Opowiedziana przez autorkę historia ma za swoje tło przełomowy okres początku lat 90-tych, a więc moment wielkich zmian w Europie. Polska przemiana ustrojowa, zjednoczenie Niemiec, początek krwawego bałkańskiego konfliktu – oto okoliczności, w których poznajemy bohaterkę, dzielącą swoje życie między Niemcy i Polskę samotną matkę dziesięcioletniego Jana, która szybko zyska naszą sympatię, a która jednocześnie już od pierwszych stron powieści wydaje się z czymś zmagać… Kiedy przez świat przetacza się konflikt, ona… realizuje marzenie i kupuje konia. A to dopiero początek.
W powieści Iwony Menzel, tak jak w życiu, nie ma jednak nadmiaru lukru. Koń, który ma być spełnieniem marzeń bohaterki, okazuje się być krnąbrną i narowistą kobyłą, z którą relacje wcale nie będą takie łatwe, podobnie jak relacje z niemal idealnym Joshem (choć z innego, rzecz jasna, powodu), który, mimo że przypomina księcia z bajki, trzyma naszą bohaterkę trochę za bardzo na dystans, a gdzieś w tle wciąż majaczy postać jego byłej żony. Bohaterka tej historii dłuższy czas była sama – po tym, jak niepowodzeniami kończyły się jej wszystkie kolejne związki. Poświęciła się wychowaniu syna. Pojawienie się Josha z jednej strony wypełniło pewną pustkę w jej życiu, z drugiej – sprowadziło nowe kłopoty.
W poszukiwaniu zapachu snów to dobra literatura obyczajowa z romansową nutą. Spostrzeżenia autorki, i te dotyczące obyczajowości i realiów w latach dziewięćdziesiątych, i te odnoszące się do natury ludzkiej, naszych uczuć, emocji czy życiowych błędów czasem wręcz zaskakują swoją trafnością, a na pewno uwiarygadniają całą historię, czyniąc ją bardzo „życiową”. Szczególnie ważne i dobrze oddane wydają się tu relacje rodzinne i intymne, autorka opisuje ich blaski i cienie, radości i nieporozumienia; nietrudno tu znaleźć też cząstkę swojego życia. Wiarygodnie opisana jest też tęsknota za ojczyzną – bohaterka w młodości opuściła Polskę, by budować swoją przyszłość w Niemczech i choć odnalazła się w tamtejszej rzeczywistości, w wielkim, nowoczesnym, zachodnim świecie, to jednak często powraca (nie tylko myślami) do kraju, w którym się wychowała.
Bohaterka budzi naszą sympatię, udała się też autorce jej kreacja – jest to kobieta z krwi i kości, wielowymiarowa, o dość bogatej osobowości, dojrzała dzięki doświadczeniom życiowym, z których umiała wyciągnąć wnioski, więc chętnie śledzimy jej losy. Jej perypetie są jednocześnie życiowe, wiarygodne i wciągające, przykuwają uwagę czytelnika.
Nie można pominąć stylu, w jakim Iwona Menzel opowiada swoją historię – nieco poetyckiego, ale pozbawionego pretensjonalności, za to okraszonego sporą dawką humoru, dzięki któremu czasem tylko uśmiechamy się pod nosem, a czasem wręcz chichoczemy. Chwile dowcipu i uśmiechu przeplatają się tu z tymi bardziej dramatycznymi czy wzruszającymi – całkiem jak w życiu.
W poszukiwaniu zapachu snów jest pierwszą częścią cyklu i jednocześnie pisarskim debiutem Iwony Menzel, który doczekał się kolejnego wznowienia – i nic dziwnego, bo książka wciąż ma wiele do zaoferowania. Słodko-gorzka, dowcipna i poetycka historia kobiety szukającej swego miejsca i pomysłu na życie potrafi zainteresować i wciągnąć. Humor przeplata się tu z refleksją, niepokój z nadzieją… Nie jest to może dzieło wybitne, ale na pewno ponadprzeciętne w swoim gatunku. Wiele czytelniczek będzie mogło utożsamić się z główną bohaterką i kibicować jej w podejmowaniu wcale niełatwych decyzji czy stawianiu czoła różnym niespodziankom, jakie szykuje życie.
Autorka: Iwona Menzel
Tytuł: W poszukiwaniu zapachu snów
Wydawca: Wydawnictwo MG
Oprawa: broszurowa
Data wydania: 8 października 2014
Wymiary: 145×205
Liczba stron: 384
Kategoria: literatura obyczajowa