Od lat bardzo lubię pełnokrwiste horrory i mroczne thrillery, ostatnio jednak zagustowałam w klasycznych powieściach grozy, zwłaszcza tych osadzonych w rodzimych realiach, o fabule osnutej na motywach ludowych wierzeń i folkloru. Nie tylko z tego powodu, że taka tematyka zaspokaja poniekąd moją etnologiczną pasję, ale głównie dlatego, że wątki nadprzyrodzone zawarte w ludowych opowieściach są przerażająco wiarygodne i prawdopodobne, więc ich siła oddziaływania na wyobraźnię jest tym większa. Stąd właśnie moje chwilowe rozstanie ze Stephenem Kingiem na rzecz prozy Stefana Dardy. Stąd też moje zainteresowanie najnowszą powieścią Łukasza Henela idealnie wpisującą się w sferę moich fascynacji.„On”, Łukasz Henel – recenzja
Od lat bardzo lubię pełnokrwiste horrory i mroczne thrillery, ostatnio jednak zagustowałam w klasycznych powieściach grozy, zwłaszcza tych osadzonych w rodzimych realiach, o fabule osnutej na motywach ludowych wierzeń i folkloru. Nie tylko z tego powodu, że taka tematyka zaspokaja poniekąd moją etnologiczną pasję, ale głównie dlatego, że wątki nadprzyrodzone zawarte w ludowych opowieściach są przerażająco wiarygodne i prawdopodobne, więc ich siła oddziaływania na wyobraźnię jest tym większa. Stąd właśnie moje chwilowe rozstanie ze Stephenem Kingiem na rzecz prozy Stefana Dardy. Stąd też moje zainteresowanie najnowszą powieścią Łukasza Henela idealnie wpisującą się w sferę moich fascynacji.
Gdy skończy się czytać tę książkę zapada cisza. Nie patetyczna i oczywista. Własna. Nie tylko w głowie – głośna świdrująca, również dookoła. Dopiero po przeczytaniu całości czytelnik zaczyna się mierzyć z rzeczywistością przedstawioną w lekturze.
On – samiec Alfa. Ona – stłamszona samica Omega. Ich wilki się rozpoznają i będą pragnęły swej obecności. Razem stworzą duet, który będzie mógł ujarzmić każdego wilkołaka. Nawet tego błąkającego się po górach. Tylko czy to na pewno wilk?
Konferencja jest pierwszą opowieścią z cyklu s-f zatytułowanego Efekt wieczności. Co sprawia, że warto zwrócić uwagę na ten niewielki utwór?
Szmaragdowa tablica od pierwszego wejrzenia ciągnęła mnie do siebie niczym magnes. Zaginione w czasie wojny dzieło sztuki, a do tego akcja tocząca się w sporej mierze w Paryżu – zapowiedzi takiej przygody nie mogłam się oprzeć.
Emire Khidayer jest pisarką i tłumaczką, przedstawicielką słowackiej służby dyplomatycznej, specjalizującą się w stosunkach z krajami arabskimi. Jej książki prezentujące kulturę i obyczajowość arabską pod względem etnicznym, historycznym i religijnym mają zmienić stereotypowy sposób myślenia o mieszkańcach Bliskiego Wschodu i ich mentalności. Życie po arabsku jest w pewnym sensie kontynuacją książki Arabski świat, ale nieznajomość pierwszej części nie stanowi przeszkody w lekturze.
Wokół klanu Kennedych wyrósł swego rodzaju mit. Rodzina, której czołowi reprezentanci stali się symbolami dwudziestowiecznej historii Stanów Zjednoczonych, ma na swoim koncie zarówno szereg politycznych triumfów, jak i wstrząsających tragedii. Wydarzeniem, które po dziś dzień budzi żywe reakcje, jest zabójstwo prezydenta Johna F. Kennedy’ego. Zbrodnia, jak wiele innych scen z życia wpływowego rodu, dokonała się na oczach milionów widzów wyczekujących relacji z wizyty głowy państwa w Dallas. W dniu pogrzebu aparaty fotograficzne zarejestrowały Johna Fitzgeralda juniora, salutującego przy trumnie swego ojca. Wzruszające ujęcie obiegło świat, stając się jednym z ikonicznych momentów ubiegłego stulecia. Niestety, John-John, jak zwykło się go określać, podzielił los prezydenta, ginąc nagłą i przedwczesną śmiercią. Na polskim rynku wydawniczym ukazała się niedawno książka autorstwa Rosemarie Terenzio, asystentki i przyjaciółki JFK juniora, o wymownym tytule Przerwane marzenia.
W Guns N’Roses był prawdziwym bohaterem drugiego planu, choć nie brakowało fanek i fanów, którzy ceniliby go na równi czy wręcz nawet bardziej niż frontmana kultowego zespołu – Axla Rose’a. Ze swoją bujną fryzurą, cylindrem, nieodłącznym papierosem i porywającymi solówkami przeszedł już do historii rocka, a przecież nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Muzyk, który w tym roku skończy 48 lat, wciąż rozwija swoją karierę solową, współtworzy też supergrupę Velvet Revolver.
Maria Skłodowska-Curie bezsprzecznie należy do ścisłej czołówki najwybitniejszych naukowców i naukowczyń w dziejach. Jej droga na szczyt była wyjątkowo wyboista i mozolna, wymagająca nieprzeciętnego hartu ducha, determinacji, uporu oraz niepośledniego talentu. Sukces tej niepozornej, skromnej kobiety i cudzoziemki w mizoginicznych i ksenofobicznych realiach Europy przełomu XIX i XX wieku w hermetycznym, zdominowanym przez mężczyzn świecie nauki, jest tym bardziej spektakularny: jako pierwsza kobieta w dziejach została profesorką Sorbony, noblistką z dziedziny chemii i fizyki, pierwszą kobietą i jedyną dotychczas osobą, którą uhonorowano Nagrodą Nobla w dwóch różnych dyscyplinach naukowych.
Ósme przykazanie to kolejna już powieść Anne Holt, w której bohaterką jest komisarz Hanne Wilhelmsen. Bada ona sprawę zabójstwa Doris Flo Halvorsrud, o której popełnienie jest podejrzany jej mąż i zarazem prokurator okręgowy. Sprawa ta nie jest jednak jedyną w tym wielowątkowym kryminale.