Planeta wygnania to drugi tom wchodzący w skład cyklu Ekumeny, tworzący trylogię z powieściami Świat Rocannona i Miasto złudzeń. Odnajdujemy tu specyficzny, charakterystyczny dla Ursuli K. Le Guin klimat syntezy science fiction z literaturą fatasy, znakomity, plastyczny język narracji oraz wnikliwy, sugestywny opis nawet najbardziej ulotnych relacji między bohaterami. Ta część trylogii zawiera jednocześnie najbardziej dynamiczną, czasem wręcz dramatyczną akcję, opisuje bowiem losy bohaterek i bohaterów na tle wojennego konfliktu, który rozgorzał w już i tak nieprzyjaznym świecie…

Spadkobiercy ziemskiej kultury, kosmiczni rozbitkowie, od wielu pokoleń, już od sześciuset ziemskich lat, trwają na planecie Werel – wielkim, nieprzyjaznym, choć nadającym się do zamieszkania globie, który dzielą z przedstawicielami innych ras. Prawo Ligii Wszystkich Światów zabrania im żyć na poziomie przewyższającym ludy tubylcze, stanowczo zakazuje również dzieleniem się z nimi wyższą technologią – nie z egoizmu, ale ze względu na poczucie odpowiedzialności. To sprawia jednak, że z czasem zapomnieli wiele ze swej wiedzy, nie budują już latających statków ani innych maszyn, niewiele pozostało z dorobku potężnej niegdyś Ligii. Dawni ziemianie, zwani teraz farbornami, ciemnoskórzy, obdarzeni zdolnościami mentalnymi, traktowani są przez tubylców z nieufnością i rezerwą, choć bez otwartej agresji. Żyją na jednej ziemi, ale obok siebie, ich ścieżki przecinają się niezwykle rzadko. Teraz jednak, w obliczu wspólnego zagrożenia, przeciąć się muszą – czy uda się, mimo wielu barier, nawiązać nić porozumienia i współdziałać?

Oto zbliża się bowiem nie tylko ciężka, długa zima, która na Werel trwa kilkadziesiąt lat; ale także nadciągają hordy ghalów, wojowniczych, prymitywnych koczowników, którzy sami nie budując miast, wędrują z miejsca na miejsce, łupiąc po drodze wszystko, co tylko zdołają. Tym razem jednak są silniejsi niż zwykle… Czy ciemnoskórzy farbotnowie i złotoocy mieszkańcy Tewaru będą potrafili zjednoczyć siły?

W Planecie wygnania w warstwie fabuły mamy do czynienia z dynamiczną akcją; autorka szybko ją zawiązuje, by później coraz bardziej przyspieszać. Opis wydarzeń jest sugestywny, wciągający, trudno znaleźć chwilę wytchnienia w czytaniu, podobnie jak bohaterkom i bohaterom – w zmaganiach opisanych na kartach książki. Równolegle z wątkiem zbrojnego konfliktu śledzimy inne, co najmniej równie ważne: historię niezwykłej, bo omijającej wszelkie bariery miłości dwojga głównych bohaterów: Rolery, córki tubylczego wodza Mężów Askatewaru oraz Jacoba Agata Alterry, jednego z przywódców farbornów oraz opowieść o tym, jak trudne jest porozumienie między przedstawicielami ludów o odmiennej historii, tradycji czy stylu życia. Opowieść o tym, jak poważne konsekwencje może nieść ze sobą nieumiejętność otwarcia się na drugiego człowieka.

Ursula K. Le Guin daje w Planecie wygnania kolejny raz upust swoim zainteresowaniom antropologią kulturową – po mistrzowsku pokazuje wszystko to co dzieli, ale i co łączy jej bohaterów pochodzących z różnych światów. Znakomicie opisuje także relacje między postaciami – podobnie, jak czyni to w innych swoich książkach: sugestywnie, wiarygodnie, ale jednocześnie nie wprost, pozostawiając sporo niedomówień i skłaniając czytelnika do snucia domysłów. Unika prostych konstatacji, pozostawiając nam, odbiorcom, wyciąganie wniosków.

Choć autorka, jak zwykle, przemyca w swej opowieści coś od siebie, Planeta wygnania jest przede wszystkim pełną akcji, dynamiczną i oddziałującą na emocje opowieścią, którą czyta się znakomicie, nie zwracając zbytnio uwagi na upływ czasu. W efekcie pochłania się ja szybko – także z uwagi na niewielką objętość książki.

Powieść, opublikowana po raz pierwszy w 1966 roku, przetrwała próbę czasu i nadal stanowi, wprawdzie nieduży z uwagi na gabaryty, ale jednak kawałek fantastyki na wysokim poziomie. Książka jest luźno powiązana z pozostałymi częściami, można więc czytać ją oddzielnie, choć, oczywiście, polecam lekturę wszystkich części cyklu Ekumena w odpowiedniej kolejności. Polecam szczególnie tym, którzy mają ochotę na lekturę z jednej strony dość lekką i wciągającą, z drugiej jednak wymagającą pewnej umiejętności zrozumienia psychologicznych niuansów. Na koniec pochwalę jeszcze samą jakość wydania – Le Guin wydawana przez Książnicę ma szczęście do pięknych, klimatycznych okładek. Cieszę się, bo twórczość tej autorki zdecydowanie zasługuje na atrakcyjną oprawę.

Przeczytaj o pozostałych książkach z cyklu:

Świat Rocannona, Ursula K. Le Guin – recenzja
Miasto złudzeń, Ursula K. Le Guin – recenzja

Więcej o Ursuli K. Le Guin przeczytasz TUTAJ.

Autor: Ursula K. Le Guin
Tytuł: Planeta wygnania
Tytuł oryginalny: Planet of Exile
Wydawca: Książnica
Rok wydania: 2010
Rok wydania oryginału: 1966
Liczba stron: 192
Format: 125×195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN-13: 978-83-245-7875-7
Gatunek: fantastyka