Zaskakujące, jak drobne i przypadkowe zdarzenia kształtują nasz los

Jude Gower jest młodą i odnoszącą sukcesy panią doktor, która pracuje w londyńskim domu aukcyjnym Beecham’s w Dziale Książek i Rękopisów. Choć w życiu prywatnym nie radzi sobie najlepiej i od czterech lat próbuje bezskutecznie pogodzić się z przedwczesną śmiercią męża, w pracy jest prawdziwą profesjonalistką, która z wielką pasją i zaangażowaniem zajmuje się wyceną starodruków i manuskryptów, a nierzadko i całych bibliotecznych zbiorów.

Pewnego dnia przypadkowo odbiera telefon kolegi, zaś incydent ten staje się początkiem niezwykłej i pełnej niespodzianek podróży w przeszłość, także własnej rodziny. Kiedy Jude otrzymuje propozycję wyceny zbiorów osiemnastowiecznego astronoma amatora z posiadłości Starbrough Hall w hrabstwie Norfolk, nie waha się ani przez chwilę. Po pierwsze najzwyczajniej w świecie fascynuje ją dziedzictwo Anthony’ego Wickhama, który pozostawił po sobie całą bibliotekę cennych rękopisów, unikatowych dzieł naukowych, starych map, odręcznych zapisków z obserwacji nieba, a także przyrządów astronomicznych; po drugie – pragnie skorzystać z okazji i odwiedzić rodzinne strony oraz dawno nie widzianych najbliższych: ukochaną babcię, siostrę Claire i siedmioletnią siostrzenicę Summer.

Korzystając z gościnności sympatycznych spadkobierców Wickhama, Jude stopniowo zagłębia się w historię bibliotecznej kolekcji, a także samego astronoma. Wkrótce przekonuje się, że ogromną rolę w jego życiu odgrywała miłość nie tylko do nocnego nieba, ale i do przybranej córki Esther, która dzieliła z nim jego pasję. Nieoczekiwanie Jude odnajduje w ściennej skrytce Starbrough Hall zapiski Esther, które w zaskakujący sposób rzucają światło na dawne wydarzenia oraz tragiczne losy ojca i córki. Okazuje się, że mają one związek z ponurą wieżą stojącą w głębi lasu, w niepojęty sposób łączą się z losami jej własnej rodziny,a także – co niepokoi Jude najbardziej – z sennymi koszmarami, jakie nękały w dzieciństwie ją samą, a od pewnego czasu dręczą małą Summer. Zafascynowana Jude postanawia wyjaśnić tajemnicę Esther i jej pochodzenia, która – chociaż zgodnie z prawem adoptowana przez Wickhama – nigdy nie znalazła się w drzewie genealogicznym rodziny. Przy okazji próbuje zgłębić rodzinne sekrety, a przede wszystkim pomóc siostrzenicy i poznać genezę i sens koszmarnych snów. Zagadki mnożą się, ale również nieubłaganie prowadzą do rozwikłania całej historii. Jaką w niej rolę odgrywa wieża postawiona przez Wickhama na leśnym wzgórzu z czasów przedrzymskich będąca miejscem wielu tragicznych zdarzeń oraz Romowie od wieków pojawiający się w lasach otaczających posiadłość Starbrough? Co takiego odkryła na nocnym niebie Esther, a czego nie zdążyła ujawnić? I jaki związek z jej losami ma niezwykła i tak odległa w czasie przyjaźń babki Jude z cygańską dziewczynką oraz jej drogocenny gwiaździsty naszyjnik?

Powieść Pod nocnym niebem okazała się bezsprzecznie jedną z najbardziej fascynujących historii, jakie dane mi było kiedykolwiek przeczytać. Oczarowała mnie już od pierwszych stron ucieleśniając moje czytelnicze marzenia i spełniając je jedno po drugim. Misternie, starannie i z rozmachem skomponowana fabuła zachwyca mnogością oraz różnorodnością wątków i nieustannie oscyluje wokół tematyki, która intryguje mnie od lat. Pogmatwana i mocno osadzona w osiemnastowiecznej przeszłości historia rodzinna ożywa na naszych oczach za sprawą bezcennych dokumentów odnalezionych w czeluściach starego dworu, które stopniowo prowadzą do poznania dramatycznych losów jej członków, jak również tragicznych wydarzeń, jakie stały się ich udziałem. Oryginalnym i intrygującym pomysłem okazało się wplecenie w fabułę wątków związanych z historią astronomii,`szczegółowo dopracowanych i rzetelnie udokumentowanych, które przydają całej opowieści cech prawdopodobieństwa. Choć postaci Wickhama i Esther są fikcyjne, autorka nakreśliła je niezwykle sugestywnie i wiarygodnie, w przypadku dziewczyny wzorując się na siostrze osiemnastowiecznego astronoma Williama Herschela, Caroline, podkreślając tym samym niedoceniany wkład kobiet (takich jak np. żona Heweliusza) w rozwój wielu dziedzin nauki – w tym także astronomii. Dodatkowym smaczkiem jest kwestia niewyjaśnionego pochodzenia Esther oraz jej dalsze dramatyczne losy, które z biegiem czasu układają się w logiczną, spójną i niebywale fascynującą całość. Rewelacyjnym posunięciem okazała się koncepcja, w myśl której to właśnie postać Esther łączy przeszłość z teraźniejszością, i to na wielu różnych płaszczyznach. Jej tajemnice rozpalają wyobraźnię, zaś delikatnie i z wyczuciem zarysowany wątek paranormalny, mieszczący się w granicach tolerancji tego co niezwykłe, czyni historię bardziej niesamowitą i barwną.

Rachel Hore bardzo umiejętnie, wręcz po mistrzowsku połączyła dawne realia ze współczesnymi, które stanowią ich naturalne, nie mniej fascynujące przedłużenie. Charakter pracy Jude, jej skomplikowane relacje rodzinne, bolesne wspomnienia, od których nie potrafi się uwolnić i obiecująco atrakcyjny mężczyzna na horyzoncie, a do tego interesujący epizod z dzieciństwa jej babki, zabytkowy naszyjnik romskiej dziewczynki i koszmarne sny – tu nie tylko przeszłość splata się z teraźniejszością, ale też rzeczywistość z pierwiastkiem nadprzyrodzonym, dotykiem przeznaczenia. I jak tu nie ulec urokowi powieści?

Książka Rachel Hore spełniła wszystkie moje oczekiwania i pozwoliła oderwać się od szarej codzienności na fascynująco długie chwile; przykuła moją uwagę oryginalną, barwną, intrygująco wielowarstwową fabułą przesyconą aurą grozy i tajemnicy, zachwyciła dramatyzmem losów bohaterów, zaś po mistrzowsku splatając ze sobą nici przeszłości i teraźniejszości w niecodzienny konglomerat wrażeń i emocji stworzyła opowieść, której magii nie sposób się oprzeć.

Gorąco polecam każdemu czytelnikowi, który ceni sobie nietuzinkowe, pełne intrygujących, niewyjaśnionych zagadek i mocno osadzone w przeszłości rodzinne historie.

Moja ocena: 5/5

Autorka: Rachel Hore
Tytuł: Pod nocnym niebem
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Data wydania: 2012
Liczba stron: 575
Gatunek: powieść obyczajowa
Okładka: miękka

 

Tekst pierwotnie ukazał się na blogu Autorki: Zwiedzamwszechswiat.blogspot.com