Każdy plan, nawet ten tworzony z ogromną dbałością o szczegóły i niezwykłą pieczołowitością, może zdać się na nic i obrócić w niwecz, gdy zacznie przy nim majstrować pewien zawzięty i wredny jegomość zwany Pechem, którego wszędzie pełno i który za nic nie przepuści okazji by namieszać w życiu pewnej dziewczyny. Ida Brzezińska, dziedziczka wielopokoleniowego rodu osób magicznie uzdolnionych za nic nie chciała kontynuować tej chwalebnej tradycji, była wyrodną córką i czarną owcą w rodzinie. Jedyne, czego pragnęła, to święty spokój oraz normalne życie bez magii i wszystkiego, co z nią związane.
Jednak wszędobylski i nieodłączny towarzysz Idy miał co do niej własne, określone od dłuższego czasu zamiary. Swe iście makiaweliczne pomysły systematycznie wprowadzał w jej (już i tak ciekawe) życie, starannie i bezlitośnie, z uśmiechem na twarzy krzyżując wszelkie jej plany. Najpierw zaczęła widzieć zmarłych, których starała się ignorować, choć sami zainteresowani nie dawali o sobie tak łatwo zapomnieć. Czytaj dalej








