Kiedy patrzysz na jego historię – to najlepszy gracz wszech czasów. Michael Jordan futbolu. Przejmował piłkę na środku boiska, mijał wszystkich i strzelał bramkę, kiedy tylko miał ochotę…
– Arsene Wenger, 2007

Mundial trwa w najlepsze, a ja sięgam po biografię Thierry’ego Henry’ego – legendy nie tylko Arsenalu, Barcelony czy francuskiej reprezentacji narodowej, ale piłki nożnej w ogóle. Choć książka ma ponad 350 stron, czytam ją błyskawicznie. A zamykam z takim wrażeniem, jakbym poznał tego faceta osobiście.

Czytaj dalej

Stephanie Plum była łowczynią nagród w firmie poręczycielskiej swojego kuzyna Vinniego. Była! Postanowiła w końcu porzucić zajęcie, które notorycznie wpędzało ją w rozmaite tarapaty, bądź zmuszało do łapania zboczeńców, oszołomów i szaleńców w dość dziwnych i niekoniecznie przyjemnych okolicznościach. Była to dosłownie brudna robota, więc Stephanie powiedziała – koniec! Zresztą ku uciesze jej matki i tak-jakby-chłopaka Joe Morelliego, który wolałby, aby jego dziewczyna siedziała za biurkiem, albo najlepiej w domu. Wtedy nie musiałby nieustannie się o nią martwić. W jedenastej części jej przygód poznamy Stephanie w nowej odsłonie.

Czytaj dalej

W Polsce George Sand, pisarka francuskiego romantyzmu, znana jest przede wszystkim za sprawą swego związku z Fryderykiem Chopinem. Przez pryzmat tego romansu bywa oceniana nieprzychylnie, jako skupiona na sobie i egoistyczna. Jest to jednak opinia krzywdząca i nietrafna, bowiem według badaczy i badaczek biografii obojga artystów to właśnie jej troskliwej opiece Chopin zawdzięczał życie dłuższe o około 10 lat, co więcej – Sand sama w sobie była postacią wybitną, znakomitą twórczynią i, tylko przy okazji (a nie przede wszystkim) towarzyszką życia wybitnego kompozytora.

Czytaj dalej

Jeden z najpopularniejszych współczesnych amerykańskich komików, niezapomniany Elwood Blues z kultowego filmu The Blues Brothers, czy Doktor Raymond Stantz z Pogromców duchów, nominowany do Oscara za rolę drugoplanową w filmie Bruce’a Beresforda Wożąc panią Daisy, początkowo chciał zostać… księdzem. Usunięto go jednak z katolickiej szkoły, za niestosowne żarty. Wybrał więc inny rząd dusz – i został aktorem.

Dziś jest jednym z najbardziej popularnych aktorów komediowych, scenarzystą, producentem, muzykiem bluesowym (a także wokalistą!) i komikiem występujący przed publicznością. W historii kina zapisał się przede wszystkim jako pomysłodawca i odtwórca jednej z głównych ról w filmie o braciach Blues.

Czytaj dalej

Jest pan chory. Choroba na razie nie powinna panu doskwierać, jednak musi pan wiedzieć, że nie jest to zwykły Katar. Choroba ta jest nieuleczalna i śmiertelna. Pan, panie F. jest umierający, umiera pan i pan umrze.

W tej niewielkiej książce kryje się wielość możliwości interpretacji, inteligentna gra z czytelnikiem i literacką konwencją, niezwykły, niesamowity nastrój przesiąknięty symboliką. Historia i jej poszczególne elementy, choć krótka, na długo zapadają w pamięć i wciąż na nowo prowokują do poszukiwania możliwych wyjaśnień.

Czytaj dalej

Teraz przyznaje się do zwątpienia.
Są chwile, kiedy wydaje się, że zmarnowałem życie.
Bo ty jesteś mową upodlonych,
mową niezrozumiałych i nienawidzących
siebie bardziej może niż innych narodów,
mową konfidentów,
mową pomieszanych,
chorych na własną niewinność.

Ale bez ciebie kim jestem.
Tylko szkolarzem gdzieś w odległym kraju,
A sukces bez lęku i poniżeń.
No tak, kim jestem bez ciebie.
Filozofem takim jak każdy.(…)
– Czesław Miłosz, Moja wierna mowo

Czesław Miłosz urodził się 30 czerwca 1911 w Szetejniach. Ten prawnik i dyplomata przeszedł do historii przede wszystkim jako poeta, prozaik i eseista, ale także historyk literatury i tłumacz. W Polsce do 1980 roku obłożony cenzurą, został laureatem prestiżowej Neustadt International Prize for Literature (1978) oraz Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1980).

Czytaj dalej

Grudzień 2004, południowe wybrzeże Sri Lanki: Fala miała (…) ponad dziewięć metrów wysokości. Przetaczała się po ziemi z prędkością czterdziestu kilometrów na godzinę. Wdarła się na ponad trzy kilometry w głąb lądu, a potem cofnęła do oceanu. Podwodne trzęsienie ziemi spowodowane przemieszczeniem się płyt tektonicznych i największa klęska żywiołowa zarazem – tsunami. Ogromna skala zniszczenia, wszechobecna śmierć, cierpienie, smutek, żal i pustka. Pustka, której nikt i nic nigdy nie zapełni. O własnej tragedii opowiedziała Sonali Deraniyagala, która podczas tsunami straciła męża, dwóch synów i rodziców. Jej Tsunami to przede wszystkim powrót do dramatycznych chwil, próba przezwyciężenia traumy, jakiej doświadczyła po śmierci ukochanych osób oraz hołd złożony ich pamięci.

Czytaj dalej