu”? Bo w dosłownie takim znaczeniu objawia się on w drugiej części gry Red Orchestra z podtytułem Bohaterowie Stalingradu. Czy to dobrze, czy źle – przekonajcie się, czytając naszą recenzję.

Jestem graczem wychowanym na Operation Flashpoint. Jestem z tego dumny i będę to przypominał na każdym kroku. Nie twierdzę, że nie lubię nawalanek w stylu Call of Duty, czy innego Battlefielda, bo one też sprawiają mi radość. Jednakże Flashpoint i późniejsza kontynuacja zwana Armą uczyła pokory i umiejętności. Gier przedstawiających rzeczywiste realia pola walki obecnie jest bardzo mało. Tworzą je najczęściej fanatycy dla fanatyków. Nie sztuką jest zabić kogoś z odległości dwóch metrów, sztuką jest nie dać się zauważyć żołnierzowi oddalonemu o kilkaset metrów, który jednym strzałem może zakończyć grę. Tego nauczył mnie Flashpoint i to otrzymuję też od Red Orchestry, ale w nieco innym wydaniu.

Czytaj dalej

The Battle for Wesnoth to gra komputerowa, turowa strategia fantasy z elementami RPG. Rozprowadzana jest na licencji GNU GPL. Gra jest dostępna w 49 językach.

Gry opensource ciężko jest oceniać w innej kategorii niż one same. Częstokroć prezentują o wiele niższy poziom niż produkcje komercyjne i nawet nie mają szans się do nich zbliżyć. Wśród nich są jednak prawdziwe perełki, którym udaje się dokonać tego dość trudnego wyczynu.

Czytaj dalej

W 2009 roku Batman: Arkham Asylum wziął wszystkich z zaskoczenia. Rocksteady Studios, wtedy mało komu znany developer, stworzyło grę opartą na popularnej licencji, która była wierna materiałowi źródłowemu, a przy tym gwarantowała satysfakcjonującą, bogatą rozgrywkę. Gracze po raz pierwszy naprawdę poczuli, co to znaczy znaleźć się w skórze Mrocznego Rycerza.

Czytaj dalej