Tak to już bywa we współczesnym świecie, że o powieściach wydanych wieki temu, przypominamy sobie wraz z ich ekranizacją. A właściwie to przypominają nam o nich wydawnictwa. Drugiego życia doczekały się takie dzieła jak Władca Pierścieni czy, będące bardziej na czasie, Życie Pi, które na księgarskich półkach widnieje pod etykietą Nowość. O obszernej powieści z 1981 roku przypomina nam teraz wydawnictwo Rebis. Dzieci północy, bo o nich mowa, mogą otrzymać kolejną szansę na zdobycie rzeszy fanów. A wszystko za sprawą filmowej wersji.
Indie kojarzą nam się z niezwykle bogatą kulturą czy egzotyczną, pachnącą przyprawami kuchnią. I świętymi krowami. Ktoś pewnie skojarzy je z kolonią brytyjską czy drobną pomyłką Krzysztofa Kolumba. Niemniej jednak kraj ten zdaje nam się ciągle tajemniczym, nieco odsuniętym od nowoczesności, technologii, bogactwa. Dzieci północy ukażą czytelnikom zupełnie odmienny obraz. Akcja powieści obejmuje bowiem trudne początki niepodległych Indii. Ale Salman Rushdie nie poda nam historycznych faktów na tacy. To przez alegoryczne losy Salima Sinai poznamy narodziny wolnego kraju.
Główny bohater Dzieci północy łączy swe losy z niepodległymi Indiami już w chwili narodzin. Dzień, w którym przyszedł na świat – 15 sierpnia 1947 roku, to także początek nowej ery wszystkich mieszkańców Indii. Chłopiec, oprócz znamiennej daty, otrzymał też inny prezent – lepszą przyszłość. Salman został bowiem zamieniony w szpitalu. I tak, zamiast żyć w biedzie, otrzymał finansową stabilizację, szansę na edukację i normalność. Choć o tę ostatnią w rodzinie Sinai niezwykle trudno. Po latach chłopiec odkrywa też inny sekret – jako jedno z kilkuset dzieci urodzonych w pierwszej godzinie 15 sierpnia, posiada on niezwykłe zdolności telepatyczne. Salim potrafi połączyć umysły swoich rówieśników, przekazywać ich słowa, poznawać myśli. Rozrzucone po całym kraju dzieci, są doskonałym świadectwem podziałów i różnic kulturowych, społecznych i religijnych. Salimowi przyszło żyć w ciężkich czasach. Jego rodzinę co rusz nękają problemy, ojczyzna ciągle nie zapewnia swoim obywatelom bezpieczeństwa, a Salim często jest jednym z bohaterów tragicznych wydarzeń.
Narratorem w Dzieciach północy jest sam Salim. Spisuje on swoje dzieje u schyłku życia, czując wyciekającą z jego ciała energię. Jego historia pełna jest nie tylko opisów teraźniejszości, ale i sięgnięciem w przeszłość. Główny bohater powieści Salmana Rushdie wprowadza tu losy swej rodziny. Opisuje perypetie związane z małżeństwem swej matki czy dziadków. Przypomina miejsca, które kiedyś były oazą dla rodu Sanai. Mówi też o tym, że w jego rodzinie panuje chaos, wzajemne oskarżenia, zazdrość, szaleństwo… Dzieci północy są więc swego rodzaju sagą, mocno osadzoną w burzliwym okresie indyjskiej historii.
Dzieci północy to powieść wymagająca niezwykłej uwagi. Trzeba odczytać ukryte znaczenia, przenieść losu bohaterów na historię Indii. Czytelnik musi odnaleźć się w gąszczu faktów wplecionych w wydarzenia zupełnie nierzeczywiste. Nie brakuje tu też absurdu. Salman Rushdie stworzył niezwykle bogatą książkę. Książkę napisaną z niezwykłą dbałością o szczegóły, z zachwycającymi kreacjami bohaterów, a wszystko to zostało przekazane czytelnikowi w nienagannej formie. Ale Dzieci północy, w zamian za swą doskonałość, wymagają od czytelnika samodzielnej pracy.
Nowe wydanie Rebisu to również kawałek dobrej roboty. Piękna, twarda okładka, grube kartki i niemęcząca oczu czcionka, pomagają nam w odbiorze dzieła Samlana Rushdie. Ale to nie wydanie ma przyciągać nasz wzrok. Nie należy też zapominać, że Dzieci północy to książka doceniona przez krytyków. Nagroda Bookera, James Tait Black Memorial Prize oraz miejsce na liście 100 najlepszych powieści anglojęzycznych według Timesa, powinno nam ukazać jak ważnym dziełem są Dzieci północy. Zachęcam do sięgnięcia po tę powieść, ale ostrzegam – tej książce trzeba poświęcić sporo czasu!
Zapraszam na blog Strona po stronie.
Autor: Salman Rushdie
Tytuł: Dzieci północy
Oryginalny tytuł: Midnight’s Children
Tłumaczenie: Anna Kołyszko
Wydawca: Rebis
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 664
Kategoria: proza zagraniczna