Radosław Kobierski
Po hebrajsku „nod” znaczy „błądzić”. Do biblijnego kraju Nod został wygnany Kain po zabójstwie Abla. W napisanej z epickim rozmachem powieści Kobierskiego błądzą poszczególni ludzie, ale także rodziny, wspólnoty, całe narody.
Olga, niedoszła zakonnica, umiera podczas porodu, bo nie usunęła groźnej dla siebie ciąży. Madej katuje żonę, a wyrzuty sumienia zapija samogonem. Henryk niczym „Domcio” Malinowski z powieści Miłosza Dolina Issy to przykład immoralisty i gnostyka; nie liczy się z żadną świętością, eksperymentuje z życiem własnym i innych ludzi. Zelig pada ofiarą rodzinnych ambicji, z jednej strony asymilacyjnych, z drugiej ortodoksyjnych, i ten dualizm doprowadza go w końcu do szaleństwa. Getto, ucieczka, powrót, obóz koncentracyjny w Płaszowie – życie Jeszui to kolejny epizod w okrutnej historii Izraela. Dzieje rodziny Borowiczów stanowią kwintesencję losu Polaka – zsyłka, niewola, polityczne zawirowania.
Ziemia Nod to powieść o odrzuceniu i o Zagładzie pewnego świata, którego figurą jest międzywojenny Tarnów. Radosław Kobierskiego mierzy się w swojej książce z wielkimi tematami.
Kawał ładnej, stylowej, językowo dopracowanej w każdym calu prozy.
Dariusz Nowacki, „Gazeta Wyborcza”
Pisarz sięga w nieznane rejony i z talentem opisuje ludzkie dramaty.
Bartosz Staszczyszczyn, „Tygodnik Powszechny”
Pyszne sekwencje oniryczne przywodzą na myśl Schulza. Kto wie, czy to nie najważniejszy patron tego pisarstwa.
Karol Maliszewski, „Odra”