papiezyca-joanna-b-iext3992373Tak to już bywa, że zwykle fascynują nas postaci wyrastające ponad przeciętność, kontrowersyjne, wyprzedzające swoją epokę, o burzliwych życiorysach owianych nimbem tajemnicy, których istnienia nie da się jednoznacznie potwierdzić lub mu zdecydowanie zaprzeczyć. Do takich legendarnych postaci od wieków rozpalających masową wyobraźnię należy papieżyca Joanna – bohaterka powieści Donny Woolfolk Cross.

Czytaj dalej

Moja przygoda z prozą Judith Merkle Riley zaczęła się dobre kilka lat temu za sprawą książek osadzonych w realiach średniowiecza opisujących dzieje Małgorzaty z Ashbury – kobiety o nieprzeciętnym umyśle i inteligencji wykraczających poza epokę: Księgi Małgorzaty i W poszukiwaniu Szmaragdowego Lwa. Dzisiaj wracam do jej twórczości, by z radością stwierdzić, że kunsztem pisarskim pod każdym względem dorównuje Philippie Gregory; wystarczyło kilka pierwszych stron jej kolejnej powieści, bym przeniosła się do XVII – wiecznego Paryża pozostającego pod panowaniem Ludwika XIV – i poznała jego ciemną stronę oraz mroczne sekrety.

Czytaj dalej

Ziemia płonie pod ich stopami, a oni nie mają dość wody, by ją ugasić – tak o swoich wrogach mówi jeden z głównych bohaterów powieści, Cesare Borgia. W chwili, gdy wypowiada te słowa, jest u szczytu swej potęgi; odurzony władzą, napędzany niepohamowaną ambicją, nie zdaje sobie jeszcze sprawy, jak trafnie charakteryzują one jego samego…

Czytaj dalej

Powieść Andrzeja Dudzińskiego, pisarza, scenarzysty telewizyjnego i dokumentalisty, jest efektem połączenia dwóch jego życiowych pasji: fascynacji Kaszubami oraz badania najdawniejszych śladów polskiego osadnictwa w Ameryce Północnej. Trzeba przyznać, że tak oryginalny i dość karkołomny melanż zainteresowań zaowocował niezwykle intrygującą fabułą, która niejednego czytelnika z pewnością sprowokuje do własnych eksploracji tematu lub też skłoni do snucia refleksji na temat alternatywnej historii epoki wielkich odkryć…

Czytaj dalej

Tym razem moja ulubiona autorka powieści historycznych zabiera nas do XVI – wiecznej Europy, by opowiedzieć o losach Katarzyny Aragońskiej – hiszpańskiej infantki, najmłodszej córki pary królewskiej Izabeli i Ferdynanda, od trzeciego roku życia księżnej Walii, narzeczonej następcy angielskiego tronu Artura Tudora, późniejszej królowej Anglii, pierwszej z sześciu żon Henryka VIII.

Czytaj dalej

Joannie I Kastylijskiej, córce arcykatolickiej pary królewskiej – Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego, Historia ukuła przydomek Szalona. I to nie tylko dlatego, że – jak twierdzi wielu uczonych – dotknęła ją dziedziczna choroba rodu Trastamara, depresja maniakalna, którą pogłębił 46 – letni pobyt w dożywotnim więzieniu w twierdzy Tordesillas (swoją drogą, któż pozostałby przy zdrowych zmysłach w podobnych okolicznościach?), lecz zważywszy na bezprzykładną odwagę, zaciekłą determinację, zadziwiającą bezkompromisowość i niezwykłą pomysłowość, jakimi kierowała się, walcząc o należne jej dziedzictwo z męską pychą, próżnością, ambicją, żądzą władzy oraz skrajną mizoginią. Jej burzliwe losy, wyrządzone jej krzywdy i długoletnia gehenna, z której wyzwoleniem okazała się dopiero śmierć, stały się tematem powieści Christophera Gortnera Ostatnia królowa.

Czytaj dalej

Często zdarza się tak, że czytelnik musi naprawdę długo czekać na kontynuację jakiegoś cyklu. Jest to o tyle niewygodne, że po dwóch czy nawet trzech latach zapomina się o niektórych wątkach z poprzednich części. Na szczęście nie było tak w przypadku Samozwańca Jacka Komudy, którego drugi tom trafił do księgarń niespełna rok po pierwszym.

Czytaj dalej

Z twórczością Jacka Komudy zetknęłam się ładnych parę lat temu, kiedy przeczytałam książkę Opowieści z Dzikich Pól. Od tamtego czasu starałam się w miarę wiernie śledzić jego literackie poczynania, choć nie ukrywam, że z pewnym smutkiem przyjęłam morskie eskapady pisarza. Na szczęście autor stosunkowo szybko powrócił na ląd z trylogią Samozwaniec, by zabrać nas w niesamowitą wyprawę na Moskwę.

Czytaj dalej

XIX-wieczna Anglia to realia chętnie wykorzystywane w wielu dziedzinach sztuki. Właściwie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – jakiś szczególnie interesujący go fragment historii, gospodarki czy życia społecznego. Faktem jest jednak, że prezentowane nam elementy tamtej rzeczywistości w dużej mierze przedstawiają jedynie jej pozytywny wymiar. Tymczasem, jak pokazuje Bernard Cornwell w Złodzieju z szafotu, wcale nie było wtedy tak kolorowo.

Czytaj dalej