Krawędź czasu to rodzima książka fantastyczna o silnie historycznych korzeniach, mocno skomplikowanej fabule i wartkiej akcji rodem z Neila Gaimana czy też Stephena Kinga.

Krzysztof Piskorski studiował informatykę i archeologię, być może tej drobiazgowości przedmiotów zawdzięcza dbałość o szczegóły w swoich książkach. Autor między innymi Wygnańca i Zadry, dwa lata temu otrzymał nominację do prestiżowej polskiej nagrody im. Janusza Zajdla – obiektu pragnień większości pisarzy fantastycznych. Jego opowiadania można przeczytać min. w Science Fiction, Magazynie Fantastycznym, w antologiach. Krawędź czasu zapowiada się zatem jeszcze bardziej obiecująco, niż mogłoby się wydawać.

Maksym żyje jak nomad, często zmieniając miejsce zamieszkania. W Polsce jest mu jednak aż za dobrze. Umawia się z miłą studentką, mieszka z żakami, pracę też ma niezłą. Niestety jako osoba, która dużo podróżuje, wie to i owo, ma również pewne szemrane znajomości. Gdy koledzy poprosili go o trochę nielegalnych „czasoumilaczy”, zdecydował się im pomóc. Efektem tego ucieka właśnie przed policją, która podejrzewa go o handel narkotykami na większą skalę niż to w rzeczywistości wygląda. Uciekając przed policjantami, którzy najwyraźniej nie mają zamiaru odpuścić, Maksym zapuszcza się w plątanine uliczek i … trafia gdzie indziej. Ciężko określić gdzie dokładnie.

Spotkany przypadkiem mężczyzna, mówi w sposób całkowicie pozbawiony sensu, a jego oczy pozbawione są  wyrazu. Pojawia się także mechaniczny pająk, bliżej nieokreślony stwór o niejasnej roli w całym tym wydarzeniu. Zaczyna się prawdziwa przygoda, w której Maksym stara się dowiedzieć gdzie i kiedy jest, oraz co się właściwie stało.

Autor wciąga nas w wir zdarzeń. Początkowo czytelnikowi ciężko jest zrozumieć, co się właściwie stało. Razem z głównym bohaterem staramy się odnaleźć w dziwnych epizodach oraz zrozumieć, czego obawiają się poszczególne postacie, kim jest „on” i co to za chodzące koła zębate pod postacią pająka. Nie zabraknie deja vu, pętli czasowych, niejasnych sytuacji, a wszystko to w dzisiejszej i dawnej Polsce.

Książka pisana jest w sposób przystępny. Jednakże nie polecam czytania jej porcjami, niekiedy zbyt płynne przejścia pomiędzy poszczególnymi zdarzeniami mogą sprawić, że czytelnik pogubi się w fabule. Jest to zdecydowanie pozycja do czytania cięgiem, wymagająca skupienia i uwagi. Sam pomysł nie jest może czymś nowym, aczkolwiek całkowicie niespodziewanym. Podróże w czasie i przestrzeni zawsze dają autorowi gamę wszelkiego rodzaju możliwości – z których Piskorski bezbłędnie skorzystał.

Krawędź czasu to intrygująca pozycja z dziedziny fantastyki, historii i sensacji. Na uwagę zasługuje także oprawa graficzna. Grafiki mają bowiem w sobie to coś, co fascynuje, przyciąga uwagę… i jest przysłowiową „kropką nad i” w treści powieści.

Autor: Krzysztof Piskorski
Wydawca: Agencja Wydawnicza Runa
Data wydania: marzec 2011
ISBN: 978-83-89595-74-4
Liczba stron: 400
Wymiary: 125 x 195 mm
Ilustracje: Artur Sadłos
Gatunek: fantastyka