Już w październiku nakładem Wydawnictwa Anakonda na polskim rynku ukaże się autobiografia słynnego członka zespołu Duran Duran – Johna Taylora. Książka In The Pleasure Groove (W rytmie przyjeności), która na Zachodzie zbiera nagrodę za nagrodą, jest już przetłumaczona, wkrótce wydawca przedstawi także polską okładkę. Mało tego – Anakonda czyni starania, aby John Taylor z okazji premiery odwiedził Polskę. O szczegółach będziemy jeszcze informować.

O książce:

John Taylor, współzałożyciel Duran Duran, zabiera czytelnika na szaloną przejażdżkę po swoim życiu. Począwszy od lat osiemdziesiątych po dzień dzisiejszy i ostatni album „All You Need is Now”, John pisze o muzyce, imprezach i klipach dla MTV, które oszałamiały miliony fanów.

Razem z Duran Duran John Taylor tworzył wspaniałą muzykę naszych czasów. Od debiutanckiego dyskotekowego singla „Planet Earth” po ich ostatni hitowy album, Duran Duran zawsze potrafili rzucić świat na kolana. To była niezła jazda – dla Johna w szczególności – ostra, podniecająca…i niebezpieczna. Teraz po raz pierwszy opowiada swoją niesamowitą historię. Historię o spełnionych snach, życiowych lekcjach i zwalczonych demonach.

Nieśmiały jedynak Nigel John Taylor nie był oczywistym kandydatem na gwiazdę pop i obiekt szaleńczego uwielbienia. Jednak gdy porzucił swoje pierwsze imię i wziął do ręki gitarę basową, wszystko się zmieniło. John założył Duran Duran razem ze swym kolegą, Nickiem Rhodesem, latem 1978 roku. Wkrótce dołączył do nich Roger Taylor, Andy Taylor oraz Simon Le Bon. Razem odnieśli natychmiastowy i globalny sukces. Ich plakaty zawisły na milionach ścian na całym świecie, a każdy singiel stawał się międzynarodowym przebojem.

W swojej szczerej i przekonującej autobiografii John wspomina swoje najjaśniejsze momenty: spędzanie czasu z takimi ikonami jak David Bowie, Andy Warhol, czy nawet James Bond; spotykanie się z modelkami z okładek magazynu Vogue i jeżdżenie szybkimi samochodami. A wszystko to w czasie intensywnych występów ze swym ukochanym zespołem. Miał jednak przed sobą także trudne bitwy do stoczenia – zawirowania, które doprowadziły go na krawędź autodestrukcji, zanim odmienił swoje życie.

Przepełniona humorem, szczerością i ciężko zdobytą życiową mądrością oraz wyjątkowymi fotografiami autobiografia Johna Taylora stanowi fascynujący portret mężczyzny, który igrał z ogniem i wyszedł z tego bez szwanku.