Kolumna ludzi wśród gór posuwała się naprzód jak błyszczący, srebrzysty wąż, cętkowany szkarłatnymi płaszczami i grzebieniami oficerów. (…) Mgła ścieliła się naokoło nich i w końcu ich zasłoniła, jakby przeszli do innego świata.
Dziewiąty Legion wyruszył ku mglistym rubieżom północnej Brytanii i więcej go nie widziano. Cztery tysiące żołnierzy przepadło bez wieści, a razem z nimi ich sztandar.
Marek, rzymski centurion, postanawia zgłębić tajemnicę zaginionego legionu, którym przed laty dowodził jego ojciec. Udaje się więc na śmiertelnie niebezpieczną wyprawę w nieznane strony, zamieszkane przez wrogie plemiona. Nikt nie spodziewa się, że kiedykolwiek wróci…
„Dziewiąty Legion” został okrzyknięty jedną z najwspanialszych książek młodzieżowych XX w. i sprzedał się na świecie w nakładzie przeszło miliona egzemplarzy.
Streszczenie
Jest II w n.e. Młody centurion rzymski Marek Flawiusz Akwila na czele swojej kohorty przybywa do fortu w Brytanii, gdzie tubylcze plemiona nie darzą ciepłym uczuciem zdobywców zza morza. Pewnej nocy fort atakują półdzicy wojownicy, podżegani do wojny przez fanatycznego druida. Marek, dzielnie stawiając czoło szturmującym rydwanom, odnosi ciężkie obrażenia, które na zawsze odmienią jego życie. Choć nikt nie kwestionuje jego bohaterskiej postawy, uszczerbek na zdrowiu oznacza dla niego koniec wojskowej kariery.
Marek w Brytanii nie ma żadnych krewnych oprócz wujka Akwili, o którym dotąd tylko słyszał. Następne miesiące spędza właśnie u niego. Pewnego dnia wybierają się razem na saturnaliowe igrzyska, odbywające się na arenie w ich mieście Callevie. Szereg krwawych atrakcji wieńczy pojedynek z udziałem niewolnika Eski, człowieka pochodzącego z ziem położonych przy Murze Hadriana. Esca, pokonany przez swojego przeciwnika, czeka już tylko na ostatnie pchnięcie trójzębu… lub gest litości ze strony widowni. Widownia, początkowo mu nieprzychylna, idąc za przykładem Marka, kieruje kciuki do góry.
Marek postanawia odkupić Escę od zarządcy cyrkowych niewolników. Teraz to on jest jego panem, lecz między młodzieńcami szybko nawiązuje się przyjaźń. Pewnego razu Esca opowiada, jak to niegdyś widział legion maszerujący na północ, w kraj osnuty mgłami. Ta opowieść intryguje Marka, ponieważ na czele tego legionu szedł jego ojciec… i przepadł bez wieści.
Wujka odwiedza znamienity gość i zarazem jego serdeczny druh: Klaudiusz Hieronimianus. Od niego to właśnie Marek dowiaduje się o pogłosce, jakoby pozłacany orzeł, będący sztandarem legionu, znajdował się w rękach ludów mieszkających daleko na północy i mógł być potężnym symbolem oporu wobec Rzymu. Zapada decyzja, że pod przebraniem okulisty wyruszy wraz z Escą za Mur Hadriana i zbada sprawę.
Na północy spotykają myśliwego Guerna, dawnego legionistę, który opowiada im dalsze dzieje nieszczęsnego legionu. Teraz już wiedzą, że orzeł padł łupem tubylców.
Podczas dalszych poszukiwań napotykają drużynę myśliwską, prowadzoną przez naczelnika jednego z okolicznych plemion. Marek obiecuje zbadać chore oczy jego syna. Udaje mu się go wyleczyć, czym zaskarbia sobie przyjaźń plemienia.
Jednakże Marek i Esca na próżno usiłują zasięgnąć języka. Aż przychodzi Święto Nowych Włóczni w Noc Rogatego Księżyca. W trakcie rytualnych uroczystości kapłan-bóg ukazuje się wszystkim ze zdobycznym orłem w dłoni, a po uroczystościach stary ojciec naczelnika opowiada Markowi ostatnią część dramatycznej historii zaginionego legionu.
Marek i Esca kradną orła z wnętrza kurhanu. Niebawem rusza za nimi pogoń. Ukryli orła w bezpiecznym miejscu, więc wmawiają tubylcom, że to nie oni są złodziejami. Ich wybieg zakończyłby się powodzeniem, gdyby nie to, że zgubiona brosza od płaszcza znowu naprowadziła pogoń na ich trop. W ucieczce pomaga im Guern, który przeprowadza ich zdradliwą ścieżką przez bagna. Epidowie jednak nie odpuszczają i są coraz bliżej. Uciekinierzy znajdują chwilowe wytchnienie w starej rzymskiej wieży sygnałowej. Tam po raz kolejny udaje im się zmylić pogoń i zdobyć wierzchowce, dzięki czemu docierają bezpiecznie do Muru. Stamtąd już mogą spokojnie wracać do Callevy. W Callevie Marek, wujek Akwila i Klaudiusz Hieronimianus postanawiają ukryć orła przed oczami świata. Pomimo to senat, powiadomiony o osiągnięciach dwóch młodzieńców, hojnie wynagradza im trudy.
Tego lata wilki morskie omijały niezbyt czujne galery i zapuszczały się daleko w górę rzek na południowym wybrzeżu, siejąc pożogę i spustoszenie (…).
Rzymską Brytanią wstrząsają zamieszki i krwawe walki. Dwaj młodzi Rzymianie, Justyn i Flawiusz, trafiają na trop spisku, którego celem jest obalenie cesarza Karauzjusza.
Wplątani w wir epokowych wydarzeń, w obawie o swoje życie i losy prowincji, gromadzą wokół siebie drużynę społecznych wyrzutków, którą prowadzą do boju o honor Rzymu. Tylko czy zdołają stawić czoła bezlitosnym barbarzyńcom?
„Srebrna Gałąź” to książka wyjątkowa i wciągająca, napisana przez jedną z najbardziej uznanych pisarek literatury młodzieżowej, autorkę bestsellerowego „Dziewiątego Legionu”.
Streszczenie
Justyn przybywa do Rutupiae z Judei, spotyka swojego krewniaka Flawiusza. Tu ludzie szepczą, że lepszym władcą byłby Allektus, prawa ręka cesarza Karauzjusza, aniżeli sam Karauzjusz. Justyn i Flawiusz udają się na farmę rodzinną Flawiusza. Wracając do Rutupiae, spotykają Karauzjusza z niewielkim orszakiem jeźdźców. Cesarz zaprasza ich do swojego domu nad urwiskiem. Tam spotykają błazna Cullena. Cesarz opowiada o swoich planach i wyjawia, że chciałby uchronić Brytanię przed upadkiem, jaki jego zdaniem czeka Cesarstwo.
Justyn i Flawiusz polują na ptactwo w okolicach Rutupiae. Z ukrycia obserwują Allektusa, który spotyka się potajemnie z wilkiem morskim. Chwytają rozbójnika, prowadzą go do twierdzy, lecz tam więzień zostaje otruty. Cesarz Karauzjusz pozornie nie daje wiary sprawozdaniu Flawiusza i Justyna. Wysyła ich do fortu na Murze Hadriana.
Flawiusz zostaje dowódcą fortu. Zyskuje szacunek zgnuśniałych wojaków, gdy ratuje jednego z nich, Manliusa, przygniecionego przewróconą katapultą. Do Justyna, z zawodu chirurga wojskowego, zgłasza się tubylec Evicatos, prosząc o zaleczenie rany. Młodzieńcy wybierają się na polowanie z Evicatosem, podczas którego ten zwierza się ze swoich obaw. Chodzą bowiem słuchy, że Allektus sprzymierzy się z plemieniem nastawionym wrogo do plemienia, z którego pochodzi Evicatos. Zapada decyzja o wysłaniu człowieka z listem do Karauzjusza, ostrzegającym cesarza o spisku. Niełatwo jednak umknąć oczom szpiegów…
Manlius ostrzega Justyna, żeby uciekali. Okazuje się, że Evicatosa schwytano i odebrano mu list, choć zdołał umknąć wrogom. Razem wybierają się na południe prowincji. W drodze, na pewnej farmie, dowiadują się, że Allektus zamordował Karauzjusza i objął rządy. W tej sytuacji Evicatos wraca na północ, a młodzieńcy zamierzają przeprawić się do Galii. Flawiusz i Justyn udają się do mieszkającej w Callevie krewnej Flawiusza, ciotki Honorii, z prośbą o pieniądze. Dostają tylko kosztowne bransolety. Wygłodniali, błąkają się bez pieniędzy po plaży w Portus Magnus, szukając statku, żeby przeprawić się do Galii. W winiarni poznają niejakiego Paulinusa, który oferuje im pomoc, w tym schronienie na kilka dni. Na koniec jednak proponuje, żeby z nim zostali i pomagali mu przerzucać ludzi za morze. Ostatecznie Flawiusz i Justyn decydują się nie płynąć.
Tymczasem Allektus sprowadza saskich i frankońskich najemników do pomocy w utrzymaniu porządku w prowincji. Daje się poznać jako bezlitosny władca, twardszy od zamordowanego Karauzjusza. Jego doradca Serapion wietrzy spisek, a później śledzi Justyna i odkrywa kryjówkę, w której spotykają się ludzie pomagający uciekinierom przedostać się za morze. Najemnicy szturmują dom. Flawiusz i Justyn uciekają. Paulinus ginie, lecz oni postanawiają kontynuować jego dzieło.
Flawiusz i Justyn stają na czele grupy ludzi, chcących walczyć z Allektusem. Słychać pogłoski, jakoby widziano statek cezara Konstancjusza. W Callevie spotykają Cullena, błazna Karauzjusza, i ratują go z rąk napastników. Chronią się w domu ciotki Honorii, pod posadzką w hipokaustum. Pod posadzką, gdzie przypadkiem odnajdują pozłacanego orła – tego samego, który Marek z wujkiem Akwilą ukryli tam przed laty. Wracają na farmę, która jest teraz miejscem, gdzie gromadzą się ludzie z bronią. Tam dołącza do nich znowu Evicatos. Widzą ognie sygnałowe, które oznaczają, że Allektus wie o zbliżaniu się wojsk Konstancjusza. Postanawiają stanąć po stronie młodego cezara. Przyłączają się do Korpusu Zachodniego pod wodzą Asklepiodotusa, prefekta rzymskiej Gwardii Pretoriańskiej, który rusza na czele armii gościńcem do Londinium. W drodze dochodzi do bitwy z wojskami Allektusa. Wróg ponosi klęskę, lecz uciekający Sasi pędzą do Callevy. Plądrują i palą miasto, mieszkańcy zaś chronią się w miejscowej bazylice. Z najwyższym trudem odpierają ataki, lecz ratuje ich odsiecz. Allektus zostaje ujęty i stracony.
Uroczysty wjazd wojsk do Londinium, tłumy na ulicach. Konstancjusz wybiera się na północ, żeby stłumić wystąpienia miejscowej ludności, a Flawiuszowi i Justynowi proponuje, by mu towarzyszyli.
Ostatni żołnierze rzymskiej armii wsiadają na okręty i opuszczają na zawsze Brytanię, wydając ją na pastwę wojny domowej i saskich najeźdźców. Lecz jeden z nich, dekurion Akwila, dezerteruje i zostaje w ginącej prowincji.
Wraca na rodzinną farmę, mimo iż jego dom i najbliższych czeka wkrótce dramatyczny koniec. Wraca – bo po latach walk i znojów jedyne, co mu pozostało, to pragnienie zemsty…
„Niosący Latarnie” to wzruszająca i trzymająca w napięciu powieść autorki bestselleru „Dziewiąty Legion”, uhonorowana nagrodą Carnegie Medal.
Streszczenie
Jest początek V w. Akwila, daleki potomek Marka Flawiusza Akwili, a także Justyna i Flawiusza, służy jako dekurion w rzymskich wojskach posiłkowych, stacjonujących w twierdzy Rutupiae. Ma rodzinę na farmie w Krainie Wzgórz: niewidzącego ojca i siostrę. Ojciec pełni pewną rolę w spisku, którego celem jest wezwanie rzymskich posiłków z kontynentu, ponieważ wojskowa obecność Rzymu na wyspie systematycznie się zmniejsza, a to wykorzystują sascy najeźdźcy, znajdujący swoich sprzymierzeńców wśród brytyjskich możnowładców.
Tymczasem niespodziewanie, na oczach Akwili, wycofują się z Brytanii ostatnie rzymskie wojska. Akwila dezerteruje i wraca na farmę. Nie chce opuszczać rodzinnej prowincji. Brak sił rzymskich natychmiast wykorzystują zamorscy najeźdźcy, dokonujący rozbojów w kraju. Zbrojna banda grabieżców napada na farmę Akwili, w wyniku czego giną wszyscy domownicy prócz rannego Akwili i uprowadzonej siostry Flawii. Budynki zostają zniszczone. Akwila zostaje przywiązany do drzewa i pozostawiony na żer wilkom. Tak odnajdują go rozbójnicy z Jutlandii, również szukający na wyspie łupów. Zabierają Akwilę do ojczystej Jutlandii jako jeńca. Tam pozostaje przez lata w charakterze parobka. Aż przychodzi wyjątkowo nieurodzajny rok, a po nim drugi. Głodująca osada naradza się, czyby nie spróbować szczęścia za morzem, gdzie żyzna ziemia rodzi bogate plony i dokąd masowo przybywają osadnicy z plemion Jutów, Anglów i Sasów.