Przez całe życie tańczymy na cienkim lodzie, pod nim jest zimno i szybko się umiera. Pod niektórymi pęka lód i zaczynają tonąć. Ten moment mnie właśnie ciekawi. Nie dochodzi do niego i dalej tańczymy, jeżeli tylko mamy szczęście. Jeżeli.

Problem winy i kary towarzyszy ludzkości od zarania jej dziejów. Jest mocno zakorzeniony w zbiorowej świadomości i jako taki często bywa przedmiotem filozoficznych rozważań lub badań naukowych, szczególnie w dziedzinie psychologii, bywa też popularnym motywem przewodnim powieści obyczajowych i filmów sensacyjnych.

Te dwa ściśle ze sobą powiązane pojęcia wywołują w naszej świadomości jednoznaczne skojarzenia: jest wina, musi być i kara. Na tej zasadzie opiera się system sądowniczy i porządek publiczny, tego wymaga prawo moralne czy „zwykłe” poczucie sprawiedliwości i przyzwoitości. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że charakter tych pojęć został jasno określony i nie powinien budzić większych wątpliwości, ale nic bardziej mylnego. W tym pozornie oczywistym i jednoznacznym równaniu pojawia się zbyt wiele niewiadomych i zmiennych – jak choćby okoliczności łagodzące, motywacje i pobudki lub stan emocjonalny i psychiczny sprawcy – które często znacząco utrudniają wydanie bezspornego osądu zaspokajającego nasze poczucie sprawiedliwości i skłaniają do postawienia sobie pytania, czym naprawdę jest przestępstwo?

Autor niniejszej książki, znany berliński adwokat mający na swym koncie udział w ponad siedmiuset sprawach karnych, z racji swego zawodu na co dzień stykał się z podobnymi dylematami, wysłuchał setek ludzkich historii bardziej lub mniej dramatycznych, angażował się w nie – i próbował zrozumieć. Swoje refleksje i przemyślenia ujął w formę kilkunastu krótkich opowiadań, których bohaterami są zwykli ludzie – zatrważająco zwyczajni, bardziej podobni do nas, niżbyśmy mogli się tego spodziewać – którzy z różnych przyczyn weszli w poważny konflikt z prawem. Wspólnym mianownikiem tych historii jest próba zrozumienia ludzkiej psychiki, motywacji sprawcy, a także rozważania nad kwestią odpowiedzialności za popełnione czyny i refleksje nad istnieniem cienkiej granicy oddzielającej dobro od zła, emocje od szaleństwa.

Bohaterami von Schiracha są zwykli ludzie, którzy w pewnym momencie życia – czy to doprowadzeni do ostateczności, pod wpływem skrajnych emocji czy na wskutek niefortunnego zbiegu okoliczności, stają twarzą w twarz z sytuacją, która ich przerasta. Wraz z autorem zastanawiamy się, dlaczego spokojny, zrównoważony, ponad siedemdziesięcioletni lekarz nagle zabija swoją żonę siekierą i natychmiast oddaje się w ręce policji; co skłoniło młodą wiolonczelistkę do morderstwa ukochanego brata i popełnienia samobójstwa, a pewnego potomka arystokratycznego rodu do wyjątkowo makabrycznych ataków na gospodarskie zwierzęta. Poznamy ludzi, których na drogę przestępstwa popchnęły życiowe okoliczności, zwykły przypadek lub choroba psychiczna, są wśród nich prostytutka, bezdomny, pracownik muzeum, szanowany lekarz, znany biznesmen, para złodziejaszków i student z dobrej rodziny. Reprezentują różne grupy społeczne, profesje i charaktery, łączy ich jedno: każdy z nich dopuścił się przestępstwa.

Ferdinand von Schirach, obcując ze zbrodnią i złem, próbuje przeniknąć ich naturę, zgłębić motywacje i pobudki sprawców, dociec przyczyny, dojść do prawdy – i ukazać trapiące go wątpliwości.  W swoich opowiadaniach operuje słowem oszczędnie, precyzyjnie niczym chirurgicznym skalpelem, konkretnie i rzeczowo, dzięki czemu historie jego klientów są zarysowane niezwykle przejrzyście i czytelnie. Szczegółowo nakreśla dokładny obraz sytuacji, prezentuje sylwetki sprawców, wyjaśnia ich motywacje, przedstawia skutki i konsekwencje dokonanego przestępstwa, a nierzadko i dalsze losy swych klientów oraz swoją rolę w dochodzeniu do prawdy. Każda z przytoczonych historii jest inna, każda zaskakuje przebiegiem zdarzeń i okolicznościami przestępstwa, bardzo często też motywem zbrodni. Niejednokrotnie towarzyszy nam wrażenie, jakbyśmy przenieśli się na salę sądową i słuchali przemówienia obrońcy skierowanego do ławników. Czasem sprawca wzbudza w nas głębokie współczucie, jak bohater opowiadania Etiopczyk, innym razem przewrotnie domagamy się, by również ofiara poniosła karę, jak w przypadku opowiadania Obrona konieczna. Autor jednak w żadnym wypadku nie ocenia sprawców, lecz wyciągnięcie wniosków i rozstrzygnięcie zawiłych dylematów moralnych pozostawia sumieniu i poczuciu sprawiedliwości czytelnika. A nie jest to zadanie ani wdzięczne, ani łatwe – zaprezentowane historie przewrotnie uświadamiają, że przestępstwo nie zawsze jest czynem godnym potępienia, a w niektórych okolicznościach można je usprawiedliwić. Fakt, że autor nie wysnuwa wniosków i nie osądza, jest pewną wskazówką dla czytelnika: uzmysławia, że przytoczone opowieści są raczej materiałem do refleksji nad kondycją i zawiłościami ludzkiej natury, kwestią winy, kary i sprawiedliwości, niż tematem do jednoznacznej oceny.

Opowiadania Ferdinanda von Schiracha emanują niesamowitą siłą przekazu. Oszczędna, wręcz sucha narracja uwypukla dramat bohaterów, podkreśla wielowymiarowość podnoszonych kwestii i niejednoznaczność oceny. Przestępstwo więcej nam mówi o ludzkiej naturze, niż skomplikowane i zawiłe traktaty filozoficzne; jest też idealną ilustracją stwierdzenia, że najbardziej niesamowite, przerażające i zaskakujące scenariusze pisze samo życie. Pokazuje, jak cienka granica oddziela dobro od zła, jak łatwo zatracić się we własnych emocjach, niepostrzeżenie pogrążyć w szaleństwie, podjąć decyzję, która zaważy na całym naszym życiu – i jak trudno z powrotem znaleźć się po tej właściwej stronie. Ta książka z pewnością nie pozostawi Was obojętnymi, a zaintryguje i skłoni do snucia własnych refleksji nad kondycją ludzkiej natury.

Autor: Ferdinand von Schirach
Tytuł: Przestępstwo
Tytuł oryginału: Verbrechen
Przekład: Jakub Ekier
Wydawca: W.A.B.
Data wydania: 2011
Liczba stron: 212
Okładka: twarda z obwolutą
ISBN: 978-83-7747-531-7
Kategoria: proza zagraniczna

Autorka recenzji prowadzi bloga pod adresem: http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/