Hobbit: Niezwykła podróż to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów mijającego właśnie roku. W ostatnich miesiącach nie brakowało spekulacji, nadziei i przedwczesnej krytyki dotyczącej rozmaitych aspektów filmu. Przedwczesnej – ponieważ uważam, że Jackson potraktował materię Hobbita (przynajmniej w pierwszej części filmowej trylogii) niemal optymalnie – trudno byłoby „wycisnąć” z tego materiału coś więcej. Film satysfakcjonuje, cieszy oko, zaskakuje dobrym aktorstwem i dbałością o detale. Wywołuje serdeczny śmiech, przyjazny uśmiech, a czasem wzrusza. Jednocześnie daleko mu do wiernej adaptacji.„Hobbit: Niezwykła podróż” (2012) – recenzja premierowa
Hobbit: Niezwykła podróż to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów mijającego właśnie roku. W ostatnich miesiącach nie brakowało spekulacji, nadziei i przedwczesnej krytyki dotyczącej rozmaitych aspektów filmu. Przedwczesnej – ponieważ uważam, że Jackson potraktował materię Hobbita (przynajmniej w pierwszej części filmowej trylogii) niemal optymalnie – trudno byłoby „wycisnąć” z tego materiału coś więcej. Film satysfakcjonuje, cieszy oko, zaskakuje dobrym aktorstwem i dbałością o detale. Wywołuje serdeczny śmiech, przyjazny uśmiech, a czasem wzrusza. Jednocześnie daleko mu do wiernej adaptacji.
Hobbit: Niezwykła Podróż to długo oczekiwana wyprawa to fantastycznego świata Tolkiena. To wielka przygoda w krainie magii. Przygoda, którą musicie przeżyć sami.
Duet Wachowskich powrócił do kin na skrzydłach kolejnej opowieści o przenikających się światach pełnych wzajemnych zależności. Czy Atlas chmur będzie w stanie sprawić, że widzowie poczują się w siódmym niebie?
Obok Avengersów, Mroczny rycerz powstaje i Niesamowitego Spider-Mana to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów fantastycznych tego roku. I kto wie, czy nie najlepszy.
Dredd 3D to nie jest film, o którym trzeba się jakoś szczególnie rozpisywać, choć w swoim gatunku – komiksowego kina akcji – zasługuje na chwilę uwagi. Chwilę, bo po projekcji będziecie go pamiętać, obstawiam, najwyżej kilka dni. Ale podczas oglądania możecie się bawić całkiem nieźle, pod warunkiem, że będziecie mieć świadomość tego, że jest to właśnie… komiksowe kino akcji.
Seth MacFarlane (dla tych którzy nie wiedzą – twórca takich seriali jak Family Guy oraz American Dad!) ma niezwykle specyficzne podejście do tworzenia filmów (seriali) i udowodnił to po raz kolejny. Co prawda nie da się ukryć jednej rzeczy – jest to tak naprawdę typowa amerykańska komedia ze szczyptą (ale jakże znaczącą!) humoru rodem z Family Guy.
Len Wiseman stara się nową Pamięcią absolutną zrealizować kino poważne i efektowne, ale ponosi porażkę. Zamiast tego dostajemy ładny, acz płytki obrazek, który w porównaniu do oryginału Paula Verhoevena pozostawia jedynie puste wspomnienia i spory niesmak.
Filmowe spełnienie tego lata właśnie nadeszło. Mroczny rycerz w epickim finale trylogii dostarcza morza emocji, wyrastając na największe wydarzenie kinowe 2012 roku. Uwaga drodzy czytelnicy – będziecie świadkami historycznego wydarzenia. Awangardy na arenie światowych ekranizacji.
Z najnowszym filmem Ridleya Scotta, czyli z Prometeuszem, mam pewien problem. Nie da się go chyba ocenić w oderwaniu od Obcego, a sądzę, że tak byłoby dla niego lepiej; nie jest to bowiem zły film, ale jednak zdecydowanie nie wytrzymuje porównania z legendarnym poprzednikiem. A przynajmniej nie w całości.
Spider-Man 3, niczym przerażający Venom, przewija się w koszmarach fanów komiksów Marvela do dziś. Teraz człowiek pająk znów powraca na ekrany, tym razem jednak z nowym, niesamowitym obliczem.