Przyznam się bez bicia – nie jestem admiratorem współczesnej literatury grozy. Jasne, czytało się Kinga, Mastertona, Koontza i innych, ale jakoś zawsze przyjemniej obcowało mi się z dziadkami pokroju Poego czy Lovecrafta. Może to kwestia klimatu, szlachetnej patyny, lekko grafomańskiego stylu lub staromodnych rozwiązań fabularnych z wampiryzmem i koszmarnymi snami na czele? Diabli wiedzą.

W każdym razie znawcą ani fanem Jacka Ketchuma nie byłem, ba – do niedawna nawet nie orientowałem się, jaką rangę ma jego pisarstwo. Jednak teraz, kiedy trzymam w rękach Królestwo spokoju, będące zbiorem jego opowiadań, mogę powiedzieć tyle: żałuję, że jego utwory nie wpadły mi w łapy wcześniej.

Czytaj dalej

Sięgając po Obiecaj mi, miałam naprawdę wielkie nadzieje. Mimo iż wcześniej rzadko czytywałam tego typu literaturę, fabuła tej książki tak bardzo mnie zaintrygowała, że wzięłam udział w kilkunastu konkursach, aby wreszcie móc się z nią zapoznać. Gdy w końcu mi się udało i wygrałam, z niecierpliwością zanurzyłam się w lekturze. Czy książka spełniła moje oczekiwania?

Czytaj dalej

Bolesław Wieniawa-Długoszowski to żyjący w latach 1881-1942 polski dyplomata i polityk, osobisty adiutant Józefa Piłsudskiego, generał dywizji Wojska Polskiego, pierwszy ułan Rzeczypospolitej. Określa się go jako jedną z najbarwniejszych postaci II RP.

Nie zdarzyło mi się wcześniej czytać żadnej publikacji książkowej na jego temat. Ale ponieważ słyszałam, że był bardzo ciekawą osobowością, ucieszyłam się, że będę miała okazję poznać bliżej jego życie i działalność.

Książka podzielona została na 7 rozdziałów. W pierwszym z nich poznajemy Wieniawę-Długoszowskiego w chwili, gdy w 1939 roku Ignacy Mościcki wyznaczył go na swojego następcę na wypadek opróżnienia się urzędu przed zawarciem pokoju. Kolejne rozdziały opisują już życie Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego chronologicznie, począwszy od narodzin, aż do śmierci.

Czytaj dalej

16 lutego, nakładem wydawnictwa Bellona, ukaże się oparta na autobiograficznych wątkach powieść autorstwa Constance Briscoe, pt. Brzydula. Wbrew tytułowi książka ta nie ma nic wspólnego z popularnym serialem. Jest to rzecz dużo poważniejsza, opowiadająca o zmaganiu się z przeciwnościami losu i walką nie tylko o swoje marzenia, ale też o godność i życie. Walką tym bardziej poruszającą, że toczyć musi ją dziecko z wrogim światem dorosłych – swoich najbliższych.

Czytaj dalej

W pół drogi do grobu otwiera cykl Nocna Łowczyni skierowany przede wszystkim do miłośników dzieci nocy siedemnaście plus – a to za sprawą śmiałych lecz estetycznych scen seksualnych bogato występujących w powieści.

Catherine od szesnastego roku życia zabija wampiry. Ma do tego smykałkę. Nic zresztą dziwnego skoro sama jest w połowie jedną z nich. Nie zna jednak swojego ojca, zresztą kwestia jej poczęcia nie jest romantyczną historią w stylu Zmierzchu. Wręcz przeciwnie. Jej mama poznała kiedyś miłego przystojniaka, który na randce okazał się już nie tak miły. Owocem gwałtu jest właśnie Cat. Na domiar złego tatuś był wampirem, więc ona posiada cechy, które jej matce kojarzą się ze złem wcielonym. Dziewczyna ma w życiu jeden cel – pomścić matkę, zabijając tyle wampirów ile się da. Nie dopuszcza nawet myśli, że wampiry mogą być czymś więcej niż tylko bestialskim i okrutnym złem wcielonym.

Czytaj dalej

Są takie książki, po przeczytaniu których powinna zapaść kurtyna milczenia, bo żadne słowo nie odda wrażeń towarzyszących podczas ich lektury, a bagaż emocjonalny jaki z sobą niosą jest nie do udźwignięcia. Nie przeczytałam ich w swoim życiu wiele (liczę, że są przede mną), ale za każdym razem sięgając po nową książkę, mam nadzieję, że będzie ona właśnie z gatunku tych wyjątkowych. Tym razem mi się udało. Wyruszyłam w długą podróż z kimś, kto omal jej nie przepłacił życiem. Tym kimś była Ida Fink, polskojęzyczna pisarka żydowskiego pochodzenia. Przyświecało nam zdanie: ’Najbardziej szaleńcze plany mają największe szanse powodzenia”.. Ta Podróż to przejmujące świadectwo odwagi i niezłomnej woli życia przesiąknięte grozą, smutkiem, nienawiścią i radością, jaką niesie ze sobą drugi (dobry) człowiek…

Czytaj dalej

Oto coś niezwykłego. Czytelniczki i czytelnicy przyzwyczajeni do powieści o Sookie otrzymują właśnie od autorki, MAGu i Nowej Prozy ciasteczko w postaci zbioru apetycznych opowiadań, który uzupełnia dotychczasową wiedzę o pannie Stackhouse, a nawet co nieco wyjaśnia.

Mamy więc do dyspozycji następujące opowiadania: Wróżkowy pył, Noc Drakuli, Krótka odpowiedź, Fart oraz Prezent. Proponowałabym wszystkim czytelnikom zapozznanie się ze wstępem napisanym przez autorkę, w którym wyjaśnia kiedy ma miejsce akcja opowiadań. Są one bowiem klinami pomiędzy poszczególnymi częściami i warto pamiętać co owe części zawierały, co Sookie wiedziała i z kim aktualnie była. Bez tego można się w tekstach nieco pogubić.

Czytaj dalej

Na rynku wydawniczym rzadko trafiają się takie pozycje. Wróć. Na rynku wydawniczym wybitnie często trafiają się takie pozycje, a ich autorzy liczą, że zakochane w Zmierzchu pokolenie młodzieży chętnie je nabędzie. Jednakże wartościowych – reprezentujących sobą coś, cokolwiek – dzieł ze świecą szukać. Najczęściej mamy do czynienia z domorosłymi badaczami duchów i demonów, opierającymi się na kazaniach ks. Natanka czy też amerykańskich horrorach bliżej nieokreślonej kategorii zużycia ketchupu. Dlatego serce rośnie, gdy czytelnik trafi na perełkę taką jak Encyklopedia duchów i demonów pióra Ernesta Abela.

Czytaj dalej