Wolni ciut ludzieNowe wydanie Wolnych Ciut Ludzi w przekładzie Piotra W. Cholewy!

Każda kraina potrzebuje własnej czarownicy…

Na wysokich halach, w rzece pojawia się potwór, a na drodze bezgłowy jeździec. Teraz, kiedy nie ma już babci Obolałej, tylko młoda Tiffany Obolała może strzec granic. By nie wpuścić tu… różnych rzeczy.To jej kraina. Jej obowiązek. Ale zadziwiające, jak pomocna może się okazać horda niesfornych piktali, jeśli tylko skieruje się ich we właściwą stronę i jeśli najpierw przestaną bić się między sobą…

Opowieść Pratchetta, pomimo osadzenia w paranoidalnym Świecie Dysku jest jedną z najpiękniejszych apologii rozumu. Oczy kłamią rozumowi – mówi Pratchett. Na dodatek mówi to w taki sposób, że prawda ta przesłonięta jest delikatną kurtyną łez. Łez śmiechu.


„Życie Warszawy”

„Wolni Ciut Ludzie” to połączenie „Alicji w krainie czarów” i „Braveheart” oraz, jak zwykle u Pratchetta, nawiązuje do dziesiątek innych książek, m.in. „Władcy Pierścieni”. Bardzo zabawna, ale też mądra książka, z której młodzi czytelnicy (choć i starsi przeczytają ją z przyjemnością) mogą wynieść kilka pożytecznych nauk…

„Metro”

Tytuł: Wolni Ciut Ludzie
Tytuł oryginału: The Wee Free Men
Autor: Terry Pratchett
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 9 listopada 2010 r.
Ilość stron: 224

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *