Każde dziecko wie, że największym magiem w dziejach był Merlin. Jego antagonistką była zaś okrutna wiedźma Morgana. Filmowcy z Hollywood postanowili jednak rozwinąć starą jak świat legendę. W ich wersji wielki czarodziej miał troje uczniów: Balthazara, Veronikę i Horvatha. Ten ostatni, rozgoryczony faktem, że piękna Veronika wybrała jego przyjaciela, przeszedł na „ciemną stronę mocy”, pomagając Morganie zamordować Merlina. Balthazar i Veronika zdołali jednak uwięzić czarnych magów w greenholdzie, czyli lalce-matrioszce, której kolejne warstwy odpowiadają spętanym czarodziejom. Nie byli jednak w stanie zabić wiedźmy – tego dokonać może jedynie pierwszy Merlińczyk, czyli potomek wielkiego maga. Zadaniem Balthazara jest więc strzeżenie greenholda i znalezienie Wybrańca.
Kategoria: Akcja i przygoda
The adjustment bureau/ Władcy umysłu – O Filmie
The Losers (recenzja)
Incepcja – Sen jest rzeczywistością (recenzja)
Drżyjcie zwykli pożeracze pustej kultury dwudziestego pierwszego wieku, bo oto powstał film, którego nie da się po prostu schrupać! Tu trzeba myśleć! Oho!
Nowy film Christophera Nolana błyszczy, jest idealny, zapięty na ostatni guzik, doskonale przemyślany, połyskuje kunsztem i myślą reżysera ale… jest przy tym niezwykle obcy, chłodny, bezuczuciowy. Nie przywiązuje do siebie. Oglądamy go raz, drugi, trzeci nie po to, by poczuć ciepło, atmosferę, lecz po to, by zrozumieć, uchwycić, pojąć. „Incepcja” uderza w nasz umysł, nie w uczucia.
Polowanie na czarownice – Nicolas Cage powraca
KRÓLESTWA UPADNĄ
KRZYŻOWIEC ROZPĘTA PIEKŁO
Behmen (Nicolas Cage) powraca z kolejnej krucjaty. Lata wojowania w imieniu Boga pozbawiły go złudzeń co do idei krwawych rzezi oraz świętości Kościoła. Wraz z towarzyszem broni Felsonem (Ron Perlman) zamierzają przejść w stan spoczynku.
Ku ich zdumieniu, widzą swój kraj zrujnowany i wyludniony. Dowiadują się, że pustoszy go Czarna Śmierć.
W poszukiwaniu jedzenia przybywają do zamku w Marburgu, gdzie zostają zatrzymani i zaprowadzeni przed oblicze Kardynała (Christopher Lee), by wyjaśnić swój przedwczesny powrót ze Wschodu. Umierający na dżumę Kardynał grozi przybyszom więzieniem za dezercję, chyba że podejmą się niebezpiecznej misji. W kardynalskich lochach przetrzymywana jest młoda kobieta (Claire Foy), uznana za czarownicę, oskarżona o paktowanie z diabłem i sprowadzenie Zarazy. Behmen i Felson unikną kary, jeśli podejmą się konwojowania dziewczyny do odległego opactwa, gdzie zostanie osądzona.
Deja Vu (recenzja)
Zgodnie ze znaną zasadą budowania napięcia, najpierw powinno nastąpić trzęsienie ziemi. W filmie Scotta co prawda go nie ma, jest natomiast pokaźna eksplozja promu, w której ginie bez mała kilka setek ludzi. Jedną z osób oddelegowanych do rozwiązania zagadki jest agent federalny Doug Carlin.
Centurion
Historię pisze się krwią.
Jest rok 117 naszej ery. Legiony Cesarstwa Rzymskiego mieczem i krwią budują chwałę Imperium. Pod ich panowaniem znajduje się ogromna część Europy. Także Brytania uległa rzymskim wojownikom. Jednak jej północne rubieże pozostają pod władaniem lokalnych plemion, które dają najeźdźcy krwawy odpór.
Niezależność ziem, leżących na północ od Muru Hadriana jest solą w oku władz Imperium. Powtarzające się śmiałe ataki na rzymskie forty drażnią dumę rzymskich dowódców i wyczerpują ich cierpliwość. IX Legion pod wodzą nieustraszonego generała Virilusa otrzymuje rozkaz przekroczenia Muru i rozniesienia na ostrzach mieczy wszystkich, którzy nie godzą się z nową władzą.
Jednak nikt nie wie, co czeka po drugiej stronie. Wkrótce rzeczywistość okaże się okrutniejsza niż najczarniejsze proroctwa.
Premiera już już 25 grudnia! Dowiedz się więcej, obejrzyj filmik z sceny walki wszystko poniżej.
Czytaj dalej
Tron – postacie
Robin Hood (recenzja)
Gdy piszę tę recenzję, telewizja nadaje „Gladiatora”, poprzedni wielki przebój w reżyserii Ridleya Scotta, w którym główną rolę zagrał Russell Crowe. Wspominam ten hit sprzed lat, gdyż odnoszę wrażenie, że sentyment do historii dzielnego generała Maximusa jest bardzo powszechny, także wśród twórców tego obrazu. I właśnie z tęsknoty za lekko patetyczną, pełną smutku opowieścią o złym tyranie i dzielnym wojowniku, który – z pozoru skazany na porażkę – walczy o wolność, nie tylko swoją, ale także rodaków, powstał „Robin Hood”. Bo sęk w tym, że Maximus umarł, co nieco komplikowało sprawę ewentualnego sequela.
Filmowcy i z tym sobie jednak poradzili. Zamiast Komodusa jest książę Jan, ciemiężony Rzym zmienił się w Anglię, a dzielny gladiator w szeregowego łucznika, wracającego do domu po długich latach w służbie króla Ryszarda Lwie Serce.
Kick Ass (recenzja)
Nietrudno być bohaterem, gdy ma się siłę dwudziestu chłopa, pancerną skórę, pajęczy zmysł, czy choćby najnowocześniejsze zdobycze techniki na swój użytek. Superman, Batman, Spiderman i Ironman niczym nie ryzykują, zapobiegając napadowi na bank i ratując staruszkę przed złodziejem torebek. Herosi są ucieleśnieniem naszych marzeń nie ze względu na posiadanie supermocy, ale na fakt, że robią to, na co zwykłemu człowiekowi zazwyczaj brakuje odwagi – reagują na niesprawiedliwość. I ta cecha, fizyczna niemożność pogodzenia się z krzywdą innych, narastający w głębi gniew przeciw złu, łączy ich wszystkich z Davem Lizewskim z filmu „Kick-Ass”.