Na księgarnianych półkach można znaleźć niejedną książką związaną z taką tematyką. Są wśród nich pozycje traktujące ogólnie o historii polskich Żydów. O Żydach w Warszawie. O getcie warszawskim i jego mieszkańcach. O powstaniu w getcie i jego bohaterach. O Holocauście i jego ofiarach. Mogłoby się zatem wydawać, że dokładanie do tego, jakże pokaźnego zbioru, następnej pozycji jest opowiadaniem po raz kolejny tego, co już dawno zostało na wiele sposobów i przez wiele różnych osób opowiedziane. Nic bardziej mylnego. Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów autorstwa Matthewa Brzezinskiego to książka, w której o polskich Żydach pisze się w sposób, w jaki – jak głosi okładka – nikt jeszcze nie pisał. I trudno się z tym nie zgodzić.
Kategoria: Literatura faktu
„Tajemnice pachnidła”, Agata Wasilenko – recenzja
Zastanawialiście się, dlaczego w towarzystwie pewnych osób czujecie onieśmielenie, chociaż ich mowa ciała, wygląd i gesty sugerują, że mamy do czynienia z kimś przyjacielsko, a nawet familiarnie nastawionym? Albo dlaczego słodki, pudrowy zapach zasypki dla niemowląt relaksuje, wywołuje uczucie szczęścia i jest uważany za wyjątkowo kobiecy? I czy to możliwe, by najbardziej podniecającym zapachem był aromat… spalonej gumy, spalin czy przypalonego mleka?
„13 wojen i jedna. Prawdziwa historia reportera wojennego”, Krzysztof Miller – Recenzja
Gdy skończy się czytać tę książkę zapada cisza. Nie patetyczna i oczywista. Własna. Nie tylko w głowie – głośna świdrująca, również dookoła. Dopiero po przeczytaniu całości czytelnik zaczyna się mierzyć z rzeczywistością przedstawioną w lekturze.
„Czarna wołga. Kryminalna historia PRL”, Przemysław Semczuk – recenzja
Miejskie legendy, nieodłączna część każdego miasta. Czasem bardziej, niekiedy mniej znane. Nieważne jakiej wielkości będzie ich rozgłos, za każdym razem będą w świadomości ludzi. Przekazywane z dzielnicy do dzielnicy, snute w najmroczniejszych zakamarkach miasta. Ubarwiane, zmieniane, przekoloryzowane, ale za każdym razem z małym lub trochę większym ziarnkiem zawartym w nich prawdy.
„Szympansy z azylu Fauna”, Andrew Westoll – recenzja
Dla szympansa jego podobieństwo do człowieka jest zarazem błogosławieństwem i przekleństwem. Choć należymy do tej samej rodziny hominidów, szympansy nie są do końca członkami ludzkiej rodziny. A kiedy mowa o etycznej pozycji tej naszej grupy wybrańców, „prawie” robi wielką różnicę.
„Pył z landrynek. Hiszpańskie fiesty”, Katarzyna Kobylarczyk – recenzja
Obserwowanie fiest miało w sobie coś z przyglądania się cudzym snom. Z czym kojarzy się Wam Hiszpania? Czy na sam dźwięk tej nazwy nie pojawia się w Waszej wyobraźni wizja lazurowego morza i rozedrganych upałem złocistych plaż, tancerki w falbaniastej sukni przytupującej obcasem do wtóru kastanietom czy krwawego tańca torreadora z bykiem? Ale Hiszpania to nie tylko plaże, corrida i flamenco, to także długa i barwna tradycja specyficznego świętowania przybierającego formę hipnotyzujących widowisk na pograniczu masowej histerii – fiest.
„Sielanka po bretońsku. W krainie Celtów, magii i cydru” Jochen Schmidt – recenzja
Zbliżają się wakacje – czas leniuchowania, odpoczynku i masowych wyjazdów. Jeśli nie macie planu na tegoroczną wakacyjną przygodę, przeczytajcie Sielankę po bretońsku Jochena Schmidta. Być może nakłoni on Was do odwiedzenia Bretanii – tajemniczej, fascynującej i – zdawać by się mogło – niegościnnej krainy Francji.
„Na haju do raju” J. Maarten Troost – recenzja
Nie nachodzi Was czasem ochota, by rzucić całe swe dotychczasowe życie, związane z nim zmartwienia, bolączki i problemy, a następnie zaszyć się na zagubionej pośrodku oceanu rajskiej wyspie, by spędzać czas na leniwym kontemplowaniu piękna otaczającej przyrody?
„Duchy u Franciszkanów i inne niezwykłe opowieści z Trójmiasta”, B. Dobrowolski – recenzja
Duchy u Franciszkanów to zbiór 35 opowieści funkcjonujących w zbiorowej wyobraźni i świadomości pod nazwą legend miejskich. Bolesław Dobrowolski, zainspirowany przypadkowo usłyszaną rozmową, której tematem była historia nosząca znamiona tychże, postanowił zebrać współczesne, wciąż żywe i niezwykłe opowieści krążące po Trójmieście: zasłyszane wśród znajomych, opowiadane w autobusach, poczekalniach, przy kuflu piwa, zarówno te powszechnie znane, jak i takie, które nigdy nie wyszły poza wąski krąg zainteresowanych…
„Jutro przypłynie królowa”, Maciej Wasielewski – recenzja
Pitcairn to mała, skalista wysepka zagubiona na Oceanie Spokojnym, mająca jakieś cztery kilometry kwadratowe powierzchni. Jest najodleglejszym terytorium zamorskim Wielkiej Brytanii; obecnie zamieszkuje ją sześćdziesiąt osób – potomków dziewięciu angielskich buntowników z „Bounty” i dwunastu tahitańskich kobiet. Ludziom z zewnątrz Pitcairn jawi się jako raj na ziemi. Romantyczna legenda o dumnych potomkach XVIII – wiecznych marynarzy i Tahitanek o egzotycznej urodzie do dziś rozpala wyobraźnię, podobnie jak wizja niewielkiej, izolowanej wspólnoty żyjącej w komunie będącej marzeniem każdego hipisa, gdzieś na środku oceanu, skąd do najbliższego lądu są dwa dni żeglugi i gdzie sześć razy do roku podpływa statek. Brzmi jak sielanka, prawda?