W swoich dziełach często ukazywał złożoność rzeczywistości i trudność w dokonywaniu wyborów moralnych, zwłaszcza w sytuacjach ekstremalnego zagrożenia życia. Najbardziej znanym dziełem Andrzeja Szczypiorskiego jest powieść Początek (w Niemczech wydana pod tytułem Piękna pani Seidenmann), której nie chciano opublikować w Polsce, wydał ją natomiast w roku 1986 Instytut Literacki w Paryżu. Opisuje ona losy grupy mieszkańców Polski w czasie wojny, jak i po niej. Jednym z wątków jest historia pani Seidenmann, która została zadenuncjowana przez kolaboranta Bronka Blutmana, a następnie ocalona przez polskich przyjaciół przy pomocy Niemca. W swoich innych publikacjach przedstawiał on losy pułkownika von Stauffenberga jako niemieckiego bohatera i „człowieka honoru”. Innym znanym jego dziełem jest niewielka powieść Msza za miasto Arras, opowiadająca o upadku wszystkiego, co dobre w człowieku na tle autentycznych wydarzeń z tytułowego miasta, w którym w 1461 roku z niewyjaśnionych przyczyn nastąpiło słynne Vauderie d’Arras. Były to okrutne prześladowania Żydów i czarownic, procesy o urojone herezje, a także wybuch łupiestwa i zbrodni.
W czasie II wojny światowej Szczypiorski był żołnierzem Armii Ludowej, uczestnikiem powstania warszawskiego i więźniem obozu Sachsenhausen. Od lat 70’ działacz opozycji w PRL, później senator I kadencji. Był m.in. laureatem nagrody ZAiKS-u za twórczość radiową (1963), Nagrody Polskiego PEN Clubu (1972), austriackiej nagrody państwowej w dziedzinie literatury europejskiej za całokształt twórczości (1988), Nagrody im. Herdera (1994), nagrody „Złotego Pióra” za zasługi w zbliżaniu narodów niemieckiego i polskiego (1998).
Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży, której był przewodniczącym, przyznaje od 2000, dla uczczenia jego pamięci, Nagrodę im. Andrzeja Szczypiorskiego. Pierwszy raz nagroda została przyznana Marzenie Łotys, przewodniczącej Stowarzyszenia Edukacja Inaczej.
Szczypiorski bezkompromisowo piętnował w swoich wypowiedziach i publikacjach wady Polaków, krytykował też działalność Kościoła katolickiego, czym zaskarbił sobie wielką niechęć polskiej prawicy – w szczególności tej skrajnej. Niechęć tę zwiększają doniesienia prasowe, według których w okresie PRL miał by tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Jego postać budzi więc kontrowersje, aczkolwiek odczytując jego powojenne postępowanie w kontekście biografii pisarza, wcale nietrudno zrozumieć, że po obozowych przeżyciach zwrócił się w stronę przeciwników Hitlera. Trudno też odmówić wartości jego znakomicie napisanej i bogatej w psychologiczną głębię prozie, choć dobitne piętnowanie polskich wad narodowych może być dla niektórych osób trudne do przyjęcia.
Pisarz urodził się 3 lutego 1928 roku w Warszawie. W wielu źródłach, np. w Encyklopedii PWN, podawany jest rok urodzenia 1924, co zostało sprostowane przez Andrzeja Szczypiorskiego w 1999 roku. Dorastał w rodzinie ukształtowanej przez mieszczańskie i naukowe otoczenie. W czasie II wojny światowej studiował na tajnym uniwersytecie, współorganizowanym przez jego ojca Adama, socjalistycznego historyka i matematyka. W 1944 wziął udział w powstaniu warszawskim, został aresztowany i osadzony w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, gdzie przebywał do roku 1945.
W latach 1946–1947 studiował na Wydziale Konsularno-Dyplomatycznym Akademii Nauk Politycznych w Warszawie. W latach 1948–1951 pracował jako redaktor dziennika Życie Warszawy, kierownik rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach (1950–1955), w okresie 1951–1956 jako kierownik literacki Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. W latach 1956–1958 był radcą ambasady PRL w Danii, następnie do 1964 redaktorem Polskiego Radia w Warszawie, a w okresie 1965–1975 tygodnika Polityka, od 1971 do 1975 pisał dla miesięcznika Odra we Wrocławiu.
W roku 1952 miał miejsce jego debiut literacki w Życiu Literackim. Pod pseudonimem Maurice S. Andrews napisał kilka powieści kryminalnych. Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Pod koniec lat 70’ związał się z opozycją demokratyczną (KOR). Był też współpracownikiem Polskiego Porozumienia Niepodległościowego. Od roku 1977 publikował coraz częściej w gazetach opozycyjnych w obiegu podziemnym, co doprowadziło do jego internowania po ogłoszeniu w grudniu 1981 roku stanu wojennego. Po politycznych zmianach w Polsce w latach 1989–1991 jako reprezentant Komitetu Obywatelskiego (przystąpił do ROAD, zasiadał w radzie naczelnej tej partii), a następnie Unii Demokratycznej, sprawował mandat senatora I kadencji. Działał na rzecz niemiecko-polskiego pojednania, w 1995 za podejmowane w tym zakresie starania otrzymał Federalny Krzyż Zasługi. Opowiadał się za pojednaniem i zbliżeniem polsko-żydowskim, stał na czele Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Izraelskiej (TPPI).
Zmarł 16 maja 2000 roku w Warszawie.
Wybrana bibliografia:
Za murami Sodomy, Warszawa: Czytelnik, 1963
Msza za miasto Arras, Warszawa: Czytelnik, 1971
I ominęli Emaus, Warszawa: Czytelnik, 1974
Z notatnika stanu wojennego, Londyn: Polonia, 1983
Początek, Paryż: Instytut Literacki, 1986
Amerykańska whisky i inne opowiadania, Poznań: Kantor Wydawniczy SAWW, 1990
Noc, dzień i noc, Poznań: Kantor Wydawniczy SAWW, 1991
Autoportret z kobietą, Poznań: Kantor Wydawniczy SAWW, 1994
Grzechy, cnoty, pragnienia, Poznań: Sens, 1997
Trzy krótkie opowiadania, Poznań: Sens, 1999
Gra z ogniem, Poznań: Sens, 1999
Cytaty:
Człowiek nie może być sam w chwili próby. Potrzebuje innych ludzi, a kiedy nie ma ich w pobliżu, odnajduje nagle obecność Boga. Jest to zwykle obecność przelotna, ledwo uchwytna, jakby Bóg przeszedł obok spiesznym krokiem i zniknął za rogiem najbliższej kamienicy.
(Początek)
Jak odbywa się umieranie? Co człowiek wtedy widzi? Czy człowiek widzi wtedy Boga, czy On się człowiekowi pokazuje, żeby ostatnia chwila była lżejsza, Żeby odjąć człowiekowi lęk? Zapewne pokazuje się w ostatnim mgnieniu, w ostatnim promyku światła, które dociera do źrenicy, ale nigdy wcześniej, bo człowiek mógłby przeżyć, wyzdrowieć i powiedzieć innym, co zobaczył. Więc Bóg pokazuje się dopiero w chwili, kiedy ma już zupełną pewność, że to jest śmierć…
(Początek)
Cechy charakterystyczne społeczeństwa polskiego to: alkoholizm, nieuczciwość, brak tolerancji względem inaczej myślących, nieposzanowanie pracy, zarówno cudzej jak i własnej. Wypadałoby zapytać, czy takiemu społeczeństwu przysługuje miano chrześcijańskiego.
Kościół rzymski nie był bez ciężkiej winy. Jeśli istnieje w ogóle jakaś dialektyka historii, to w jej świetle można by zaryzykować pogląd, że naród niemiecki wziął na siebie wykonanie tej zbrodni, która się przewijała przez stulecia w brudnych, złych snach chrześcijańskiej Europy.
W ekstremalnych trudnych warunkach dojrzewa się o wiele szybciej niż dzieje się to normalnie.
Źródło: Wikipedia.org, Wikiquote.org