Od roli Foxa Muldera do kreacji Hanka Moody’ego David Duchowny przeszedł długą drogę. Urodzony w niedzielę, 7 sierpnia 1960 roku, syn Szkotki i Żyda, późno zaczął myśleć o karierze aktorskiej. Jak przystało na młodego, dobrze zapowiadającego się Amerykanina rozpoczął studia na Uniwesytecie Princeton w zakresie literatury angielskiej, by następnie przenieść się na Uniwersytet Yale i tam uzyskać tytuł magistra. Rozpoczęty w Yale doktorat porzucił, kiedy w 1988 roku pojawiła się szansa zagrania niewielkiego epizodu w Pracującej dziewczynie w reżyserii Mike’a Nichollsa. Pięć lat później wcielił się w rolę agenta FBI Foxa Muldera, i mając przy boku niezwykle rozsądną i twardo stąpającą po ziemi partnerkę, Danę Scully (w tej roli Gillian Anderson), walczył z rządem USA o prawdę na temat istot pozaziemskich, badań laboratoryjnych i eksperymentów przeprowadzanych na ludziach. Dla tej roli poświęcił dziewięć lat swojego życia, w zamian otrzymując Złoty Glob dla najlepszego aktora w serialu dramatycznym oraz siedemnaście nominacji do innych nagród filmowych. Wydawało się, że mimo kolejnych ról, dla widzów na całym świecie już na zawsze kojarzył będzie się z latającymi statkami kosmicznymi i niepokornym agentem próbującym za wszelką cenę udowodnić swoje tezy. Żaden z pozostałych filmów, w których się pojawił, nie zapisał się w pamięci tak dobrze jak serial Z Archiwum X. Do czasu.
Sześć dni po czterdziestych siódmych urodzinach Davida w telewizji Showtime wyemitowano pierwszy odcinek nowego serialu Californication. To tu Duchovny wcielił się w rolę, wydawać by się mogło, szalonego erotomana, Hanka Moody’ego. Fani Z Archiwum X przecierali oczy ze zdumienia, widząc przemianę ich ukochanego agenta. Oto stonowany i trochę sztywny Fox Mulder stał się zwariowanym pisarzem, który po sukcesie swojej książki próbuje sklecić kilka sensownych zdań do następnych publikacji. Lekarstwem na niemoc twórczą mają być przelotne związki z kobietami. Już od pięciu lat Californication cieszy publiczność nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie, czego dowodem jest fakt, iż ponad milion ludzi czeka na zapowiadany od lutego szósty już sezon. Również za rolę w tym serialu Duchovny otrzymał Złoty Glob, co tylko potwierdza jego traktowany po macoszemu talent aktorski.
Kiedy cicho było o jego kreacjach aktorskich, głośno mówiło się o jego życiu prywatnym. Małżeństwo z aktorką Teą Leoni, z która ma dwoje dzieci, rozpadało się już tyle razy, że nawet najwierniejsi fani stracili rachubę. Powodem miało być szeroko omawiane przez opinię publiczną uzależnienie Davida od seksu i filmów pornograficznych. Aktor przyznał się do seksoholizmu oraz nawiązywania przygodnych romansów z przypadkowymi kobietami, twierdził także, że uwielbiana przez niego, mimo wszystkich jego wybryków, żona, również nie pozostaje bez winy. Zarzucał jej romanse z kolegami na planie. Ogłoszoną w 2011 roku separację odwołano kilka miesięcy później. Duchovny wymieniany jest również wśród producentów filmów porno, w których miał występować razem z Gillian Anderson i Scarlett Johansson., co tylko podgrzewa atmosferę wokół niego i wywołuje ambiwalentne uczucia wśród jego fanów. W 1996 roku uznany został za jednego z pięćdziesięciu najpiękniejszych ludzi świata, z czym do dziś zgadzają się niektóre panie, pozostające pod chłopięcym urokiem Foxa Muldera.
Kończący w tym roku pięćdziesiąt dwa lata aktor próbował swych sił jako scenarzysta i producent, ale swą karierę oparł przede wszystkim na aktorstwie. Mimo wielu niepowodzeń w poszukiwaniach ról w pełnometrażowych produkcjach, jak choćby wtedy, gdy starał się o role w kolejnych częściach Batmana, nie składa broni. Jeszcze w tym roku będzie można zobaczyć go w thrillerze Phantom, zaś w 2013 roku wystąpi w produkcji Relative Insanity. Czy zatem Duchvny jak wino, im starszy, tym lepszy? Okaże się.
O wyjątkowym serialu Californication przeczytasz TUTAJ.