Dziwna rzecz z tym science fiction. Pamiętam dyskusję prowadzoną na jednym z konwentów, w czasie której próbowano przeprowadzić małą „lustrację” twórców, zajmujących się tym gatunkiem w naszym kraju. Wnioski nie były zbyt optymistyczne – padały stwierdzenia, że SF się nie czyta, bo jest zbyt hermetyczna, zamknięta w getcie tych samych tematów lub zwyczajnie nudna, zaś sami pisarze nie mają specjalnych chęci, by ten stan zmienić. Tymczasem rzeczywistość najwyraźniej stara się mnie ze wszystkich sił przekonać, iż jest dokładnie odwrotnie; że tezy wysunięte podczas dyskusji były grubo przesadzone, a SF nie tyle umiera, co szykuje się do ofensywy. Spoglądając na antologię Science Fiction, budzącą respekt zarówno gabarytami, jak i doborem autorów, można dojść do wniosku, że gatunek ten dysponuje naprawdę solidnymi armatami.

Czytaj dalej

taniec2W listopadzie zeszłego roku ukazała się w Polsce pierwsza część Tańca ze smokami, piątego tomu bestsellerowego cyklu Pieśni Lodu i Ognia George’a R. R. Martina. Decyzja podzielenia powieści na dwie połowy była zrozumiała z wydawniczego i czytelniczego punktu widzenia (w końcu niewygodnie by było czytać pojedynczy tom liczący sobie prawie 1400 stron), ale także dość kontrowersyjna – w pierwszej części Tańca nie ma żadnej pointy, a urwane zakończenia wątków wywołują mocne poczucie niedosytu. W dodatku druga połowa książki trafiła w ręce czytelników, spragnionych dalszych losów swoich ulubionych bohaterów, dopiero po kolejnych trzech miesiącach. Czy na finalną część Tańca ze smokami warto było czekać? Uważam, że tak.

Czytaj dalej

Autorka książki, którą miałam przyjemność przeczytać, to młoda osoba z pisarskim zacięciem i poetycką duszą. Ma na swoim koncie kilka „popełnionych” wierszy, a teraz debiutuje na rynku prozy. Kornelia Romanowska, bo to o niej mowa, stworzyła sensacyjny romans, który wykorzystuje pewien schemat, chętnie wykorzystywany zwłaszcza w filmach, ale robi to w sposób świeży i wciągający.

Czytaj dalej

Oto i ona. Mona Lisa Turbo.

Trzecia powieść w dorobku wybitnego pisarza s-f, Williama Gibsona wieńczy jego Trylogię Ciągu. Tak oto dowiadujemy się, ku czemu zmierzały pozornie bardzo luźno związane ze sobą wydarzenia z poprzednich dwóch tomów (znakomite: Neuromancer i Graf Zero), otrzymujemy historię rozwiewającą wątpliwości, kończącą historię… i to w jakim stylu…!

Czytaj dalej

Nieznośny upał, brzęczenie much i powietrze ciężkie od zapachu przejrzałych owoców – właśnie tak wita czytelnika Haiti wyłaniające się z powieści Dany’ego Laferrière’a Kraj bez kapelusza. Ta wybuchowa mieszanka różnych stylów i gatunków literackich to przede wszystkim pamiętnik Starego Gnata, haitańskiego pisarza, po dwudziestu latach emigracji wracającego do domu po to, by napisać książkę o zombi. W Kraju bez kapelusza reportaż przeplata się z autobiografią, groteska – z filozoficznymi dywagacjami. Tym, co je łączy, jest absurd, wyłaniający się z każdego zdarzenia, które opowiada Stary Gnat, podchodząc do wszystkiego ze stoickim spokojem i dystansem.

Czytaj dalej

Graf Zero to druga powieść w dorobku Williama Gibsona i jednocześnie druga część znakomitej Trylogii Ciągu, którą otwiera książka wręcz kultowa – Neuromancer.

Sam Gibson jest jednym z najbardziej uznanych pisarzy fantastyczno – naukowych, twórcą cyberpunku i wizjonerem – m. in. stworzył pojęcie „cyberprzestrzeń” i opisał koncepcję Internetu i wirtualnej rzeczywistości, zanim technologie te się upowszechniły. Jego literackim debiutem jest opowiadanie Johny Mnemonic, na którego podstawie napisał później scenariusz do filmu o tym samym tytule.

Powieść Neuromancer była dziełem przełomowym dla gatunku, a Gibson, publikując ją, ustawił sobie wysoką poprzeczkę – książce tej niełatwo dorównać. Czy Graf Zero podołał temu zadaniu? Prawidłową odpowiedzią wydaje się „nie do końca, ale i tak jest świetny”, bo w porównaniu z Neuromancerem w Grafie widoczne są pewne niedociągnięcia. Mimo to, na tle dokonań innych autorów i autorek tego gatunku, Graf Zero wypada bardzo dobrze – jest to kawał solidnego s-f, który na stałe i w pełni zasłużenie wszedł do kanonu gatunku.

Czytaj dalej

Ważna wiadomość dla czytelniczek i czytelników twórczości Stanisława Lema i szerzej – klasyki literatury fantastyczno – naukowej z półki z napisem „Ambitne” – Wydawnictwo Literackie wznowi dzieła Lema!

Na pierwszy ogień idą jedne z najbardziej popularnych książek pisarza: Opowieści o Pilocie Pirxie, Kongres futurologiczny, Solaris, Bajki robotów i Dzienniki gwiazdowe.

Czytaj dalej

Świt demonów otwiera nową, mroczna trylogię autorstwa Williama Hussey’a Łowca czarownic. Książka przeznaczona jest raczej dla nastolatków, szczególnie takich, którzy cenią komiksy i opowieści grozy oraz lubią motyw „bycia wybranym”.

Główny bohater powieści, piętnastoletni Jake, kocha opowieści grozy oraz swoją kolekcję komiksów. Sam pisze również opowiadania z dreszczykiem, które umieszcza anonimowo w sieci. Ot, wydawałoby się, zwykły, trzymający się na uboczu nastolatek, którego rodzice są naukowcami…

Czytaj dalej