Andrzejki (znane kiedyś także jako Jędrzejki lub Jędrzejówki) to tradycyjny wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. Pierwsza polska wzmianka literacka o nim pojawiła się w 1557 za sprawą Marcina Bielskiego. Andrzejki są specjalną okazją do zorganizowania ostatnich hucznych zabaw przed nadchodzącym z początkiem grudnia adwentem.

Niegdyś wróżby andrzejkowe miały charakter wyłącznie matrymonialny i przeznaczone były dla niezamężnych dziewcząt (męskim odpowiednikiem andrzejek były katarzynki). Początkowo andrzejki traktowano bardzo poważnie, a wróżby odprawiano tylko indywidualnie, w odosobnieniu; w czasach późniejszych przybrały formę zbiorową, organizowaną w grupach rówieśniczych panien na wydaniu, zaś współcześnie przekształciły się w niezobowiązującą zabawę gromadzącą młodzież obojga płci.

Pochodzenie andrzejkowych wróżb matrymonialnych nie jest do końca znane – niektórzy autorzy wskazują na starożytną Grecję, podkreślając podobieństwo źródłosłowu imienia Andrzej (Andress) i greckich słów aner, andros oznaczających męża, mężczyznę; inni odwołują się do kultu starogermańskiego boga Freyera, dawcy bogactw, bóstwa miłości i płodności.

andrzejki1Najbardziej popularną wróżbą andrzejkową jest keromancja, a jeśli ta nazwa niewiele Wam mówi, to wyjaśnijmy, że chodzi o stare, dobre lanie wosku. Ten sposób wróżenia polega na laniu (prawdziwego) wosku (gr. keros) roztopionego w mosiężnym tyglu. Gorący wosk, (zwykle przez dziurkę od klucza), wlewa się powoli do misy z zimną wodą. Kiedy zetknie się on z powierzchnią chłodnej wody, zastyga, przyjmując rozmaite, czasem bardzo fantazyjne kształty. Ich znaczenie odczytuje się, oglądając cień, jaki, oświetlone, rzucają na ścianę. W ten sposób można było wywróżyć cień sylwetki przyszłego męża lub akcesoria związane z jego profesją. Przez wieki praktykowania tego zwyczaju ułożono wręcz cały system interpretacji uzyskanych z wosku kształtów, który przyjęto później także w tasseomancji (pod tą mądrą nazwą kryje się wróżenie z fusów).

Inne wróżby andrzejkowe:

– dziewczyny wysiewały w garnkach lub na skrawku pola ziarna lnu i konopi, które następniezagrabiano męskimi spodniami, w nadziei, że sprowadzi to do domu kandydata na męża. W zasadzie bardziej niż wróżbę, przypomina to zaklinanie rzeczywistości (Kresy Wschodnie),

– jeśli dziewczyna pościła przez cały dzień i modliła się do świętego Andrzeja, to we śnie mógł ukazać się jej przyszły ukochany (powszechne),

– jeśli ucięta przez pannę w dniu świętego Andrzeja gałązka wiśni lub czereśni zakwitła w wigilię Bożego Narodzenia, dziewczyna mogła liczyć na rychłe pójście za mąż (powszechne),

– losowanie przedmiotów o symbolicznym znaczeniu np. listek oznaczał staropanieństwo, obrączka lub wstążka z czepka – bliski ślub, różaniec – stan zakonny,

andrzejki2– ustawianie butów – od ściany do progu stawiano jeden za drugim buty zgromadzonych w pomieszczeniu dziewcząt. Następnie przestawiano ostatni na początek rzędu; i tak cyklicznie, aż do samego progu. Ta dziewczyna, której but pierwszy tam dotarł, miała jako pierwsza wyjść za mąż,

– obierki z jabłek – należy wybrać tyle jednakowej wielkości jabłek, ile jest uczestniczek zabawy. Każda z nich, obierając jabłko, stara się uzyskać jak najdłuższą ostrużynę. Ta, która wygra, tej związek będzie trwał najdłużej. Następnie każda dziewczyna rzuca za plecy swoją ostrużynę. Jeśli ułoży się ona w jakąś literę alfabetu, będzie to pierwsza litera imienia jej przyszłego męża. Z uwagi na fakt, że spiralne ostrużyny mają pewną naturalną tendencję do układania się raczej w zaokrąglone, lub zawijane litery (dyskryminując w ten sposób takie jak A, H, K czy T), trudno powiedzieć, na ile wróżba ta jest wiarygodna.

– dziewczęta wychodziły wieczorem przed dom i nasłuchiwały szczekania psa. Strona, od której zaszczekał pierwszy pies, miała być tą, z której nadejdzie przyszły oblubieniec,

– dziewczyny rzucały psu kulki z ciasta oznaczające wybranych chłopców i czekały, którą czworonóg zje jako pierwszą; oczywiście miało to świadczyć o rychłym połączeniu losów panny właśnie z tym mężczyzną,

– dziewczyny ustawiały się w koło i wpuszczały do środka gąsiora z zawiązanymi oczami; ta, do której gąsior najpierw podszedł (albo skubnął) – jako pierwsza miała wyjść za mąż (wróżba znana na Kujawach i w Małopolsce),

– dziewczyny kładły na ławie placki posmarowane tłuszczem i sprowadzały psa; ta dziewczyna, której placek został najpierw zjedzony jako pierwsza miała wyjść za mąż (wróżba znana na Mazowszu).

Jak widać, wierzono, że zwierzęta gospodarskie mają istotne znaczenie dla przepowiadania przyszłych, intymnych związków.

Współcześnie, gdy Andrzejki obchodzone są już z reguły koedukacyjnie, spopularyzowało się wiele innych sposobów wróżenia, pomyślanych dla obu płci. Wśród nich jest na przykład wróżba, w której uczestnicy zabawy piszą imiona na dwóch kartkach: imiona dziewczyn na jednej, a chłopców na drugiej. Potem dziewczyna przekłuwała z czystej strony kartkę z imionami chłopców tak, by ich nie widzieć. Dziewczyna miała potem wyjść za mąż za chłopca o imieniu, które przekłuła. Chłopcy natomiast, w celu tej samej interpretacji, przekłuwali kartkę z imionami dziewczyn.

Dzisiaj, oczywiście, mało kto wierzy w to, co mu się wywróżyło z lania wosku, lotów jabłkowej skórki bądź wędrówek obuwia, jeśli jednak wczuć się w dawny klimat pogrążonej w mroku jesiennej nocy wsi, wnętrza chaty oświetlonego jedynie migotliwymi światłami świec i atmosfery obcowania z duchami przodków, którzy tego dnia wrócili na ziemię specjalnie po to, by pomóc nam odkryć choć odrobinę naszej przyszłości, można sobie wyobrazić emocje, jakie towarzyszyły w tamtym czasie wyglądającym momentu zamążpójścia pannom…

andrzejki longŹródło: Wikipedia.org