Akcja powieści Kod templariuszy rozgrywa się cztery miesiące po wydarzeniach opisanych w Arce Ognia. Do Caedmona zgłasza się młody archeolog, Jason Lovett, twierdząc, iż wie, co stało się ze skarbem templariuszy i ma na to dowód. Aby ostatecznie udowodnić swoją tezę, potrzebuje pomocy kogoś obeznanego w symbolice templariuszy. Dlatego też Caedmon Aisquith, znany z prowadzonych badań na ten temat, wydaje się najbardziej odpowiednią do tego osobą. Jednak nim Jasonowi wyjawi mu szczegóły sprawy, zostaje zamordowany za pomocą zabytkowego sztyletu, na którym znajduje się tajemniczy symbol. Edie i Caedmon, początkowo nieco sceptycznie nastawieni do informacji, jakie przekazał im przed śmiercią archeolog, postanawiają zbadać tę sprawę. Kierując się pozostawionymi przez niego wskazówkami, wyruszają na poszukiwania. Jednak jest ktoś, kto chce ich wyprzedzić w poszukiwaniach, komu zależy na odnalezieniu skarbu templariuszy za wszelką cenę – nawet jeśli ceną miałoby być ludzkie życie. Okazuje się, że Edie i Caedmon po raz kolejny zostają przypadkiem wplątani w wydarzenia i tajemnice, których odkrycie zagraża ich życiu. Groźny przeciwnik podąża za nimi krok w krok…

Czy skarb templariuszy rzeczywiście istnieje? Czy ukryty został w miejscu, o którym mówił zamordowany archeolog? Jakie znaczenie ma on dla tych, którzy pragną go odnaleźć? Czy Edie i Caedmonowi uda się do niego dotrzeć? Na jakie niebezpieczeństwa będą narażeni? Te pytania nasuwają się już niemal na samym początku lektury. Aby poznać na nie odpowiedzi, trzeba koniecznie przeczytać powieść Kod templariuszy.

Debiutancka powieść Chloe Palov Arka Ognia, którą przeczytałam wcześniej, bardzo mi się spodobała. Polubiłam jej bohaterów, przypadła mi do gustu przygodowa tematyka książki, ujął mnie sposób pisania autorki. Dlatego z chęcią sięgnęłam po kontynuację powieści  – Kod templariuszy. Od razu powiem, że również i w tym przypadku moje oczekiwania nie zostały zawiedzione.

Akcja powieści przykuwa uwagę już od pierwszych stron. Bez zbędnych wstępów czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, które przenoszą go najpierw do XVI wieku, by za chwilę przerzucić go do czasów współczesnych. Tu akcja zaczyna toczyć się bardzo szybko i dynamicznie i tak jest przez całą fabułę. Pewnymi dygresjami, które na moment odrywają nas od głównych wydarzeń, są ujawniane stopniowo informacje o przeszłości bohaterów, szczególnie tych negatywnych. Wzmianki te pełnią różnoraką funkcję w powieści. Z jednej strony pozwalają czytelnikowi „nabrać oddechu”, zanim ponownie w wyobraźni wkroczy w sam środek ekscytujących wydarzeń. Z drugiej strony zaś dygresje te wzmagają ciekawość odbiorcy, który już nie może doczekać się, by się dowiedzieć, co wydarzy się za chwilę, co spotka głównych bohaterów, czego jeszcze dowiedzą się oni w trakcie swych poszukiwań.

Ponadto informacje o przeszłości bohaterów, w szczególności tzw. „czarnych charakterów”, posłużyły autorce do nakreślenia wyrazistych portretów psychologicznych. Dzięki temu zabiegowi możemy stopniowo poznawać motywy ich postępowania, na które wywarła wpływ ich przeszłość.

Jak już wspomniałam wcześniej, główni bohaterowie powieści, Edie i Caedmon, od razu wzbudzili moją sympatię. Uważam, że nie sposób ich nie polubić. Stanowią świetną parę, dobraną na zasadzie przeciwieństw, dzięki czemu w swoich wspólnych działaniach znakomicie się uzupełniają.

Chloe Palov stworzyła w moim odczuciu bardzo dobrą, ekscytującą powieść przygodową z elementami fantasy. Zagadki, tajemnice, pościgi, niebezpieczeństwo, adrenalina, napięcie – tego w tej książce na pewno nie zabraknie. Wciąż pojawiają się nowe wskazówki, tropy i hipotezy, które z jednej strony zdają się gmatwać prowadzone przez bohaterów śledztwo, z drugiej zaś coraz bardziej przybliżają ich do odkrycia tajemnicy. Trzeba przyznać, iż autorka bardzo sprawnie buduje fabułę: akcja jest zwarta, zaś napięcie nie opuszcza czytelnika niemal do ostatniej strony. Chloe Palov posługuje się barwnym stylem i bogatym językiem. Nie brakuje tu także humoru, widocznego przede wszystkim w opisach relacji Edie i Caedmona. To wszystko w połączeniu z interesującą tematyką sprawia, że lektura Kodu templariuszy jest prawdziwą przyjemnością i świetną rozrywką.

Dodam jeszcze, że choć Kod templariuszy jest kontynuacją Arki Ognia, znajomość pierwszej powieści Chloe Palov nie jest konieczna. W Kodzie krótko wyjaśnione zostały relacje między głównymi bohaterami i nakreślone wydarzenia, które ich ze sobą połączyły, dlatego nieznajomość ich wcześniejszych przygód w niczym nie zakłóca odbioru Kodu templariuszy. Niemniej zachęcam, aby znajomość z Edie Miller i Caedmonem  Aisquithem zacząć od wydarzeń, jakie przedstawione zostały w Arce Ognia.

Ten, komu spodobała się Arka Ognia, na pewno nie zawiedzie się na Kodzie templariuszy. Przeciwnie – z chęcią powita znanych już bohaterów i przeżyje wraz z nimi nowe, fascynujące przygody. Myślę, że nie zawiodą się na tej książce również miłośnicy dobrych powieści przygodowych z historią w tle. Dla tych czytelników Kod templariuszy to pozycja obowiązkowa. Zapraszam więc do lektury kolejnej powieści Chloe Palov. Tajemnice i zagadki do rozwiązania czekają!

Recenzję poprzedniej książki autorki Arka Ognia przeczytasz TUTAJ.

Autorka: Chloe Palov
Tytuł: Kod templariuszy
Tytuł oryginalny: The Templar’s Code
Przekład: Michał Kompanowski
Data wydania: 2013
Wymiary: 145×205 mm
Liczba stron: 488
Oprawa: miękka
Wydawca: Bellona
ISBN: 978-83-11-12557-5
Gatunek: literatura sensacyjna, thriller