Trudno powiedzieć, czy Michelle Williams zastosowała się do wskazań Metody, którą Marilyn wyznawała, ale zapewne Marilyn w jej interpretacji przejedzie do historii kina.

Pierwszy raz natknęłam się na tę opowieść słuchając radia. BBC postanowiło zamienić wspomnienia Colina Clarka (The Prince, The Showgirl and Me oraz My Week with Marilyn) w słuchowisko radiowe. I przyznam szczerze, że urzekła mnie ta opowieść do tego stopnia, że z niecierpliwością czekałam na kontynuację. A później na film w reżyserii Simona Curtisa z Michelle Williams jako Marilyn.

Historia spotkania Colina z Marilyn przypomina atmosferą uczniowskie rojenia o sławnych ludziach, których chcieliby spotkać w dorosłym życiu, kiedy je tylko zaczną. Cóż, od pierwszych słów mamy bowiem do czynienia z niemal klasyczną w swej formie opowieścią inicjacyjną. Bowiem jak sam narrator przyznaje, jest to opowieść o jego pierwszej pracy. Nie jest to jednak formalne nadużycie, a jedynie bardzo szczęśliwy zabieg, gdyż dzięki temu schematowi cały film wymyka się jednoznacznej kategoryzacji. Gdyż opowieść o pierwszej pracy Colina nie staje się nigdy całkowicie biografią Marilyn i na odwrót: Colin jest wciąż głównym bohaterem, to jego oczami widzimy świat. I to jest moim zdaniem olbrzymia zaleta tejże produkcji.

marilyn1
Colin (naprawdę dobry Eddie Redmayne w tej roli) bowiem w swojej chłopięcej naiwności postanawia załapać się do ekipy producenckiej przy filmie o roboczym tytule Zakochany książę. Nie zrażają go początkowe odmowy. Colin jest uparty i udaje mu się zostać trzecim asystentem reżysera, czyli chłopcem na posyłki. Ale przecież dopiął swego i będzie pracować przy filmie! Główną rolę męską ma grać apodyktyczny i wielki Sir Laurence Olivier (którego Kenneth Branagh zagrał doprawdy pysznie i z rozmachem), zaś do roli kobiecej zaangażowano najsłynniejszą kobietę świata, czyli Marilyn Monroe.

marilyn
Ta zaś przybywa do Londynu wraz z mężem Arthurem Millerem (Dougray Scott) by zagrać obiekt westchnień filmowego księcia. I obiekt wraz z całą swą obiektowością staje się wielkim problemem, gdyż boska Marilyn nie może zrozumieć motywacji swojej bohaterki i przeżywa z tego powodu napady lęku oraz stres, który próbuje koić tabletkami. Potrzebuje pomocy, a Sir Laurence radzi jej być tylko sexy, potrzebuje wsparcia, a Arthur Miller ucieka do Nowego Jorku. I w tym momencie jej wzrok pada na Collina, który jeszcze nie wie, że na jeden tydzień stanie się kimś więcej, niż chłopcem na posyłki.

marilyn3
Oczami Colina widzimy zmagania „pięknego obiektu”, który szuka drogi, by stać się osobą i wielką aktorką jednocześnie. Widzimy Marilyn piękną i ludzką, fascynującą. Zagubioną dziewczynkę, na którą krzyczy reżyser filmu, i kokietkę w stadku studentów Eaton. Każde drgnienie jej twarzy, każdy gest, który wykonuje są jakby ostatnim i pierwszym gestem. Ostatnim drgnieniem przed upadkiem a jednocześnie oddechem ratującym życie. Trudno powiedzieć, czy Michelle Williams zastosowała się do wskazań Metody, którą Marilyn wyznawała, ale zapewne Marilyn w jej interpretacji przejedzie do historii kina.

marylin4
Williams jest bowiem w tej roli bardzo bliska ideału, w zupełności się oddaje swojej bohaterce, gra ją do utraty tchu, balansując z gracją między skrajnościami jej nastrojów. Jednocześnie gra oszczędnie, delikatnie i jakby przykryta woalem, w przymglonym świetle, sugerując wielość spojrzeń ją omiatających i przez to otwartość interpretacji. A przy tym pozostaje tak dalece sobą, że czasem mamy wrażenie, że to nie Marilyn widzimy na ekranie, że to ktoś inny.. by po chwili z zachwytem stwierdzić: jakaż ona podobna!

To wszystko, co dzieje się na naszych oczach jest jakby podyktowane w myśl zdania, które Marilyn-Michelle wypowiada na schodach zamku Windsor: „Czy mam być teraz nią?”. I tu się wszystko wymyka ze znanych ram. Proszę usiąść w fotelu i patrzeć.

{youtube}OrKbTiJUJCk{/youtube}

Recenzję książki Mój tydzień z Marilyn przeczytasz TUTAJ.

Tytuł: My Week with Marylin
Reżyseria: Simon Curtis
Scenariusz: Adrian Hodges
Czas trwania: 1 godz. 39 min.
Premiera: 9 października 2011 (świat); 3 lutego 2012 (Polska)
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Gatunek: biograficzny, dramat
Muzyka: Conrad Pope
Zdjęcia: Ben Smithard
Na podstawie: Colin Clark My Week with Marilyn and The Prince, the Showgirl and Me (autobiografia)
Dystrybucja: Forum Film Poland Sp. z o.o.

Obsada:
Michelle Williams – Marilyn Monroe
Judi Dench – Dame Sybil Thorndike
Kenneth Branagh – Sir Laurence Olivier
Emma Watson – Lucy
Eddie Redmayne – Colin Clark
Toby Jones – Arthur Jacobs
Julia Ormond – Vivien Leigh
Dougray Scott – Arthur Miller
Derek Jacobi – Sir Owen Morshead

my week with marilyn home3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *