Przyszła na świat 1 marca 1916 roku we Lwowie. Była córką aktora specjalizującego się w rolach szekspirowskich, uchodzącego za gwiazdę początku XX wieku Ferdynanda Feldmana i aktorki teatralnej i śpiewaczki operowej Katarzyny z Sawickich Feldman. Grała małe role od piątego roku życia. Po śmierci ojca (zm. 3 czerwca 1919) matka kształciła ją w prywatnym lwowskim studio aktorskim prowadzonym przez aktora Janusza Strachockiego. W 1934 roku ukończyła gimnazjum; maturę zdała eksternistycznie, aby zdążyć na egzaminy do szkoły teatralnej. Po trzech latach nauki, w 1937 roku, ukończyła Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie. Niedługo potem debiutowała w Teatrze Miejskim we Lwowie. W roku 1939 została zaangażowana do teatru w Łucku, jednak po wybuchu II wojny światowej wróciła do Lwowa. W roku 1942 została zaprzysiężona jako żołnierka Armii Krajowej. Pełniła w niej funkcję łączniczki.
Na scenę teatru lwowskiego powróciła po wyzwoleniu miasta w 1944 roku. Zagrała wówczas męską rolę Staszka w Weselu Wyspiańskiego, reżyserowanym przez Aleksandra Bardiniego. Po wojnie występowała w teatrach m.in. Łodzi (przez kilkanaście lat była aktorką i pomocnikiem reżysera oraz reżyserem u Kazimierza Dejmka w Teatrze Nowym w Łodzi obecnie Teatr Nowy w Łodzi im. Kazimierza Dejmka), Szczecina, Opola, Krakowa i Poznania. Od 1983 była aktorką poznańskiego Teatru Nowego. Zagrała również kilkanaście ról w spektaklach Teatru Telewizji, m.in. u Jerzego Antczaka, Andrzeja Barańskiego, Rudolfa Zioły, Olgi Lipińskiej i trzykrotnie u Izabelli Cywińskiej.
W 1980 roku SB wszczęła wobec aktorki sprawę operacyjnego rozpoznania o kryptonimie „Aranżerka”. Krystynę Feldman zaczęto nękać po tym, jak podpisała list w obronie autonomii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Mimo kontroli korespondencji, częstych rewizji w mieszkaniu i wielu utrudnień w rozwoju kariery, aktorka nie dała się złamać.
Zmarła w swoim poznańskim mieszkaniu 24 stycznia 2007 na raka płuc. Pochowano ją w alei Zasłużonych na cmentarzu Miłostowskim w Poznaniu. Zgodnie z jej życzeniem miała na sobie kostium z ostatniego spektaklu – monodramu I to mi zostało.
Już pierwsza filmowa rola – dewotki w Celulozie (1953) Jerzego Kawalerowicza – na długo ukształtowała jej kinowe emploi. Podobną postać, wyraźnie jednak różnicowaną charakterologicznie, obdarzaną stale indywidualnym rysem, powtarzała m.in. w Kaloszach szczęścia (1958), Awanturze o Basię (1959), Dwu żebrach Adama (1963), Piekle i niebie (1966), Czerwonym i złotym (1969) czy w Głosie z tamtego świata (1962) Stanisława Różewicza, gdzie po raz pierwszy pojawiła się w roli nieepizodycznej.
Stała się jedną z najbardziej wyrazistych aktorek drugiego i trzeciego planu. Na ekranie tworzyła różne, często sprzeczne wewnętrznie typy, w których groteska mieszała się z powagą, ekscentryczność ze spokojem, fizyczna słabość z siłą i charyzmą. Grała postaci hrabin (Godzina pąsowej róży, 1963), żebraczek (Mansarda, 1963; Dwa księżyce, 1993), działaczek społecznych (Święta wojna, 1965), chłopek (Samotność we dwoje, 1968), pijaczek (Nad rzeką, której nie ma, 1991), oszustek (odcinek 4 serialu Kapitan Sowa na tropie), sędzin (Otello z M-2, 1968), czy królowych (Ubu król, 2003).
Szerokiej publiczności dała się poznać dopiero w latach 80’, po roli zdziwaczałej ciotki głównego bohatera w Yesterday Radosława Piwowarskiego. Często współpracowała z młodymi, debiutującymi twórcami, jak Jan Jakub Kolski (Pogrzeb kartofla), Konrad Szołajski (Człowiek z…), czy Mariusz Treliński (Łagodna). Masową popularność zyskała w wieku 83 lat, kiedy zagrała babcię Rozalię w popularnym serialu Świat według Kiepskich.
W 2004 roku, w wieku osiemdziesięciu ośmiu lat, wystąpiła po raz pierwszy w roli pierwszoplanowej. W Moim Nikiforze Krzysztofa Krauze wcieliła się w postać malarza Nikifora Krynickiego. Jej kreacja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, krytyków oraz jurorów polskich i zagranicznych festiwali filmowych. Nikifor nie był jednak pierwszą męską rolą w jej dorobku. Oprócz wspomnianego wcześniej Staszka z Wesela, w teatrze grała także role Kaja w Królowej Śniegu i pana Ciuciumkiewicza w Domu otwartym.
Feldman aktywnie wspierała działalność poznańskiego studenckiego Teatrzyku Towarzyskiego Jacka Kowalskiego. Legenda głosiła, że nigdy nie miała w domu lodówki, pralki ani telewizora – aktorka potwierdziła ją tylko w stosunku do ostatniego z wymienionych urządzeń.
O Nikiforze Krynickim przeczytasz TUTAJ.
Źródło: Wikipedia.org