Kolejne spotkanie z Williamem Murdochem okazało się wyjątkowo satysfakcjonujące. Biedny Tom już wystygł to jedna z najlepszych książek w serii – nie tylko z powodu intrygi czy wspaniale wykreowanego klimatu, ale także za sprawą ważnych i aktualnych tematów, które autorka, jak zwykle, porusza niby to mimochodem…

Listopadowe Toronto końca XIX wieku trudno nazwać przyjaznym. Wilgotny mróz przenikający do szpiku kości, okrywający wszystko śniegowy puch, przenikliwy wiatr… gdyby nie pachnąca rybami kurtka z futra foki, życie detektywa Williama Murdocha byłoby naprawdę ciężkie. No i ten ból zęba… Nic dziwnego, że detektyw dzielnie go znosi – każde z nas zapewne także niechętnie udałoby się do XIX-wiecznego dentysty. Jednak wszystkie te problemy okazują się być zwykłymi błahostkami w obliczu sprawy, której nasz bohater musi stawić czoła tym razem. Oto bowiem, podczas nocnego obchodu, przepada bez wieści młody, zdolny i oddany swej pracy konstabl Wicken. Jego poszukiwania przynoszą szokujące rezultaty – zwłoki młodego mężczyzny odnaleziono w jednym z opuszczonych domów. Wszystko wskazuje na… samobójstwo z miłości. I choć sprawa wydaje się oczywista, detektyw Murdoch ma pewne wątpliwości…

Kolejny raz przekonałam się o literackim kunszcie Maureen Jennings, która oddaje do naszych rąk historię dopracowaną, wciągającą i znakomicie opowiedzianą. Sama fabuła, choć nie jest może zbyt nowatorska, wciąga i trzyma w napięciu, jest też bardzo dobrze poprowadzona. Autorka zastosowała zabieg polegający na dwutorowym prowadzeniu opowieści: naprzemiennie obserwujemy śledztwo z punktu widzenia Murdocha oraz poznajemy dramatyczną historię pewnej młodej kobiety, która trafia do szpitala psychiatrycznego. Oczywiście od razu domyślamy się, że historie tych dwóch postaci coś łączy, jednak wcale nieoczywiste jest to, na czym polega ten związek. Warto zaznaczyć, że autorce udało się dobrze wykorzystać motyw XIX – wiecznej kliniki psychiatrycznej do stworzenia mrocznej, niepokojącej atmosfery. Przy okazji możemy się przekonać, jak wyglądały tego typu placówki u schyłku epoki wiktoriańskiej (by natychmiast nabrać przekonania, że nigdy, przenigdy nie chcielibyśmy tam trafić).

W pełni satysfakcjonuje także kreacja postaci (pisarka z zawodu jest psycholożką, więc trudno się dziwić). William Murdoch: inteligentny, obdarzony dużą wiedzą i dobrą intuicją, wierny swoim zasadom i oddany swojej pracy, choć nieśmiały, samotny i „po przejściach” nieodmiennie budzi sympatię, dzięki czemu towarzyszenie mu w zmaganiach z trudną materią śledztwa jest przyjemnością. Jennings udała się także druga bohaterka tej historii, młoda mężatka Pat zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Obie postacie są wielowymiarowe, złożone i wiarygodne. W tle przewija się cała galeria różnorodnych bohaterów i bohaterek, a wśród nich można wymienić nawet samą epokę wiktoriańską u jej schyłku. Autorka barwnie kreśli historyczne realia, opisując je plastycznym, ale lekkim językiem, bez przydługich opisów, jakby mimochodem. Ten styl sprawia, że książkę przeczytać można dosłownie jednym tchem, zatapiając się w lekturze. Tradycyjnie odnajdziemy tu także kilka ważnych i nawet dziś aktualnych tematów. Jennings, portretując realia społeczne i obyczajowość końca XIX wieku, zwraca uwagę na trudną sytuację kobiet oraz ludzi starych i chorych pozbawionych opieki czy też na sztywne zasady religijne, które nie zostawiają miejsca dla empatii i współczucia. Epoka wiktoriańska widziana okiem Jennings nie jest bynajmniej wyidealizowaną pocztówką, ale sugestywnym portretem ukazującym wszelkie niedoskonałości. Wszystko to jednak przewija się dyskretnie w tle, autorka nie moralizuje, a jedynie mocno osadza opowiadaną historię w realiach epoki, dając nam do ręki znakomitą i niegłupią rozrywkę.

Biedny tom już wystygł to trzecia z serii opowieści o detektywie Murdochu. Choć mam pewne zastrzeżenia co do nieco może zbyt sensacyjnego zakończenia, mam wrażenie, że warsztat autorki poprawia się z każdą kolejną książką i dlatego z nadzieją czekam na następne tytuły. Tymczasem zdecydowanie polecam tę lekturę Waszej uwadze – kolejne części serii czytać można niezależnie od siebie (każda jest zamkniętą historią), nawet jeśli wcześniej widziało się oparty na powieściach Jennings serial (Detektyw Murdoch). Z lektury najbardziej zadowoleni będą miłośnicy i miłośniczki klasycznych kryminałów retro, jednak sądzę, że powieści Maureen Jennings przypadną do gustu także pozostałym fankom i fanom zagadek kryminalnych.

Maureen Jennings – pisarka, psycholożka i terapeutka. Urodziła się w Birmingham, ale od dłuższego czasu mieszka i pracuje w Kanadzie. Od 1997 roku publikuje powieści o detektywie Murdochu, które zyskały międzynarodową sławę, są tłumaczone na wiele języków i ekranizowane. W Polsce triumfy święci oparty na jej powieściach serial Detektyw Murdoch, emitowany przez Ale Kino! Opublikowała również serię o Christine Morris oraz wiele innych książek, w tym również niebeletrystyczne. Jej pasją jest oprowadzanie miłośników Murdocha po Toronto w strojach z epoki.

Tytuł: Biedny Tom już wystygł
Autorka: Maureen Jennings
Seria: Detektyw Murdoch
Wydawca: Oficynka
Format: 124×194
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 358
Premiera: 25 listopada 2011
ISBN: 978-83-62465-22-4
Kategoria: kryminał