Boznańska była silną, nieprzeciętną osobowością, skupiającą wokół siebie ciekawe środowisko. Była także ekscentryczna – po Paryżu lat 30′ ubiegłego wieku przechadzała się w sukniach z lat 1900 – 1905, długich, ściśniętych gorsetem. Bieliła sobie policzki, uczerniała brwi i na krwawo malowała usta. Była zafascynowana Japonią i jej kulturą, co miało odbicie także w jej twórczości.
Wzbudzała silne uczucia, jednak nie zbudowała żadnego trwałego związku. Niektórzy znawcy i znawczynie jej biografii podejrzewają, że ona i jej siostra mogły być molestowane seksualnie w dzieciństwie (prawdopodobnie przez ojca), tą hipotezą tłumaczy się niekiedy niepokojące portrety dzieci, jakie wyszły spod pędzla artystki, jakby chciała wyrazić w nich własne dziecięce emocje (m. in. Dzieci siedzące na schodach).
Była portrecistką, w każdym razie to portrety przyniosły jej największą sławę. Pracowała głównie w pracowni. Częstym motywem jej obrazów są wnętrza pracowni lub widoki z okna.
Farbę kładła małymi dotknięciami pędzla i czekała, aż podeschnie. Metoda ta gwarantowała, że jej paleta nie będzie sprawiała wrażenia „brudnej” (mimo używania odcieni szarości i ciemnych brązów). Już w okresie pobytu w Monachium zrezygnowała z pokrywania gotowych obrazów werniksem. Z czasem coraz częściej zamiast na płótnie, malowała na lekko zagruntowanej tekturze, dzięki czemu uzyskiwała matowość, która pozwalała jej na wyrafinowane efekty kolorystyczne.
Malowała głównie portrety (Portret dwóch dziewczynek 1896, Autoportret 1900), studia figuralne (W ogrodzie 1891, Dziewczynka z chryzantemą 1894), kwiaty, pejzaże i wnętrza. Jej indywidualny styl malarski był wynikiem swobodnej interpretacji zasad impresjonizmu, z którego przejęła rozjaśnioną gamę barwną, miękki, roztopiony w mglistej atmosferze rysunek i fakturę obrazu, zachowując lokalny koloryt.
Błędem jest łączenie Boznańskiej z impresjonizmem. Często stosowała barwy lokalne i czerń, kolory odrzucane przez impresjonistów. Różnił ją też stosunek do natury. Zmysłowy zachwyt powierzchnią zjawisk w świetle leżący u podstaw impresjonizmu zastępowała w swych portretach wnikliwą analizą psychologiczną i dążeniem do silnej ekspresji.
Stosowana przez nią zasnuta mgłą paleta niewiele ma wspólnego z feerią barw typowych dla Moneta, van Gogha czy Renoira. Podczas gdy impresjoniści opuszczali pracownie i badali wpływ światła słonecznego na kolor, Boznańska niemal nigdy nie malowała w plenerze. Nie traktowała też (jak impresjoniści) postaci ludzkich jako elementu krajobrazu lub każdego innego motywu malarskiego. Koncentrowała się na portrecie psychologicznym, odzwierciedlającym wewnętrzną prawdę o portretowanej postaci, a nie ulotną chwilę lub iskrzącą plamę barwną. W jej obrazach światło żyje własnym życiem i nie jest uzależnione od pogody czy pory dnia.
Ok. 1900 roku ukształtowała już swój własny styl. W jej malarstwie dominował walor, gra tonów i półtonów, nadających obrazom specyficzną mglistość i tajemniczość. Ówcześni krytycy paryscy słusznie więc nie dopatrywali się związku Boznańskiej z impresjonizmem. Sama artystka zapytana kiedyś o swoją zależność od impresjonizmu uznała takie pytanie za absurdalne: Ja i impresjonizm?
Urodziła się 15 kwietnia 1865 roku w Krakowie. Była córką Adama Nowiny Boznańskiego i Eugenii Mondan. Adam Boznański był inżynierem, ukończył wiedeńską politechnikę. Eugenia Mondan była Francuzką, interesowała się sztuką, sama rysowała.
Olga Boznańska od najmłodszych lat uczyła się rysunku, początkowo z matką. Malarstwa uczyła się u Antoniego Piotrowskiego, Kazimierza Pochwalskiego, a następnie na Kursach Malarskich imienia Adriana Baranieckiego. W 1886 roku wyjechała do Monachium, aby tam kontynuować naukę. Jako kobieta nie miała możliwości wstępu do Akademii Sztuk Pięknych, kształciła się więc w prywatnych, monachijskich szkołach Karla Kricheldorfa i Wilhelma Dürra. W roku 1892 umarła jej matka.
W 1896 roku zrezygnowała z nauczycieli i wynajęła własną pracownię. W tym czasie zaczęła wystawiać swoje prace w Monachium, Warszawie, Berlinie, Wiedniu. Dwa lata później pojawiły się pierwsze sukcesy. Za Portret malarza Pawła Nauena otrzymała z rąk arcyksięcia Karola Ludwika w Wiedniu złoty medal, a w Londynie za Portret miss Mary Breme – wyróżnienie. Jeszcze w roku 1896 jury paryskiego Societe des Beaux-Arts przyjęło na wystawę jej obraz. Po ostatnich sukcesach dostała nawet propozycję objęcia katedry malarstwa na wydziale kobiet w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, którą odrzuciła.
W 1898 roku przeprowadziła się do Paryża. W tym też roku została członkinią Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. W 1900 na wystawie w New Gallery w Londynie dostała złoty medal. Na Wystawie Światowej w Paryżu otrzymała wyróżnienie. Nie miała tylko sukcesów w życiu osobistym. W tym samym roku nastąpiło zerwanie długoletniego narzeczeństwa z malarzem Józefem Czajkowskim. W roku 1901 po raz pierwszy wystawiała w Pittsburghu. Rząd francuski kupił Bretonkę i Portret panny Dygat do państwowych zbiorów sztuki, a sama Boznańska została członkinią Société Nationale des Beaux Arts.
W roku 1906 umarł jej ojciec. Rok później Carnegie Institute w Pittsburghu przyznał jej srebrny medal. W 1912 roku na wystawie w Pittsburghu, wraz z Claude’em Monetem i Augustem Renoirem, reprezentowała Francję. W Amsterdamie na międzynarodowej wystawie zdobywa srebrny medal. W roku 1914 warszawska Szkoła Sztuk Pięknych zaproponowała jej stanowisko profesorki. W roku 1923 ponownie reprezentowała szkołę francuską w Pittsburghu wśród takich artystów jak Pierre Bonnard, Maurice Denis. W 1924 została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jej sława powoli malała. Miała coraz mniej zamówień na portrety, głównym jej źródłem utrzymania stał się czynsz z krakowskiej kamienicy. W 1932 roku po raz ostatni przyjechała do Krakowa. W 1937 na Wystawie Światowej w Paryżu otrzymała Grand Prix. Na weneckim Bienale w 1938 sprzedała pięć obrazów, w tym Portret pani Dygatowej, który zakupił król włoski. Był to jej ostatni sukces. Dwa lata później umarła – 26 października 1940 roku w Paryżu.
Zapraszamy do galerii artystki:
Źródła: Gazeta.pl, Wikipedia.org, Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1973