Szósta ofiara to już piąta książka Gregga Olsena wydana nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Po raz kolejny autor opisuje makabryczne zbrodnie i psychopatyczne motywy, jakimi kierował się morderca. Jednak tym razem tożsamość zabójcy poznajemy praktycznie początku książki.

No! Można powiedzieć, że stary, dobry Gregg Olsen powraca, a to za sprawą Szóstej ofiary. Mam już za sobą kilka jego powieści, z których dwie z serii Emily Kenyon nie należą do udanych. Olsen porzucił (na szczęście!) ten cykl i zabrał się za pisanie, które wychodzi mu najlepiej.

W książkach Olsena głównym tematem są mordercy, prawdziwi psychopaci, którzy zabijają seriami. W Szóstej ofierze czytelnik poprzez kolejne rozdziały nie dochodzi do tego „kto zabił?”, gdyż Olsen podaje personalia mordercy na początku książki. Czy wobec tego, taka książka może być interesująca, wciągająca? Otóż tak! Gregg Olsen poradził sobie z tym zadaniem bardzo dobrze, skupiając się przede wszystkim na człowieku, jego emocjach i motywach.

W hrabstwie Kitsap giną młode kobiety. Policja na czele z Kendall Stark bada sprawę, ale śledztwo ciągnie się mozolnie i nie przynosi żadnych poszlak, które przyczyniłyby się do odnalezienia kobiet. Prawda – i to dosłownie! – sama wypływa na powierzchnię. W zbiornikach wodnych odnajdywane są ciała, bądź tylko ich fragmenty. Badania wykazują, że denatkami są zaginione. Umarły straszna śmiercią: były torturowane, brutalnie gwałcone, a potem rozczłonkowywane. Ciała noszą charakterystyczne ślady wskazujące, że policja ma do czynienia z seryjnym mordercą. Statystyki są nieubłagane – seryjni mordercy to skrupulatni psychopaci, którzy wpadają w ręce policji dopiero wtedy, gdy popełnią choćby najmniejszy błąd. Psychopaci do tego lubią chwalić się swymi dokonaniami… a o nich mogła usłyszeć dziennikarka Serenity Hutchins, którą morderca wybrał do zwierzania się ze swych makabrycznych czynów.

Gregg Olsen w Szóstej ofierze chciał pokazać naturę zła. Mimo wszelakich brutalnych opisów, jakich nie szczędzi czytelnikom autor, nie można twierdzić, że książka jest tym złem przesiąknięta. Pisarz zgłębia tutaj psychikę mordercy, pokazuje jego dwa oblicza, oraz życie, które dla reszty społeczeństwa wygląda całkiem normalnie. Jest to książka o wyborach, strachu, ale i adrenalinie jaką wzbudza on w człowieku. Każda z postaci w książce jest wyrazista, ma swoje miejsce, nie jest przypadkowa każda coś do niej wnosi. Kendall Stark pokazana jest tu jako twarda policjantka, ale i żona oraz matka niepełnosprawnego dziecka. W pracy ucieka od swoich zmartwień. Jej zawodowy partner Josh Anderson to mężczyzna w średnim wieku, który nie radzi sobie z upływającym czasem. Leczy swoje kompleksy kolejnymi romansami, nierzadko przy tym dokonując niewłaściwych wyborów. Serenity Hutchins to młoda dziennikarka, która chce się wybić w zawodzie, nawet idąc po trupach do celu. To stwierdzenie w jej wypadku staje się jak najbardziej dosłowne. Zamordowane kobiety – każda ma imię, swoja historię, przejścia, ale i plany na przyszłość. Nie są dla czytelnika anonimowe, poznajemy ich osobowość i marzenia. Dla mordercy jest to bez znaczenia. No i jest właśnie ON sam, ale o tym lepiej poczytać w Szóstej ofierze.

Olsen stworzył dobra konstrukcję książki. Poszczególne wątki zostały wyjaśnione w swoim czasie i nie było w nich za wiele miejsca na utarte schematy. Przez to książka mocno wciągała, szybko się ją czytało i czekało na zakończenie, które według mnie było takie, jak być powinno. Bez owijania w bawełnę.

Nie jest to jednak powieść pozbawiona mankamentów. Po pierwsze Olsen trochę jednak powiela schematy. Po raz kolejny w jego książce pojawił się motyw seryjnego mordercy, który zabija kobiety, policja go szuka, w końcu odnajduje, a ten przedstawia argumenty, które nim kierowały. Choć nie ma co ukrywać, w Szóstej ofierze ten temat Gregg Olsen przedstawił w końcu tak jak powinien. Denerwowała też nieudolność policji, która czasem była ślepa na podawane im jak na tacy fakty i dowody. Momentami miałam wrażenie, że jest to zabieg świadomie zastosowany przez autora – może tak miało być, że ta opowieść nie jest podzielona na to co białe i czarne, a po prostu szare.

Szósta ofiara to dobry thriller. Gregg Olsen wie jak podejść czytelnika, jak go wciągnąć i zaskoczyć mieszanką dobra i zła w jednej osobie. To opowieść o dominacji i strachu, ofierze i kacie, którym może być najbliższa osoba. Pozostaje mieć nadzieję, że dobra pisarska passa autora będzie trwać nadal i kolejny tytuł Olsena będzie na takim samym poziomie.

Tytuł: Szósta ofiara
Tytuł oryginalny: Victim six
Autor: Gregg Olsen
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 520
ISBN: 9788379611270
Gatunek: Thriller