JaśkiNowi kumple Mikołajka!

Kiedy w rodzinie ma się sześciu chłopaków, nie da się nudzić nawet przez sekundę. Zwłaszcza z Janem-A, który zawsze chce być szefem, z klubem tajnych agentów Jana-B, Janem-C, który nigdy nic nie rozumie, z Janem-D zwanym Demolką, złotymi rybkami Jana-E, i Janem-F, który nie przestaje płakać… Nie mówiąc już o przeprowadzce, bijatykach z bandą Castorsów i kuzynami Fougasse’ami o odstających uszach… Na całe szczęście tata to złota rączka, a mama jest bardzo zorganizowana!
Książka Arrou-Vignoda to świetna zabawa dla całej rodziny. Perypetie Jaśków na pewno rozbawią wszystkich fanów Mikołajka.

Fragment książki poniżej!!
Czytaj dalej

Doktor JeremiaszPoznań pod zaborem pruskim, 1913 rok.

W mieście panuje strach przed zbliżającym się nieuchronnie konfliktem zbrojnym; strach przed wojną, która ma być ostatnią.

W tej atmosferze dochodzi do okrutnej zbrodni – ktoś zabija i brutalnie okalecza nastoletnią dziewczynkę, po czym porzuca jej zwłoki na Wasserstrasse. Śledztwo przydzielone zostaje komisarzowi Heinrichowi Windelbandowi z poznańskiej Kriminalpolizei. Tymczasem wyniki sekcji zwłok budzą wątpliwości przeprowadzającego ją lekarza sądowego, Anzelma Schoena. Ciało ofiary oraz zadane rany wskazują, że nie było to zwykłe morderstwo. Patolog kontaktuje się z przyjacielem, doktorem psychiatrii Sigmundem Jeremiasem, i razem postanawiają przeprowadzić własne śledztwo. Wkrótce detektywi-amatorzy łączą siły z komisarzem Windelbandem i odkrywają, że wszystkie poszlaki wskazują na wroga, z którym niełatwo się zmierzyć.

Czyżby widmo wojny i jej okrucieństw wyzwalało w mieszkańcach miasta demony?

Czytaj dalej

Wergeld królowVivat Expeditio Germanica Quarta!  Niech zginie Wolna Germania! Chwała Rzymowi! Chwała i Oium!

Wergeld królów – gra wyobraźni czy nowy bieg historii?

Wyobraźmy sobie miasto Rzym z wodociągami i kanalizacją, transportem powietrznym oraz mostami na żelaznych przęsłach. Wyobraźmy sobie legiony rzymskie wyposażone w lunety, kompasy i broń palną, wyruszające na podbój sąsiednich krain…
Dlaczego znane nam z historii Imperium nie przekształciło się w kapitalistyczne mocarstwo, skoro w pewnym momencie miało ku temu wszelkie podstawy? Dlaczego starożytny Rzym nie przetrwał? A co, gdyby stało się inaczej? Gdyby zabrakło niewolników, a obywatele Imperium byliby wolni? Co wtedy? Jak wyglądałby dzisiaj nasz świat?

Czytaj dalej

Książe mgłyDla mnie Zafón jest mistrzem obrazów. Jego powieści nie czyta się, je się widzi. Widzi się zakurzony cmentarz książek, mężczyznę piszącego na maszynce bez opamiętania, dziewczynkę wyłaniającą się z mgły na rowerze i ogród pełen pomników… Te obrazy, jakkolwiek są nieuchwytne, zostają w pamięci na zawsze. Można zapomnieć główny wątek, ale one zostaną. Nie bohaterzy, nie przesłanie, nie miejsce akcji, a właśnie obrazy. Krótkie, nieuchwytne sceny, przepełnione magią rzeczywistą, czyli taką, która ma miejsce w naszym racjonalnym życiu.

A i tytuły książek Zafóna są tak samo nierzeczywiste. Bo czy wiatr ma cień? A czy anioł może prowadzić grę? I Marina – dziewczynka tak nierzeczywista jak mgła, z której się wyłoniła jadąc na rowerze. I Książę, który jest panem czegoś niemal niematerialnego. Bo czy można rządzić mgłą? Można. I o tym chcę Wam dziś opowiedzieć.

Czytaj dalej

Dziecie bożeNic co ludzkie nie jest mi bliskie.

Co czyni nas ludźmi, sprawia że jesteśmy inni od zwierząt? Nie na poziomie metafizycznym, ale na co dzień, w relacjach z innymi. Język? Ubrania? Kultura i sztuka? Granica jest cieńsza, sprowadza się do głosu w naszej głowie, który hamuje pewne odruchy. To pęta, narzucone nam przez cywilizację i jej zasady. Z natury każdy jest egoistą, jak zwierze powinien dbać tylko o własne potrzeby, nie oglądając się na innych. Kimś takim jest Ballard, mieszkaniec amerykańskiej prowincji, odludek, któremu życie upływa od jednej butelki do drugiej. Bezdomny i bezrobotny z powodu ciążącego na nim wyroku za gwałt, z nieodłączną dubeltówką, żyje w rozpadającej się ruderze na obrzeżach miasta, niczym dziki zwierz w jaskini. Jest więc „Dziecię boże” studium człowieka, ale jego najmniej ludzkiego oblicza.

Czytaj dalej

OpowieściByła już mroźna Północ, było też gorące Południe. Przyszedł czas na Wschód i Zachód, a to oznacza osiem kolejnych opowiadań w świecie stworzonym przez Roberta M. Wegnera. Meekhańskie pogranicze zaprasza, kusząc nowymi bohaterami i ich wciągającymi historiami.

Wschód-Zachód jest drugim tomem opowiadań i osobiście polecam czytać go dopiero po zapoznaniu się z pierwszym. Nawiązania do wydarzeń z poprzedniego tomu nie są może bardzo znaczące, ale warto wiedzieć już co nieco o przedstawianym nam świecie. Autor rozwija niektóre wątki, dotyczące historii i religii, jakie pojawiły się wcześniej. Uważny czytelnik będzie miał dodatkową przyjemność podczas czytania, wyłapując znajomo brzmiące nazwy.

Czytaj dalej

Ja, DiablicaMożna ostatnio zauważyć na rynku wysyp młodych pisarek – Róża Jakobsze, Michalina Olszańska… Zalicza się do nich też Katarzyna Berenika Miszczuk (rocznik ’88), autorka powieści Wilk, Wilczyca oraz najnowszej – Ja, diablica. Mówi się, że świat należy do młodych i że to oni są jego przyszłością. Zobaczmy więc, jaka będzie przyszłość literatury…

Ja, diablica to historia Wiktorii Biankowskiej, którą poznajemy krótko po tym, jak została zamordowana – a dokładniej w momencie, kiedy zostaje zmuszona do zmagania się z piekielną administracją. No tak, trzeba przyznać, że to było do przewidzenia, iż urzędy wymyślono po tej „ciemnej” stronie zaświatów! W każdym razie główna bohaterka, przebijając się przez pokoje o numerach 6, 66 i 666, dowiaduje się, iż może spędzić wieczność nietypowo – konkretniej jako diablica. Jeszcze tylko sześć parafek, parę porad, trochę książek do przejrzenia i może odebrać „klucz diabła” – narzędzie bez wątpienia skuteczniejsze od PKP – oraz wprowadzić się do willi w Los Diablos.

Czytaj dalej

Tancerka„Wyobraźcie sobie, że kreski, które rysuje, zmuszają mnie do tańca (…). Niemal widzę, jak jego ręka wędruje w górę kartki, a ja w tym samym momencie czuję skurcz w nodze i wyobrażam sobie, że najmniejszy ruch jego nadgarstka przyniesie mi ulgę.”
Tancerka Degasa” Kathryn Wagner

Tymi słowami Kathryn Wagner, młoda amerykańska pisarka, zaczyna snuć swoją opowieść. Otwiera przed czytelnikiem magiczny świat sztuki i pokazuje go nie jako wynik końcowy, którym możemy zachwycać się w muzeum, a od kuchni, od momentu, w którym wszystko się zaczyna…

Alexandrie pochodzi z biednej rodziny. Nie tylko z biednej, ale i z zadłużonej, co stawia ją w niekorzystnej sytuacji, jako kandydatkę na żonę. Jednak mała dziewczynka ma nieco inny cel w życiu – kocha taniec i nie zaspokaja ją tylko miłość do niego. Pragnie być najlepsza, zostać primabaleriną i podbić serca Paryżan. Ma w sobie tyle zaparcia, że, by wciąż pobierać lekcje, sprząta w szkole baletowej zamiast płacić pieniądze za naukę.

Czytaj dalej

ObrzędJeśli myślisz, że szatan nie istnieje, piekielnie się mylisz! Poznaj tajniki działania współczesnych egzorcystów.

Ksiądz Gary Thomas przez większość swojego życia nie myślał o szatanie. Kiedy na jednym z kazań zaczął opowiadać wiernym o opętaniu, parafianie prosili go, aby więcej tego nie robił, bo straszy dzieci. Dlatego był ogromnie zaskoczony, gdy biskup wyznaczył go do objęcia funkcji diecezjalnego egzorcysty. Przecież on nawet nie był pewien czy szatan w ogóle istnieje!

Zanim jednak kapłan mógł zacząć wyganiać złe duchy, musiał przejść kurs przygotowawczy w nowo powstałej Szkole Egzorcystów w Watykanie. Był świadkiem osiemdziesięciu przypadków opętań, spędził wiele godzin zajęć praktycznych w ekstremalnie trudnych warunkach. Ksiądz Gary dowiedział się, że opętani bardzo różnie reagują na egzorcyzm. Niektórzy krzyczą, inni płaczą, ziewają, dostają drgawek lub próbują zrobić krzywdę sobie
i modlącemu się księdzu. Nauczył się jak odróżniać opętanie od choroby psychicznej. Ale przede wszystkim poznał egzorcystów: szaleńców, fanatyków, a może duchowych lekarzy?

Czytaj dalej

Mario Vargas LlosaCo kryje się pod pojęciem „człowiek cywilizowany”? Jest jakiś moment graniczny, w którym przestaliśmy być barbarzyńcami? Może wciąż nimi jesteśmy. Byłoby w tym coś złego? Z jednej strony: zaawansowana technika, kultura, humanitaryzm, demokracja, wolność osobista i poszanowanie innych; z drugiej: wiezienie betonowej dżungli, nałogi, pułapka wirtualnego świata, wciąż przyspieszające tempo życia, pogłębiająca się przepaść między człowiekiem a naturą.

W „Raju tuż za rogiem” Mario Vargas Llosa nie odpowiada na te pytania, ale skłania czytelnika do ich zadawania. Poprzez żywoty dwojga połączonych więzami krwi ludzi, feministki i bojowniczki o prawa robotników, Flory Tristan, oraz jej wnuka, Paula Gauguina, wybitnego malarza, który – jak wielu jego poprzedników i następców – za życia nie doczekał się laurów i uznania, Llosa pokazuje dwie twarze cywilizacji. Pierwsze oblicze, wizja, do której dąży Florita, to utopia, gdzie zjednoczona biedota tworzy idealnie współpracujący organizm: powszechny jest dostęp do edukacji, służby zdrowia, zapewniona jest nawet rozrywka dla ciężko pracujących, aby wieczorami mogli się odprężyć i zregenerować siły.

Czytaj dalej