Urodził się 14 czerwca 1933 roku Łodzi jako Józef Lewinkopf, syn żydowskiego przemysłowca Mieczysława (Mojżesza) Lewinkopfa i Elżbiety Linieckiej. Lata II wojny światowej spędził z rodzicami we wsi Dąbrowa Rzeczycka, gdzie dzięki pomocy ks. Eugeniusza Okonia rodzina Lewinkopfów znalazła schronienie w domu Polaka, Andrzeja Warchoła i jego rodziny. W tym czasie ojciec zmienił mu nazwisko na Kosiński z fikcyjnym świadectwem chrztu.
Po wojnie mieszkał w Jeleniej Górze. W latach 1950-1956 zimą był instruktorem narciarskim w Zakopanem, latem kaowcem w Międzyzdrojach. Studiował historię i nauki polityczne na Uniwersytecie Łódzkim, potem pracował w Instytucie Historii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Był bardzo zdolnym studentem, cenionym przez wykładowców.
W 1957 roku wyjechał na stypendium do Stanów Zjednoczonych, gdzie pozostał na stałe. Dzięki otrzymaniu stypendium Fundacji Forda podjął studia podyplomowe w Columbia University i New School for Social Research. W roku 1965 otrzymał obywatelstwo amerykańskie. Wykładał na kilku amerykańskich uczelniach: Wesleyan University, Yale i Princeton. W USA zrobił prawdziwą literacką karierę, był laureatem wielu prestiżowych nagród, a od 1973 roku piastował zaszczytną funkcję prezesa amerykańskiego PEN Clubu. W 1988 roku odwiedził Polskę.
Kosiński pisał w języku angielskim, mimo że nie był to jego język ojczysty. Początkowo wydawał pod pseudonimem Joseph Novak.
3 maja 1991 roku w Nowym Jorku popełnił samobójstwo, zażywając śmiertelną dawkę barbituranów i nakładając na głowę plastikowy worek. W pożegnalnej notce napisał: Kładę się teraz do snu, na trochę dłużej niż zwykle. Nazwijmy to wiecznością.
Konrad Zarębski tak pisze o śmierci pisarza: Samobójcza śmierć Jerzego Kosińskiego wydaje się równie precyzyjnie zaplanowana, jak cała jego amerykańska kariera. Zapytana o przyczynę samobójczego zamachu żona, Katherina „Kiki” von Fraunhofer, miała odpowiedzieć: „Zrobił, co musiał zrobić”. Tuż po śmierci pojawiły się artykuły podważające jego dorobek literacki, oskarżające o plagiat, zarzucające ukrywanie prawdy o sobie, budowanie kariery na kłamstwie. Nie wiadomo, co w jego życiu było szczere, a co świadomie kreowane. Jerzy Kosiński ukrywał się – także przed najbliższymi – za wielką tajemnicą.
Ludzie, którzy poznali Kosińskiego po wojnie, wspominają, że miał on zwyczaj opowiadać swoim rozmówcom opowieściami z czasów okupacji – przerażające, pełne okrucieństwa, ocierające się wręcz o sadyzm. Z perspektywy czasu nie sposób zdecydowanie oddzielić, co w opowieściach pisarza było fikcją, a co prawdą.
W 2010 roku ukazała się poświęcona Kosińskiemu książka autorstwa Janusza Głowackiego, Good night, Dżerzi. Jej autor doskonale znał Kosińskiego; Głowacki w wywiadach przyznawał, że trudno pisze się prawdę o pisarzu, który był wielkim mistyfikatorem. Istotnym powodem, dla którego często określa się go w ten sposób, są nie tyle jego opowieści o tym, co przeżył, ale rzekome wątki autobiograficzne w jego książkach. To, co Kosiński opisał w Malowanym ptaku czy Randce w ciemno (uważanej za jego autobiografię) było interpretowane przez odbiorców jako fabularyzowany opis autentycznych przeżyć autora. Malowany ptak był, z tego powodu, w chwili opublikowania uważany za jedną z najważniejszych książek o Holokauście. Kosiński nie zaprzeczał tym interpretacjom i pogłoskom, uchodziły więc za prawdziwe. Część faktów zweryfikowali biografofie pisarza już po jego śmierci, m. in. odkryli, że przeżył on wojnę w warunkach znacznie lepszych od opisanych w powieści. Inna, nie do końca zweryfikowana informacja, jaką Kosiński zapisał na kartach Randki w ciemno, była historia o tym, jak rzekomo w 1969 roku spóźnił się na przyjęcie w kalifornijskiej willi Romana Polańskiego (z którym znał się dobrze, a może nawet przyjaźnił) i Sharon Tate, cudem unikając losu innych gości zamordowanych tam przez popleczników Charlesa Mansona. Co prawda Polański w swej autobiografii w 1984 roku zaprzeczył, aby zapraszał tam Kosińskiego, jednak któryś z przyjaciół prostował tę informację na łamach Timesa, twierdząc, że widział adresowany do pisarza list z zaproszeniem. Sprawa pozostaje niejasna.
Według Głowackiego Kosiński, który był Żydem i przeżył piekło holocaustowe w Polsce, pojechawszy do Ameryki, uznał, że to piekło było niewystarczające, więc zaczął… ubarwiać swoją historię. Jednym z przykładów mistyfikacji była historia wyjazdu Kosińskiego na zachód. Pisarz rozpowiadał, że musiał sfałszować cztery listy polecające, żeby dostać paszport, zaś w kieszeni nosił truciznę, na wypadek zatrzymania. W rzeczywistości jednak był normalny wyjazd na zagraniczne stypendium.
Kosiński zatem „poprawiał” swoją biografię; być może chciał w ten sposób zbudować swoją legendę, jednocześnie nie radząc sobie z prawdziwym złem, które go spotkało. Był za razem ulubieńcem kobiet – według Głowackiego lgnęły do niego zarówno wielkie damy jak i studentki. Sam Kosiński miał zamiłowanie do sadomasochizmu, co nie było podobno tajemnicą w Nowym Jorku.
Twórczość
Książką, która przyniosła mu światowy rozgłos, był Malowany ptak. Przedstawia ona dramatyczne losy sześcioletniego (w domyśle) żydowskiego chłopca w czasie wojny. Ze względu na opisywane zdarzenia początkowo sądzono, że książka oparta jest na wątkach autobiograficznych, czemu Kosiński nie zaprzeczał. W Polsce, w różnych środowiskach obwołano ją antypolską. W rzeczywistości była ona wytworem fantazji Kosińskiego, co sam potwierdza we wstępie do późniejszych wydań. Jest to drastyczne przedstawienie ludzkiego okrucieństwa i wynaturzeń przypisywanych przez autora mieszkańcom wiejskich okolic Europy Wschodniej. W powieści wielokrotnie wskazywany jest wątek nadużyć w stosunku do mniejszości etnicznych (Cyganie, Żydzi). Osią fabuły Malowanego ptaka jest pojęcie inności i wyobcowania (często pozornego lub powierzchownego) – w kluczowej scenie, dzikie ptaki zadziobują osobnika swojego gatunku, który został schwytany i pomalowany przez człowieka w jaskrawe barwy.
Eliot Weinberger w książce Karmic Traces twierdzi, że Kosiński nie mógł być autorem Malowanego ptaka, bowiem jego znajomość języka angielskiego w czasie, gdy książka ta powstała, była jeszcze za słaba. Weinberger utrzymuje, iż Kosiński wykorzystywał teksty pisane przez kilku amerykańskich redaktorów, którzy pracowali dla niego pod kluczem w nowojorskim hotelu. Do autorstwa Malowanego ptaka miał się przyznać amerykański poeta i tłumacz George Reavey. Wysuwano też supozycje, że Malowany ptak został napisany po polsku, a następnie przetłumaczony na angielski. W obronie Kosińskiego stanął natomiast dziennikarz John Corry, twierdząc, że oskarżenia o plagiat były inspirowane przez propagandę komunistyczną.
Kolejna książka Kosińskiego, po Steps z 1968 (Kroki) – National Book Award w 1969, która przyniosła mu uznanie nosiła tytuł Wystarczy być (Being There). Opisywała losy upośledzonego umysłowo Chance’a O’Grodnicka (w oryginale: Chauncey Gardinier), który, niczego nie rozumiejąc, zostaje uznany za genialnego polityka, finansistę i kandydata na prezydenta USA. Jest to karykatura bezmyślnego społeczeństwa, uzależnionego od mediów, a zwłaszcza telewizji. Na podstawie powieści nakręcono film Wystarczy być w reżyserii Hala Ashby z Peterem Sellersem w roli głównej. Scenariusz do filmu na podstawie książki napisał wraz z Kosińskim nagradzany scenarzysta Robert C. Jones.
Wg opinii wyrażonej w czasopiśmie Village Voice w 1982 roku, książka Wystarczy być miała być plagiatem powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza p.t. Kariera Nikodema Dyzmy, nieznanej wówczas czytelnikom zachodnim. Z drugiej strony, należy jednak zauważyć, że psychologiczne portrety głównych bohaterów zdecydowanie się różnią. O’Grodnick jest prostym, ograniczonym człowiekiem, który daje się dość biernie nieść okolicznościom. Dyzma dość szybko rozwija w sobie cechy cynicznego manipulatora, aktywnie kreującego wydarzenia i podchodzącego instrumentalnie do otaczających go osób. Prawdopodobnie w tym wypadku można mówić o silnej inspiracji dziełem – zgodnie ze środowiskową anegdotą, która krążyła po łódzkiej „Filmówce” (Kosiński należał do przyjaciół tej szkoły i często tam bywał), po premierze filmu Nikodem Dyzma (1956) Jana Rybkowskiego, ekranizacji powieści Dołęgi-Mostowicza, Kosiński wyrażał się z dezaprobatą o bohaterze filmu. Uważał, że fabuła powinna być inna, że filmowy Dyzma w ogóle nie powinien angażować się w swoją karierę polityczną, a jego sukces winien być rezultatem nie splotu okoliczności, ale działań dokonywanych przez innych. 25 lat później opublikował swoją powieść Wystarczy być, można powiedzieć, że napisał tę historię po swojemu.
Kosiński był nie tylko pisarzem. Jako aktor w 1981 zagrał Grigorija Zinowjewa w filmie Czerwoni, w reżyserii Warrena Beatty. Zajmował się także fotografią i czynnie uczestniczył w działalności łódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Fotograficznego. Pojawia się również w filmie Nocny kowboj (Midnight Cowboy 1969, reż. John Schlesinger) – niewymieniony w czołówce, w scenie w której bohaterowie filmu odwiedzają imprezę artystycznej bohemy Nowego Jorku.
Bibliografia:
1960 – The Future Is Ours, Comrade (Przyszłość należy do nas, towarzyszu) – jako Joseph Novak
1961 – No Third Path (Nie ma trzeciej drogi) – jako Joseph Novak
1965 – The Painted Bird (Malowany ptak, wydanie polskie 1989)
1969 – Steps (Kroki, wydanie polskie 1989)
1971 – Being There (Wystarczy być, wydanie polskie 1990)
1973 – The Devil Tree (Diabelskie drzewo, wydanie polskie 1992)
1975 – Cockpit (Cockpit, wydanie polskie 1992)
1977 – Blind Date (Randka w ciemno, wydanie polskie 1992)
1979 – Passion Play (Pasja, wydanie polskie 1993)
1982 – Pinball (Gra, wydanie polskie 1993)
1988 – The Hermit of 69th Street (Pustelnik z 69 ulicy, wydanie polskie, 1994)
1992 – Passing By (Przechodząc obok – eseje wydane pośmiertnie).
Źródła: Polskieradio.pl, Wikipedia.org