Ponieważ nauki ścisłe zdecydowanie nie są moja mocną stroną, nie podjęłabym się zagłębiania ich tajników za pomocą specjalistycznych, zupełnie niejasnych dla mnie podręczników. Z radością przyjęłam więc wiadomość o kolejnej popularnonaukowej publikacji Prószyńskiego. Na ścieżkach nauki to wydawana od 2000 roku seria publikacji poruszająca szereg zagadnień ze świata współczesnej nauki. Wśród wydanych do tej pory tytułów coś ciekawego znajdą nie tylko pasjonaci i pasjonatki fizyki, ale także amatorzy i amatorki biologii (Drugi mózg. Rewolucja w nauce i medycynie), matematyki (Stąd do nieskończoności. Przewodnik po krainie dzisiejszej matematyki), a nawet science – fiction (Ukryte wymiary Wszechświata). Pośród tych ostatnich bez wątpienia znajduje się także wielu humanistów, którzy dzięki popularnonaukowym publikacjom dostają szansę na poszerzenie horyzontów swojej wiedzy, rozwijania hobby bez bólu związanego z przedzieraniem się przez gąszcz skomplikowanych i niejasnych dla laików wzorów i reguł. Nie oszukujmy się, artystyczne dusze szybko dekoncentrują się i zwracają ku zupełnie innym sprawom często znacznie mniej przyziemnym niż fizyka. Tymczasem współczesna kultura i sztuka wraz z jej wszystkimi wytworami, które dla humanisty są chlebem powszednim, coraz częściej pozwalają sobie na odważną hybrydyzację nauk humanistycznych ze ścisłymi. Chociaż proces ten nie jest niczym nowym, ogromny postęp technologiczny, którego cały czas jesteśmy świadkami, ingeruje w każdą dziedzinę naszego życia. Zatem to nic dziwnego, że ów postęp przenika również do sfery kultury, a jej twórcy stawiają odbiorcy szereg nowych wyzwań intelektualnych. Szybko postępujące przenikanie się tych dwóch, wydawać by się mogło, obcych światów, reprezentuje już nie tylko stare, dobre science – fiction, ale coraz częściej gonią je przeżywające prawdziwy renesans ekranizacje komiksów, a nawet seriale komediowe! W tej sytuacji jeśli chcemy nadążać za postaciami z ekranu czy kart książki, zrozumieć żarty doktora Sheldona Coopera (Big Bang Theory), czy naukowy żargon Tony’ ego Starka nie mamy wyjścia – musimy czytać!
Fizyk teoretyczny, Frank Close, z którego najnowszą publikacją miałam okazję zetknąć się w poszukiwaniu przystępnego źródła wiedzy, które swoją formą i treścią nie zabiłoby studentki kulturoznawstwa, bez wątpienia jest osobą godną zaufania – przekazuje rzetelną wiedzę, nie zniechęcając przy tym czytelnika. Profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego i autor dziesięciu książek popularnonaukowych w sposób czytelny, ale nie upraszczający tematu do nudnego banału, przedstawia kolejne oblicze wciąż niezbadanego i tajemniczego Wszechświata. Zagadka nieskończoności. Kwantowa teoria pola na tropach porządku Wszechświata skupia się przede wszystkim na QED, czyli, cytując za autorem, teorii oddziaływań elektromagnetycznych. Brzmi nudno, banalnie, szkolnie? Być może, jednak już po kilku stronach lektury możemy się przekonać, że słowo elektromagnetyczny, które pamiętamy z licealnych lekcji fizyki to coś więcej niż protony i elektrony, których dodatniość czy ujemność kazano nam sprawdzać w nieskończoność. To w gruncie rzeczy zabawny paradoks, w którym uczniowie odczuwający rozwiązywanie nudnych zadań jako nieskończenie długiego procesu w rzeczywistości pracują na elementach, maleńkich cząsteczkach, które faktycznie wielu naukowcom pomagają zrozumieć pojęcie nieskończoności. Rozwiązać jej zagadkę. Close w swojej publikacji stara się przybliżyć nam przyczyny owego pragnienia. Przedstawia wieloletnią historię ludzi, którzy swoje kariery naukowe poświęcili pozornie nieistotnym dla codzienności sprawom. W rzeczywistości to właśnie dzięki ich skrupulatnym badaniom, godzinom spędzonym na żmudnych obliczeniach oraz setkom prób i błędów możemy bez żadnych ograniczeń korzystać z technologii, bez których nie wyobrażamy sobie współczesnej egzystencji. Książka Close’a nie jest pozbawiona wykresów czy wzorów charakterystycznych dla książek naukowych, ale przede wszystkim skupia się na rzetelnym i drobiazgowym przybliżeniu ewolucji teorii QED i tego jaki wpływ miała ona na postrzeganie zjawisk zachodzących we Wszechświecie np. w próżni. Robi to w sposób zaskakująco fascynujący i naprawdę przystępny dla każdego czytelnika. Wspomniane już schematy i drobiazgowość w przedstawieniu problemu naukowego mogą być z kolei ciekawym ogólnym spojrzeniem na sprawę dla osób, które znacznie swobodniej czują się na terenie nauk ścisłych. Natomiast wiele ciekawych historii z życia naukowców czy użycie kulturowych metafor tłumaczących zagadnienia fizyki uprzyjemnią i zainteresują tych, którzy dopiero rozwijają nowe zainteresowania, a przede wszystkim chcą nadążać za pędzącym światem nie tylko kultury, ale także nauki.
Chociaż zdecydowanie ciekawsza niż przeciętny podręcznik akademicki, Zagadka nieskończoności jest publikacją popularnonaukową, dlatego – by mieć czyste sumienie – ostrzegam, że wymaga ona nieco skupienia i cierpliwości. To zdecydowanie pozycja dla tych, którzy chcą odczarować krzywdzące zaklęcie wiszące nad naukami ścisłymi, jako tymi powodującymi jedynie paniczny strach i ból głowy przed sprawdzianem. Wierzę, że po owocnej lekturze sięgniecie także po inne publikacje z całej serii. Zachęcam do zapoznania się z dostępnymi tytułami. Jest ich naprawdę wiele, a każdy z nich warty jest chociaż chwili uwagi.
Tytuł: Zagadka nieskończoności. Kwantowa teoria pola na tropach porządku Wszechświata
Tytuł oryginalny: The Infinity Puzzle: Quantum Field Theory and the Hunt for an Orderly
Autor: Frank Close
Wydawca: Prószyński i S- ka
Seria: Na ścieżkach nauki
Data wydania: 25 czerwca 2013
Liczba stron: 520
Rodzaj oprawy: miękka
ISBN: 978-83-7839-527-0
Kategoria: literatura popularnonaukowa