
Tyle od maniaka, czas na nieco więcej obiektywizmu, o który staram się nawet w takich przypadkach. Jeśli chodzi o sam pomysł Finchera dotyczący nakręcenia The Girl With The Dragon Tattoo (Dziewczyna z tatuażem), to uważam go za poroniony. Na pewno twórcę Seven i Fight Club stać na coś lepszego.
Wiem, że wspomniany film, przetłumaczony w sposób haniebny na polski jako Podziemny Krąg to ekranizacja książki (tak na marginesie, uwielbianego przeze mnie Palahniuka), jednak dzieła Larssona zostały w świetny sposób przeniesione na ekran przez jego rodaków i tutaj wersja amerykańska moim zdaniem nic nie wniesie.