Kino od zawsze lubuje się w prawdziwych historiach. Ilu ludzi tyle opowieści, a każda z nich ma w sobie pierwiastek niezwykłości będący często gotowym materiałem na film. Materiałem, który daje niemal stuprocentową pewność poruszenia widza łaknącego odbicia na srebrnym ekranie siebie, człowieka z krwi i kości, a nie papierowej postaci ze świata zawieszonego gdzieś poza realnością. Tym samym filmy te są zazwyczaj gwarantem pewnego zysku oraz wianuszka nagród na najważniejszych festiwalach, ale nie tylko. Są również okazją do poruszania ważnych tematów społecznych, obok których nie można przejść obojętnie.

Czytaj dalej

Trudno powiedzieć, czy Michelle Williams zastosowała się do wskazań Metody, którą Marilyn wyznawała, ale zapewne Marilyn w jej interpretacji przejedzie do historii kina.

Pierwszy raz natknęłam się na tę opowieść słuchając radia. BBC postanowiło zamienić wspomnienia Colina Clarka (The Prince, The Showgirl and Me oraz My Week with Marilyn) w słuchowisko radiowe. I przyznam szczerze, że urzekła mnie ta opowieść do tego stopnia, że z niecierpliwością czekałam na kontynuację. A później na film w reżyserii Simona Curtisa z Michelle Williams jako Marilyn.

Czytaj dalej

Jaśniejsza od gwiazdWiersze o pierwszej miłości

„Jaśniejsza od gwiazd” to niezwykle udany powrót Jane Campion. Reżyserce „Fortepianu” udało się osiągnąć w najnowszym filmie dwie, zdawałoby się wykluczające się, rzeczy – stworzyła obraz niebanalny, wizualnie pasjonujący i zmysłowy, nie idąc zarazem na łatwiznę typowej filmowej biografii „ciekawego człowieka”.

Bowiem chociaż bohaterem „Jaśniejszej od gwiazd” jest romantyczny poeta, John Keats – to treścią filmu i tym, co najbardziej skupia uwagę widza jest raczej subtelna gra uczuć, wzajemnych zauroczeń, a w jej efekcie pierwsza miłość, rozkwitająca pomiędzy Keatsem i młodą Fanny Brawne. Niby nic nowego, jednak tym, co wyróżnia film Campion spośród melodramatycznych opowiastek o miłości jest świeżość tej historii, z ekranu emanuje witalność i młodzieńcza siła, ciągnąca młodych ku sobie, wbrew konwenansom, zwyczajom epoki i jej społecznemu podłozu.

Czytaj dalej

InvictusInvictus – Niepokonany to przedostatni film uznanego aktora i reżysera, legendy kina, Clinta Eastwooda (jego najnowsze dzieło to Hereafter, który miał premierę w USA we wrześniu, a w Polsce zapowiadany jest na koniec stycznia 2011). Ukazał się w naszym kraju późno, bo dopiero 24 września b.r., chociaż data światowej premiery to 3 grudnia 2009 r. Co trochę dziwne – mimo znanego nazwiska reżysera i świetnej obsady (Morgan Freeman, Matt Damon), trafił od razu do dystrybucji DVD, z pominięciem kina.

Obraz Clinta Eastwooda zrealizowano na podstawie dokumentalnej książki Johna Carlina pt. Playing the Enemy: Nelson Mandela and the Game That Changed a Nation. W głównych rolach wystąpili uhonorowani Nagrodami Akademii Morgan Freeman (jako Mandela) oraz Matt Damon (jako kapitan Francois Pienaar). Autorem scenariusza jest Anthony Peckham. Wśród twórców znaleźli się ponadto nominowany do Oscara operator Tom Stern („Oszukana”) i nominowany do Nagrody Akademii scenograf James J. Murakami („Deadwood”). Muzyka zaś jest dziełem syna reżysera – Kyle Eastwooda oraz Michaela Stevensa.

Czytaj dalej