Jakże słaba jest królowa i jak niewiele znaczy, mawiał Victor Hugo i spoglądając na historię Europy, trudno w pierwszym odruchu nie przyznać mu racji. Los królewskich małżonek był nie do pozazdroszczenia – ich zasadniczą rolą było obdarzenie władcy następcą tronu ewentualnie gromadą córek, podobnych matkom zakładniczek polityki dynastycznej, które w przyszłości, wydane za mąż za monarchów ościennych państw, byłyby gwarantkami sojuszów zawieranych przez panów tego świata. Większość utytułowanych królowych wykluczano od sprawowania władzy, motywując to niedoskonałością intelektualną, moralną i psychiczną właściwą ich płci; pomimo tego, że wiele z nich często było większymi indywidualnościami i silniejszymi osobowościami niż ich królewscy mężowie, nie dane im było wykazać się na polu dyplomacji i polityki. Kobieta, nawet jeśli była królową, musiała być podległa mężczyźnie.
 
Te bardziej ambitne i inteligentne znajdowały w końcu sposób, by móc, jeśli nie sprawować władzę bezpośrednio, to przynajmniej wpływać na decyzje swoich królewskich małżonków. Wychodząc poza narzuconą im, utrwaloną tradycją rolę, postrzegane są dziś nie tylko jako ozdobny dodatek i rozpłodowe klacze panujących monarchów, ale jako silne, nieprzeciętne kobiety, które poprzez własne czyny, inteligencję czy po prostu urok osobisty naznaczyły swoje czasy, wykuwając przymierza, knując intrygi lub stawiając im czoła, wszczynając wojny tudzież przynosząc pokój, doprowadzając swój kraj do rozkwitu i potęgi, stając się tym samym symbolem monarchii i obrastając nieśmiertelną legendą.

Autor niniejszej publikacji postanowił opowiedzieć o dwunastu takich władczyniach, począwszy od Katarzyny Medycejskiej po Elżbietę II, które w ciągu ponad pięciu stuleci zapisały się nie tylko na kartach historii, ale też w zbiorowej świadomości. Wiele z nich do dziś wzbudza żywą fascynację, stanowiąc zarazem potwierdzenie innego spostrzeżenia Victora Hugo: Kobieta ma wyjątkową władzę, na którą składa się rzeczywista siła i pozorna słabość.

Chronologicznie na pierwszy plan wysuwa się Katarzyna Medycejska, żona francuskiego władcy Henryka II, która została zapamiętana głównie dzięki potwornościom wojen religijnych i rzezi hugenotów w noc świętego Bartłomieja. Wcześnie owdowiała, nigdy nie posiadała jakiejkolwiek oficjalnej władzy i zaistniała tylko dzięki wpływowi, jakie miała na swe utytułowane dzieci: trzech królów Francji i królową Nawarry. Obdarzona nadzwyczajnym zmysłem politycznym potrafiła nie dopuścić do rozpadu królestwa pogrążonego w wojennym chaosie, choć do dziś jej rządy wzbudzają ogromne kontrowersje.

Des Cars opowiada również o Elżbiecie I Tudor, która stawiwszy czoło rodzinnej rywalizacji, religijnym konfliktom i politycznym zawirowaniom skupiła w swym ręku władzę absolutną i wykorzystała ją dla zapewnienia Anglii światowej potęgi. Wspomina o szwedzkiej królowej Krystynie, ostatniej z dynastii Wazów, która zasłynęła jako sawantka i kobieta zdecydowanie wyprzedzająca swoją epokę – jako jedna z niewielu przedstawicielek swojej płci zasłużyła sobie na pochówek w Watykanie. W tym panteonie nie mogło zabraknąć tak wybitnej osobowości, jaką była Maria Teresa Habsburg – nie tylko wielkiej reformatorki Oświecenia, ale i władczyni skutecznie walczącej o jedność i utrzymanie w granicach cesarstwa dwunastu narodów, jak i dominację w Europie oraz cesarzowej Katarzyny II, dzięki której Rosja stała się jedną z największych potęg, politycznych i kulturalnych, na kontynencie.

Autor prezentuje też losy ostatniej królowej Francji, lekkomyślnej i nieprzygotowanej na intrygi Wersalu, równie popularnej, co znienawidzonej Marii Antoniny, której tragiczny los i godność w obliczu śmierci do dziś poruszają zbiorową wyobraźnię oraz królowej Wiktorii ucieleśnieniającej i symbolizującej brytyjską potęgę; wspomina sylwetkę ostatniej cesarzowej Francuzów, żony Napoleona III, Eugenii, wizytówki swoich czasów, a także legendarną już za życia, tragiczną postać cesarzowej Sisi, która odegrała wielką, a niedocenianą rolę w tworzeniu monarchii austro-węgierskiej. De Cars opowiada o burzliwych losach ostatniej cesarzowej Austrii, Zyty, która po abdykacji męża i sześćdziesięciu latach na wygnaniu, powróciła tryumfalnie do Wiednia, a także o krótkim życiu i tragicznej śmierci Astrid, królowej Belgów, podziwianej za życia i budzącej fascynację po dziś dzień. Publikację kończy prezentacja władczyni, która dwa lata temu obchodziła swój diamentowy jubileusz, uważanej za najlepiej poinformowaną kobietę świata – królowej Elżbiety II – podobnie jak jej wielka poprzedniczka Wiktoria stanowiąca symbol brytyjskiej monarchii.Bez wątpienia książka Jeana des Carsa jest lekturą intrygującą – właściwie nic w tym dziwnego, skoro opowiada o losach najwybitniejszych, najbardziej wyjątkowych i popularnych kobiecych osobowości, jakie zapisały się na kartach historii. Co prawda nie da się ukryć, że dobór bohaterek jest niezwykle subiektywny, i – jak zwykle w takich przypadkach – mocno dyskusyjny, przynajmniej dla mnie. Zupełnie nie rozumiem decyzji autora o włączeniu do tego panteonu postaci takich, jak królowa Krystyna czy Astrid oraz cesarzowe Eugenia i Zyta – które niczym szczególnym się raczej nie zasłużyły, a już na pewno nie wpłynęły na losy krajów i narodów w takim stopniu, jak pozostałe protagonistki. Nie można zaprzeczyć, że były to postaci barwne, ale raczej zawładnęły nie Europą, jak chce tytuł, lecz ludzkimi sercami i wyobraźnią i tylko w takim kontekście należy je rozpatrywać. W każdym razie stawianie ich w jednym szeregu z Elżbietą I, Katarzyną Medycejską czy Marią Teresą jest co najmniej dziwne i bezzasadne.

Rzeczą zrozumiałą jest, że nieco ponad trzystustronicowa publikacja nie wyczerpuje tematu (niestety, nie posiada również bibliografii, co jest rzeczą karygodną w przypadku tego rodzaju książki), niemniej jednak jej opracowanie świadczy o bardzo dobrym przygotowaniu merytorycznym autora (opiera się on nie tylko na bliżej niesprecyzowanych źródłach historycznych, ale czerpie wiedzę z pierwszej ręki – na przykład sylwetkę cesarzowej Zyty kreśli w oparciu o wywiad, jaki miał okazję z nią przeprowadzić na kilka lat przed jej śmiercią); na kilkunastu stronicach poświęconych każdej bohaterce potrafił ująć najbardziej istotne i ciekawe fakty biograficzne, a także wpleść w nie zapadające w pamięć anegdoty i opinie współczesnych znacząco wzbogacające lekturę. Proza de Carsa jest idealnie wyważona – nie trzyma się on kurczowo tematu, ale też zbytnio od niego nie odbiega, pozwala sobie na swobodne dywagacje, ale tylko te, które wnoszą coś ważnego do lektury i pozwalają lepiej zrozumieć ówczesne realia czy warunki, jakie ukształtowały charaktery bohaterek i wpłynęły na ich losy. Dzięki temu portrety bohaterek są wyraźnie bogatsze i pełniejsze, a to z kolei przekłada się na lepsze ich zrozumienie.

Sporą zaletą publikacji jest swobodny, gawędziarski styl znacząco uprzyjemniający czytanie – lekkie pióro autora sprawia, że czytelnikowi obce będzie uczucie przesytu, jakże częste w przypadku podobnej lektury cechującej się natłokiem faktów, nazwisk i dat. Prawdziwą gratkę stanowi natomiast to, że autor przedstawia nieznane dotąd, a często zaskakujące fakty historyczne i rozwiewa dotychczasowe, wciąż pokutujące mity na temat konkretnej postaci.

Bez wahania mogę uznać, że Kobiety, które zawładnęły Europą to nie tylko przystępnie, wręcz atrakcyjnie podany zbiór informacji w pewnym stopniu wzbogacający wiedzę czytelnika, ale przede wszystkim wspaniała inspiracja i zachęta do dalszego zgłębiania tematu oraz pasjonująca, tętniąca życiem opowieść o niezwykłych kobietach, które miały dość inteligencji, ambicji, determinacji, odwagi i siły, by wyłamać się z obowiązującego schematu i odcisnąć swoje piętno na dziejach swych krajów, nadawać bieg wydarzeniom i kształtować losy narodów zapisując się tym samym w ludzkiej świadomości i wyobraźni.

Autor: Jean de Cars
Tytuł: Kobiety, które zawładnęły Europą
Przekład: Krystyna J. Dąbrowska
Data wydania: 21 maja 2014
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 333
Okładka: miękka
ISBN: 978-83-7758-707-2
Kategoria: biografie, literatura faktu

Autorka recenzji prowadzi bloga pod adresem: http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *