Autorką, a zarazem bohaterką książki jest Rebija Kadir – znana ujgurska dysydentka i aktywistka polityczna, której życiowym celem stała się walka o narodową i osobistą wolność. Szturmując niebo to książka autobiograficzna, będąca zapisem niezwykłych kolei losu, nieprzeciętnej osobowości oraz życiowych zmagań, jakie toczyła bohaterka od wczesnej młodości na tak wielu płaszczyznach: o osobistą godność i szacunek, prawa najsłabszych członków społeczeństwa jakimi w tradycji patriarchalnej są kobiety i dzieci oraz o religijną i kulturową tożsamość Ujgurów.„Szturmując niebo” Rebija Kadir, Alexandra Cavelius – recenzja
Autorką, a zarazem bohaterką książki jest Rebija Kadir – znana ujgurska dysydentka i aktywistka polityczna, której życiowym celem stała się walka o narodową i osobistą wolność. Szturmując niebo to książka autobiograficzna, będąca zapisem niezwykłych kolei losu, nieprzeciętnej osobowości oraz życiowych zmagań, jakie toczyła bohaterka od wczesnej młodości na tak wielu płaszczyznach: o osobistą godność i szacunek, prawa najsłabszych członków społeczeństwa jakimi w tradycji patriarchalnej są kobiety i dzieci oraz o religijną i kulturową tożsamość Ujgurów.
Jednoosobowa wojna, jednoosobowej armii
Z całą pewnością nie odkryję Ameryki twierdząc, że bieg historii został zdominowany przez wpływ mężczyzn. Nie mam jednak zamiaru zagłębiać się w słuszność podziału na tzw. HIStory oraz HERstory. Odniesienie do dysproporcji pomiędzy męskim a żeńskim pierwiastkiem odciskającym swe piętno na dziejach ludzkości jest o tyle istotne, że przedmiotem tego artykułu jest kobieta, której panowanie zmieniło życie zarówno jej współczesnych, jak i przyszłych pokoleń. Katarzyna Wielka, caryca Rosji, to w oczach Roberta K. Massiego przede wszystkim indywidualna jednostka. I jako taką przedstawia ją czytelnikowi.
Skandal, pieniądze, dramat, muzyka, sława, narkotyki, seks i geniusz – wszystko to i więcej uosabia człowiek, którego nazwisko jest symbolem całej epoki. Ten człowiek to Jagger. Ten człowiek to Mick.
Dwudziestolecie międzywojenne ma dla mnie dwa oblicza. Z jednej strony jest to okres, którego nauka w szkole średniej nudziła mnie do przesady, który kojarzył mi się ongiś tylko z dziesiątkami nazw najróżniejszych partii i kłótni sejmowych. Jest jednak druga strona medalu, którą odkryłam trochę później, gdy zainteresowałam się życiem prywatnym i artystycznym ludzi żyjących w tamtych latach. Przeczytałam sporo ciekawych pozycji na ten temat i oto czas między dwoma wielkimi wojnami stał się dla mnie okresem fascynującym. Kontrowersyjni artyści, wspaniałe bale, uzdrowiska opanowane przez elity, olbrzymie sumy wydawane na cele reprezentacyjne, skandale i sensacje, wielkie akcje charytatywne, rozwój kina, blichtr i elegancja – można długo wymieniać to, co urzeka i działa na wyobraźnię. Dodać jednak do tego wszystkiego wypada także kryzysy gospodarcze i biedę, rosnącą liczbę sierocińców, strach przed kolejną wojną… Dwudziestolecie to okres jedyny w swoim rodzaju – niepowtarzalny.
Roberta Górskiego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Genialny kabareciarz i lider Kabaretu Moralnego Niepokoju postanowił na chwilę zejść ze sceny i zaprezentować się w książce. W rozmowie z Mariuszem Cieślikiem opowie nie tylko o skeczach, ale i o własnym życiu, poglądach i planach na przyszłość.
Dzikość słowiańskiej duszy, podburzana przez zapędy literackie, stanowi temat godny porywającej powieści. Jeśli do zestawu cech dodać gotowość do zaciętej walki w imię idei, tworzy się obraz bohatera, który wywołuje równie silne uwielbienie, jak i nienawiść. Limonow, już za życia ogłoszony mianem legendy, jest człowiekiem nieznoszącym obojętności. Jego biografa, kreowana w sposób całkowicie świadomy, jest dowodem na nieustanne dążenie do zdobycia upragnionego statusu uprzywilejowanego członka elity intelektualnej.
Urodził się 9 czerwca 1963 roku, o ósmej czterdzieści cztery rano w Owensboro. Samotnik i outsider zakochany w rock’n’rollu i marzący o sławie muzyka, którą zdobyć miał dzięki swej kapeli The Kids. Mężczyzna o specyficznym humorze, którego jednym z podstawowych rekwizytów przy robieniu żartów jest pierdząca poduszeczka. Wreszcie aktor, którego pierwszym zadaniem aktorskim była rola nastolatka w Koszmarze z ulicy Wiązów. Nastolatka, który szybko ginie… Jeśli ten opis nic Ci nie mówi, to książka Johnny Depp. To tylko iluzja Denisa Meikle’a to lektura idealna dla Ciebie, drogi Czytelniku. A jeśli jesteś zapalonym fanem aktorskiego talentu Johnny’ego Deppa, to zapewne nie będzie dla Ciebie nic lepszego, niż zagłębić się w opowieść o życiu i aktorskich dokonaniach Johna Christophera Deppa II raz jeszcze.
Nieraz zadaję sobie pytanie, czy pewne wspomnienia są naprawdę moje własne, czy nie są to może opowieści dotyczące wydarzeń, których byłem nieświadomym aktorem, przekazane mi później przez uczestników owych wypadków, o ile oni sami nie powtarzali historii zasłyszanych od innych, pisze w Małym pamiętniku, José de Sousa Saramago, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury z 1998 roku. Są to zapiski 84-letniego pisarza, w których wraca on do miejsc swego dzieciństwa, do przygód z tamtego okresu, które okrasza nie tylko nostalgią krajobrazu, ironią, bliskimi mu osobami czy wczesnym zainteresowaniem literaturą, ale i pikanterią seksualnych doświadczeń. Mały pamiętnik zdaje się być zatem lekturą wartościową, po części ze względu na treści autobiograficzne, mądrą z uwagi na zaawansowany wiek doświadczonego autora oraz ciekawą z powodu możliwości drzemiących w nobliście. Czy taką jest w rzeczywistości?