Uwaga! W tekście mogą znaleźć się sformułowania i konstatacje, które będą zrozumiałe jedynie dla wtajemniczonych. Aby zostać przyjętym do ekskluzywnego grona wybrańców orientujących się kim był Ojahnn Golgo van Fontheweg, dlaczego czasami trzeba niezwykle uważać podczas jedzenia chleba z miodem oraz kim (lub czym) jest mgławiec (z premedytacją unikam liczby mnogiej, bo nie jestem pewna, jaką powinnam zastosować odmianę – „mgławcy”? „mgławce”?), należy zapoznać się z wybitym dziełem Hildegunsta Rzeźbiarza Mitów. Nosi ono tytuł Miasto Śniących Książek i zostało przetłumaczone z języka camońskiego przez niemieckiego pisarza i rysownika Waltera Moersa.

Czytaj dalej

Kurt Vonnegut to amerykański pisarz i publicysta, przedstawiciel nurtu postmodernistycznego, łączący w swych utworach parodię z dramatem i elementami science fiction. Jego najważniejszym dziełem jest Rzeźnia numer pięć – książka, która zawiera credo, stała się kamieniem milowym w jego karierze i zdążyła obrosnąć w legendy. Nie została jednakowo dobrze przyjęta przez wszystkie środowiska, pisarz przez całe życie toczył o nią krucjatę. Geneza powstania książki, jej znaczenie i echo, jakie wywołała – to jeden z licznych wątków epistolarnej biografii: Kurt Vonnegut. Listy.

Czytaj dalej

Chase Novak to pseudonim Scotta Spencera, autora dziesięciu powieści, wśród nich książki dwukrotnie sfilmowanej: Miłość bez końca, którą do dzisiaj sprzedano w ponad dwóch milionach egzemplarzy. Jego powieść Statek z papieru dotarła do finału National Book Award. Pisał do magazynów: Rolling Stone, New York Times, New Yorker, GQ i Harper’s. Powieścią Poczęcie debiutuje jako Chase Novak. Książka ta odniosła międzynarodowy sukces, a obecnie, za sprawą wydawnictwa Replika, trafiła do polskich czytelników.

Czytaj dalej

2112 99905582112 Trwający wiele lat konflikt zbrojny w Darfurze, zachodniej prowincji Sudanu, ze względu na ogromną liczbę ofiar, szczególnie po stronie niearabskich mieszkańców kraju, a także wielką liczbę uchodźców zmuszonych do opuszczenia swych domów i emigracji, określa się mianem największego kryzysu humanitarnego na świecie. Przez niektóre organizacje humanitarne uznawany jest nawet za ludobójstwo i czystki etniczne. Właśnie o tych tragicznych wydarzeniach opowiada Halima Bashir we wspomnieniach Łzy pustyni.

Czytaj dalej

Książka Żanny Słoniowskiej Dom z witrażem to jeden spośród prawie 1000 tekstów, nadesłanych na konkurs zorganizowany przez Wydawnictwo Znak w zeszłym roku. Jury (w składzie: Sylwia Chutnik, Justyna Sobolewska, Zofia Fabjanowska-Micyk, Jarosław Czechowicz) zadecydowało, że to właśnie ta subtelna i piękna powieść, której akcja rozgrywa się na Ukrainie, jest najlepsza i ukaże się drukiem. Początkowo miałam pewne obawy dotyczące miejsca akcji. O naszym wschodnim sąsiedzie wszędzie jest głośno z powodów oczywistych, czemu zatem czytać jeszcze o nim książki? Tymczasem opowieść Żanny Słoniowskej, nie przytłoczyła mnie, ani nie znudziła. Trudną historię własnego kraju, sztukę i miłość, autorka bardzo zręcznie osadziła w swoim tekście, sprytnie łącząc kolejne wątki z losami zaradnych bohaterek, nie przegadując ani jednej strony. To, przyznacie, jak na debiut, całkiem nieźle.

Czytaj dalej

alt Gdybym miała wskazać jednego pisarza, którego uważam za najbardziej nietuzinkową postać, z miejsca wymieniłabym Charles’a Bukowskiego. Trudny do zaklasyfikowania (choć nazywany jest ikoną Beat Generation, sam daleki był od tego, by uważać się za jednego z Bitników), samotnik, pijus i wieczny wielbiciel kobiecych wdzięków. Uczestnik bójek, z których wiele sam wszczynał, bywalec podłych spelun i równie podłych pokojów do wynajęcia, brzydal o pięknych dłoniach, ale przede wszystkim bezwzględny krytyk współczesności. Pisarz szorstki i wręcz minimalistyczny, choć niepozbawiony poetyckiego spojrzenia na świat. Jego ostatnia powieść, będąca pastiszem powieści kryminalnej, nie odbiega od tego, do czego Bukowski przyzwyczaił swoich czytelników. Jest sucho, wulgarnie i prostacko. Ale także metafizycznie.

Czytaj dalej

Urodziliśmy się jako artyści tańca. Nasze tańczące ciała, dziedzictwo po rodzicach, przyjęliśmy bez zastrzeżeń. Teatr i taniec od urodzenia były dla nas naturalnym sposobem życia. Zupełnie jakby teatr stanowił nasz żywioł, w którym wszystko współgrało z naszą duszą. Tak o dzieciństwie swoim i swego brata pisała Bronisława Niżyńska, siostra człowieka, który zrewolucjonizował balet – genialnego Wacława. Niżyński. Bóg tańca Lucy Moore to rzetelnie spisana historia legendy, geniusza, skandalisty, biseksualisty i wreszcie schizofrenika. To biografia, która przenika czytelnika na wskroś, która pozwala obserwować rozkwit niezwykłego talentu, cieszyć się sukcesami wspaniałego tancerza, a następnie każe mu cierpieć razem z artystą pogrążającym się w odmętach szaleństwa…

Czytaj dalej

Okładka jest bardzo intrygująca. Spojrzenie kobiety wykracza poza barierę zdjęcia, ale wydaje się szklane, puste. Kobieta ma ciemne włosy i piegi. Nie jest klasycznie piękna. Nie topi się w pastelach, nie uśmiecha się. Pomyślałam sobie, patrząc na tę okładkę, że Najdroższa to chyba nie jest tradycyjna, „życiowa” obyczajówka. Że musi być coś niepokojącego w tej powieści, skoro czytelnika wita akurat taka, a nie inna fasada. I rzeczywiście… Jeżeli sądzicie, że Najdroższa Wandy Żółcińskiej to kolejna łzawa historyjka o udręczonej życiem kobiecie, istnej świeckiej świętej, która bez reszty poświęca się dla chorej na Alzheimera matki, ale za zakrętem już czeka na nią wybawienie w osobie księcia z bajki, który wynagrodzi cały trud i uniesie swą wybrankę do marmurowego pałacu na białym koniu, jesteście w błędzie. Książęta są tu wybrakowani, podejrzani i irytujący, a świecka święta korony cierniowej nie nosi wcale dzielnie i z dumą. Najdroższa to powieść, która chwyta za gardło.

Czytaj dalej