Niewiele książek zrobiło na mnie kiedykolwiek podobne wrażenie; tytuł tej publikacji Monument w pełni – I to nie tylko przez wzgląd na gabaryty – oddaje jej charakter. Imponujący album, który jest dziełem niemal skończonym, kompletnym, do którego dopisać coś mogą tylko ci, którym ten Monument wystawiono, a więc sam Depeche Mode.
Kategoria: Biograficzne i wywiady
„100 powodów by kochać Ryana Goslinga”, Joanna Bennecke – recenzja
Wcale nie wyglądam tak dobrze. Wyglądam na trochę przyświrowanego. Wszystkie postacie, które grałem aż do „Pamiętnika”, to byli jacyś pomyleńcy, dziwacy, psychopaci, kujoni, ekscentrycy.
– Ryan Gosling
– Ryan Gosling
„Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik w rozmowie z Jerzym Illgiem”, A. Szczeklik, J. Illg – recenzja
Wielki lekarz, wybitny profesor, znakomity uczony i ceniony autor książek eseistycznych. Humanista kochający świat, człowiek renesansu, jak mówili o nim niektórzy. Laureat wielu nagród, wyróżnień i odznaczeń, wśród których jest także Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Był postacią nieomal mityczną, porażał erudycją, doświadczeniem, tężyzną fizyczną i ciepłem, które z niego emanowało. Oto profesor Andrzej Szczeklik, specjalista chorób serca i płuc, którego drugą rocznicę śmierci przeżywaliśmy 3. lutego 2014 roku. Właśnie ukazała się książka, Słuch absolutny. Andrzej Szczeklik w rozmowie z Jerzym Illgiem, będąca zapisem niedokończonego niestety dyskursu, jaki panowie podjęli w sierpniu i październiku 2011 w domu Andrzeja Szczeklika w Kościelisku. Ów wywiad-rzeka, jaki z tym promiennym człowiekiem przeprowadził Jerzy Illg, jego wieloletni przyjaciel, ma dać czytelnikowi odpowiedź na pytanie, skąd się biorą tak wyjątkowi ludzie. Cel ten został osiągnięty.
„Zakochany Kafka”, Jacqueline Raoul – Duval – recenzja
Widać mogę kochać tylko to, co zdołam postawić ponad sobą tak wysoko, że staje się dla mnie nieosiągalne.
„Zniewolony. 12 Years a Slave”, Solomon Northup – recenzja
O książce Zniewolony. 12 Years a Slave zrobiło się w Polsce głośno jeszcze przed jej wydaniem – a to za sprawą obsypanego oscarowymi nominacjami filmu o tym samym tytule. I choć film okazał się wybitny, książka zdecydowanie także zasługuje na uwagę.
„Umarł mi. Notatnik żałoby”, Inga Iwasiów – recenzja
Najbardziej osobista książka, jaką do tej pory napisała. Uniwersalna, dotykająca spraw, z którymi prędzej czy później spotka się każdy z nas: odchodzeniem osób najbliższych, żałobą po nich i pustką, która pojawia się za sprawą ich śmierci i której nie da się zapełnić nikim innym. Inga Iwasiów i jej najnowsza książka Umarł mi. Notatnik żałoby: mała niczym niewielki modlitewnik, z okładką pełną zegarów jednoznacznie kojarzącymi się z upływem czasu (ale i profesją jej ojca), z niebieskimi niczym kolor nieba akcentami i bogatą, mądrą, przemyślaną treścią. Wydana w listopadzie idealnie wpisuje się w atmosferę zadumy nad sprawami ostatecznymi i przypomina, że przecież wszyscy musimy umrzeć, nikt nas nie wyręczy. Tyle, że to nie perspektywa naszej śmierci boli najbardziej…
„Phil Collins. Człowiek orkiestra”, Maurycy Nowakowski – recenzja
Phil Collins. Gwiazda rocka i popu, która unika gwiazdorzenia, brytyjski piosenkarz, autor tekstów, perkusista i aktor; zdobywca Oscara (za piosenkę do filmu Tarzan) i wielu Nagród Grammy. Facet, który w zasadzie uratował Genesis przed rozpadem, człowiek wszechstronnie utalentowany, pewny siebie i dobrze czujący się w świecie showbiznesu, ale jednocześnie nieskażony cynizmem, mający dystans do siebie i wciąż pragnący się rozwijać… Postać, o której warto pisać.
„1 kobieta, 4 dzieci, 0 kasy (prawie)”, Petra van Laak – recenzja
To jest jedna z tych historii, które na długo zapadają w pamięć. Nie tylko ze względu na swą aktualność, bo ta opowieść rzeczywiście dobrze wpisuje się w obecną sytuację gospodarczą, w której strach sieje panoszący się po świecie kryzys ekonomiczny. Raczej ze względu na swych bohaterów: nieprzeciętną matkę i jej czworo niezwykłych dzieci. Czemu są tak nietuzinkową rodziną? Ano dlatego, że kiedy ich sielankowe życie się skończyło, stanęli twarzą w twarz z rzeczywistością i zakasali rękawy, by odbudować swe życie na nowo. Razem udało im się zmierzyć z upokorzeniem i wstydem, brakiem pieniędzy i niepewnościami – razem stworzyli sztywną więź silnych osobowości. Zmagania ze sobą i przeciwnościami losu opisała owa dziarska mama, Petra van Laak, w swojej książce 1 kobieta, 4 dzieci, 0 kasy (prawie) wydanej przez PWN. Czego dokonali? Jaki udział w sukcesie miały dzieci? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do spotkania z tymi wspaniałymi ludźmi!
„To nie jest zawód dla cyników”, Ryszard Kapuściński – recenzja
Najbardziej znany polski dziennikarz, Ryszard Kapuściński, zmarł w 2007 roku. Od tamtej pory na rynku wydawniczym pojawiły się cztery książki sygnowane wielkim nazwiskiem, z których aż trzy były zapisem rozmaitych wykładów mistrza nowego reportażu oraz jego rozmów z adeptami sztuki dziennikarskiej. Pozycje te traktować można jako swego rodzaju przewodniki po świecie mediów, pouczające lekcje etyki czy rzetelnego pisarstwa. Fakt wydania kolejnej tego typu książki – To nie jest zawód dla cyników – udowadnia, że olbrzymia spuścizna klasyka może z powodzeniem przyczyniać się do edukacji jeszcze wielu pokoleń dziennikarzy i dziennikarek.
„Depeche Mode. Wczesne lata 1981-1993”, Trevor Baker – recenzja
Depeche Mode to muzyczny ewenement. Zespół, który osiągnął oszałamiający sukces zarówno komercyjny, jak i artystyczny, co w świecie muzyki niestety rzadko idzie w parze. Zespół, który przez długi czas wymykał się wszelkim kategoriom, początkowo lekceważony przez krytyków bądź wpychany do niewłaściwych szufladek, po kilku latach stworzył sobie własną szufladkę, zmieniając swój szyld w markę samą w sobie, nie do podrobienia. To, w jaki sposób osiągnął tę pozycję, jest w istocie historią wartą opisania.