Dzieje Dwukwiata doczekały się ekranizacji w 2008roku. Rok później do naszych księgarni trafił audiobook. Książki w postaci słuchowisk cieszą się ostatnio coraz większą popularnością. Ich niewątpliwą zaletą jest fakt, iż można je nagrać na przenośny odtwarzacz i zabrać ze sobą praktycznie wszędzie. Jest to z pewnością dobre rozwiązanie dla osób zapracowanych lub ludzi, których praca wymaga częstego przemieszczania się. Korzystając z nagrań, nie muszą rezygnować z obcowania z literaturą. Jednocześnie audiobooki są swoistym świadectwem kunsztu lektora. Dzieła literackie są czytane i interpretowane przez wybitnych aktorów.
W polskiej wersji językowej do Świata Dysku zabiera nas aktor Krzysztof Tyniec. Z Kolorem magii zapoznałam się już znacznie wcześniej, w tradycyjnej, papierowej formie i kiedy dowiedziałam się, że książka Pratchetta będzie czytana przez Tyńca, poprzeczkę postawiłam bardzo wysoko. Aktor ten poza rolami scenicznymi znany jest z dubbingowania takich postaci jak Timon z Króla Lwa, Dżin z Alladyna, Goofy z seriali disneyowskich. Poza tym działał dość aktywnie w Kabarecie Olgi Lipińskiej, więc bardzo liczyłam na jego poczucie humoru i wyczucie, które potrzebne jest przy czytaniu Pratchetta.
Przyznam szczerze, że nie zawiodłam się. Już po pierwszych rozdziałach wiedziałam, że Krzysztof Tyniec stanął na wysokości zadania. Sposób prezentacji tekstu przez lektora jest na tyle plastyczny i sugestywny, że bez trudu dajemy się porwać treści. Głos Krzysztofa Tyńca ma przyjemną dla ucha barwę, a dodatkowa modulacja głosu przy wypowiedziach poszczególnych postaci dodaje kolorotu i sprawia, że nagranie wciąga jeszcze bardziej. Bardzo byłam ciekawa sposobu czytania kwestii Rincewinda i przyznam, że ten niski głos sugeruje dość niechlujnego właściciela, a nawet więcej, czasem miałam wrażenie, że jest on trochę przepity. Taka barwa głosu w zupełności pasuje do kiepskiego maga, którego jedynym celem jest przeżyć i wyłudzić od Dwukwiata jak najwięcej złotych monet — a przynajmniej tak było na początku. Sposób, w jaki aktor moduluje swoje wypowiedzi jest niesamowity, czasem trudno uwierzyć, że tekst czytany jest tylko przez jedną osobę.
Generalnie mało korzystam z audiobooków, bo wolę czytać książki w formie papierowej i szczerze mówiąc, trudno mi zaakceptować jakiś inny sposób lektury. Niemniej słuchanie Koloru magii w wykonaniu Krzysztofa Tyńca sprawiło mi dużą frajdę. Na ogół ludziom, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z twórczością Pratchetta, poleca się tę książkę jako swoisty wstęp do Świata Dysku. Myślę, ten audiobook może wręcz pomóc przyszłym czytelnikom w odbiorze postaci i klimatu Dysku. Pozycja absolutnie godna polecenia.
Autorką recenzji jest Agnieszka Kołodziej.