Scenariusz oparto na powieści Michaela Morpurgo, wydanej po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii w 1982 roku. Książka, która przerodziła się w niezwykle popularną sztukę teatralną, a teraz w film, ma swoje korzenie w prawdziwych doświadczeniach żołnierzy I wojny światowej.
Inspiracją dla powstania powieści War Horse były rozmowy z weteranami I wojny światowej, które Morpurgo odbył we wsi Devon. Jednym z nich był kawalerzysta kapitan Budgett. Zabrał mnie do swojego domku i pokazał kilka rzeczy, które przywiózł z wojny – saperkę, guzik od munduru i kilka medali. Mówił o tym jak udało mu się przeżyć i znieść wojnę – pisał Michael Morpurgo. Kapitan opowiedział autorowi o tym, jak silna więź łączyła go z wiernym wierzchowcem. Inni przedstawiali niezwykłe historie o tym, jak ciężki wojenny los stawał się udziałem nie tylko żołnierzy, ale i zwierząt, o czym mało kto zdaje się pamiętać.
Jeden z kawalerzystów wspominał, że wojsko kupowało konie na wsiach, które znajdowały się na drodze ich przemarszu. Były używane do jazdy, ale także jako zwierzęta pociągowe, dźwigające broń i ciężki ekwipunek artyleryjski czy środki medyczne. Morpurgo ustalił, że w czasie wojny zginęło ponad milion koni jedynie po stronie brytyjskiej. Cała wojna pochłonęła życie ponad 10 milionów koni.
Zobacz zwiastun filmu:
{youtubejw}XEohNEWv3TM{/youtubejw}
Jest rok 1914. Albert to młody mężczyzna, który oswaja i trenuje konia o imieniu Joey. Gdy wskutek przeciwności losu koń i jego opiekun zostają rozdzieleni, Joey trafia na zachodni front. Jego wielka odwaga porusza i inspiruje ludzi – brytyjskich kawalerzystów, niemieckich żołnierzy, czy francuskiego farmera i jego wnuczkę. Joey wciąż tęskni za Albertem, który został w odległej Anglii. Chłopak nie podda się jednak łatwo i mimo przeciwności losu, wyruszy w poszukiwaniu przyjaciela.
Czas wojny w kinach od 13 stycznia 2012.
Źródło: Forumfilm.pl