Iwona Kienzler znów zagląda do królewskiej alkowy. Wyraźnie obrała ją sobie za cel – to nie pierwsza i nie ostatnia jej książka poświęcona intymnemu życiu wielkich postaci w historii polski. Tym razem jednak autorka kieruje swoje zainteresowanie nie ku królom, którzy przecież bardzo często stanowią obiekty badań historyków i historyczek, ale ku ich zwykle stojącym w cieniu żonom, a konkretnie – żonom polskich królów elekcyjnych.
Książka Macieja Wasielewskiego jest biografią Bogusława Meca, ale jest też budzącą wiele emocji opowieścią o nietuzinkowym człowieku, a także po prostu o życiu – w tym sensie jest to pozycja nie tylko dla fanek i fanów Meca, ale też dla osób ceniących bogate, frapujące biografie.
Na Wschodzie uprawianie miłości jest od zawsze czymś tak naturalnym, jak jedzenie czy picie. To nawet coś więcej, kochanie się jest odtworzeniem pierwszej czynności, jaką wykonywali bogowie, tj. aktu stworzenia świata.
Spokojny chaos Sandro Veronesiego, włoskiego pisarza i dziennikarza, to powieść opublikowana w serii Europa odnaleziona, prezentującej przekłady dzieł współczesnych pisarzy europejskich, których twórczość nie była dotąd tłumaczona na język polski. Książka ukazała się w 2005 roku we Włoszech, odnosząc tam duży sukces, nie tylko komercyjny. Rok później otrzymała najważniejszą włoską nagrodę – Premio Strega, a trzy lata od premiery została zekranizowana (reż.Antonio Luigi Grimaldi). Następnie wydana w dwudziestu krajach, przyniosła autorowi kolejne wyróżnienia. Właśnie pojawiła się na naszym rynku i bez wątpienia zaskoczy wielu czytelników – nie tylko niezwykle intrygującym tytułem i przepiękną, bajkową wprost okładką. Tematyka nie jest na pierwszy rzut oka zbyt wyszukana – opowieść o wdowcu, który po śmierci ukochanej, musi się zmierzyć z wychowaniem córki i swoimi uczuciami. Veronesi zdumiewa za to sposobem, w jaki konstruuje akcję i jak przeprowadza przez nią swego bohatera.
O tym, że rodzimy kryminał ma się dobrze, wie każdy miłośnik książek z trupem w roli głównej. Coraz więcej młodych autorów raczy nas opowieściami o skomplikowanych zbrodniach i nieustraszonych detektywach, usiłujących posłać zbirów za kratki. Uśpienie Marty Zaborowskiej to również kryminalny debiut, ocierający się nieco o stylistykę skandynawską. Czy ta powieść również „ma się dobrze”…?
Bezpotomna śmierć Zygmunta II Augusta w 1572 roku ostatecznie zakończyła panowanie dynastii Jagiellonów. Po okresie bezkrólewia, w czasie obrad pierwszego w historii Polski sejmu elekcyjnego, szlachta wybrała na króla Henryka de Valois, czwartego syna francuskiego władcy Henryka II i Katarzyny Medycejskiej. Pozostawił on daleko w tyle pozostałych kandydatów do polskiej korony: arcyksięcia Ernesta Habsburga, cara Iwana IV Groźnego i Jana III Wazę, szwedzkiego króla, męża siostry Zygmunta Augusta, Katarzyny Jagiellonki. Zwycięstwo frakcji francuskiej było zarazem wielkim sukcesem ambitnej Medyceuszki, która za wszelką cenę dążyła do osadzenia wszystkich swych synów na tronie i gdy nie powiodły się próby ożenienia Henryka z Elżbietą I i królową Szkotów – Marią, zaczęła starać się dlań o polską koronę. Nasz pierwszy król elekcyjny nie był specjalnie zachwycony faktem, że musi opuścić ukochaną Francję i udać się do kraju, o którego historii i obyczajach nie miał najmniejszego pojęcia…
Aleksander Buszkow jest w Rosji uznanym i popularnym autorem o obszernym dorobku, mimo to dzięki Antykwariuszowi zetknęłam się z nim po raz pierwszy. Z satysfakcją (choć nie od razu) dałam się wciągnąć w tajemniczy i – jak się okazało – niebezpieczny świat handlarzy antykami.
Laureat literackiej nagrody Nobla zasłynął głównie Miłością w czasach zarazy, na piedestał wyniosło go Sto lat samotności. W poznawaniu pisarza warto jednak sięgnąć głębiej, aż do dziennikarskiej przeszłości wybitnego prozaika. To właśnie lata uprawiania tego specyficznego rzemiosła ukształtowały Marqueza i wywarły znaczący wpływ na formę i szczególny styl jego prozy.
Wspomnienia z dzieciństwa nigdy nie bywają wiarygodnym odzwierciedleniem rzeczywistości. Zabarwione emocjami, pragnieniami, lękami i obsesjami charakterystycznymi dla okresu naszego życia, w jakim się ukształtowały, nie trwają w naszej pamięci, lecz są żywym tworem nieustannie podlegającym dynamicznym przemianom, ukazującym nam przeszłość zniekształconą, wyolbrzymioną, karykaturalną, niejednokrotnie dużo bardziej przerażającą i mroczną, zabarwioną nutką magii i niesamowitości – namacalnej i prawdziwej dla dziecka, ale niezrozumiałej dla cechującego się zdroworozsądkowym podejściem dorosłego.
Jadwiga Czajkowska (ur. 1961) jest absolwentką socjologii Uniwersytetu Śląskiego, od dwudziestu lat prowadzi z mężem rodzinną firmę. Ma trzy córki i syna, i niedawno z potrzeby serca napisała powieść obyczajową pt. Macocha. Podobno ona sama też jest macochą i choć w jej książce wszystkie postaci i wątki są fikcyjne, to zagadnienie jest uniwersalne i warto się nad nim pochylić. Bo przez cały czas i w każdym wymiarze, co dla jednych końcem, dla innych początkiem jest. Co inni porzucają, inni dostają, tak jak bohaterka tejże publikacji…