Urodził się i wychował niedaleko miasta Vinci, będąc nieślubnym synem notariusza ser Piera da Vinci i chłopki Cateriny. W rozumieniu współczesnym nie miał nazwiska, człon „da Vinci” oznacza bowiem „z miasta Vinci”. Jego pełne nazwisko, nadane mu przy narodzinach, to „Leonardo di ser Piero da Vinci”, czyli „Leonardo, syn ser Piera z miasta Vinci”.
Leonardo często był opisywany jako archetyp „człowieka renesansu”, którego wydawałoby się niespożytej ciekawości dorównywała tylko siła jego kreatywności. Szeroko uważa się go za jednego z największych malarzy wszech czasów i prawdopodobnie najwszechstronniej utalentowaną osobę w historii.
To właśnie talent malarski przysporzył Leonardowi największej popularności. Dwie z jego prac, Mona Lisa i Ostatnia Wieczerza, zajmują czołowe miejsca na listach najsławniejszych, najczęściej imitowanych i wspominanych portretów i dzieł malarstwa. Równie wielkie znaczenie w historii sztuki ma szkic Leonarda Człowiek witruwiański. W Polsce znane jest także dzieło Dama z gronostajem, ze względu na to, iż jest jedyną pracą artysty, jaka znajduje się w polskich zbiorach. Do czasów dzisiejszych przetrwało najprawdopodobniej 15 jego obrazów.
Jako inżynier, Leonardo tworzył projekty wyprzedzające jego czas, opracowując koncepcję helikoptera, czołgu, wykorzystania podstaw tektoniki płyt, podwójnego kadłuba łodzi i wiele innych innowacji. Względnie mała liczba jego pomysłów została wcielona w życie za jego czasów. Niektóre z jego pomniejszych pomysłów, takie jak automatyczna nawijarka do szpul czy maszyna do sprawdzania wytrzymałości drutu na rozciąganie, weszły do świata techniki bez większego rozgłosu.
Leonardo pracował na największych dworach Europy, m.in. dla rodu Sforzów i Medyceuszy. Doprowadził do znacznego wzrostu poziomu wiedzy o anatomii, budownictwie lądowym i hydrodynamice. Zaznaczył swoją obecność także w dziedzinie architektury, rzeźby, filozofii i pisarstwa, ale te zajęcia odgrywały mniejszą rolę w jego życiu. Do dziś przetrwało 7000 stron jego notatników z rysunkami, szkicami naukowymi i notatkami.
Z wczesnym okresem życia Leonarda wiąże się wiele niejasności, gdyż zachowało się niewiele informacji na temat jego dzieciństwa i młodości. Nawet w jego życiorysach z XVI w. fakty mieszają się z legendami. Za powstanie wielu mitów o życiu Leonarda odpowiedzialny jest Giorgio Vasari, który spisał jego pierwszą biografię, zawierającą wiele przekłamań. Lata najbardziej wytężonej pracy w życiu Leonarda podzielone są na okresy: I florencki, I mediolański, II florencki, II mediolański i rzymski, mimo iż nazewnictwo to nie jest w pełni zgodne z faktycznym miejscem jego pobytu w tych okresach.
Dzieciństwo
Leonardo da Vinci urodził się 15 kwietnia 1452 r. o godzinie 22:30. Odrestaurowana obecnie zagroda wiejska w Anchiano jest uważana za miejsce urodzenia artysty, lecz brak na to niepodważalnych dowodów. Najprawdopodobniej takie przekonanie powstało w połowie XIX wieku. Z notatek dziadka Leonarda wynika natomiast, że narodziny miały miejsce w miasteczku Vinci.
Leonardo był nieślubnym synem przyszłego florenckiego prawnika i księgowego ser Piera da Vinci i dziewczyny o imieniu Caterina lub Catarina. Chociaż urodzenie nieślubnego dziecka nie było w XV wieku we Włoszech czymś wstydliwym, to minimalizowało szanse potomka na karierę zawodową w szanowanych profesjach, jak prawnik czy medyk.
Leonardo po 2 roku życia przebywał razem z matką i ojczymem u dziadków, mieszkając w wiejskiej posiadłości w Campo Zeppi. Niekiedy wyjeżdżał do Florencji na krótkie wizyty u ojca. Dorastał w bezpośrednim kontakcie z naturą. Kształcenie Leonarda ograniczyło się do czytania, pisania i liczenia. Nigdy nie uczęszczał do szkoły, o czym świadczy fakt, iż nikt nie skorygował jego leworęczności. W 1457 r. ser Piero, który miał już dzieci z ówczesną żoną, Albierą, przeniósł Leonarda do rodzinnego domu. W 1466 r. ojciec zabrał Leonarda do Florencji, gdzie prowadził kancelarię adwokacką.
Nauki u Verocchia
Pochodzenie uniemożliwiało Leonardowi zdobycie uniwersyteckiego wykształcenia, nad czym ubolewał:
Jeśli zaprawdę nie posiadam wiedzy, by cytować autorów, jak robią to inni, to i tak o wiele lepszą i bardziej wartościową rzeczą jest odczytywanie znaczeń za pomocą osobistego doświadczenia, które służy nauką własnym mistrzom. Uczeni przechodzą obok dumni, nadęci i pompatyczni, przyozdobieni w owoce pracy nie swojej, lecz innych, mnie nie pozwalając zebrać owoców nawet mej własnej.
Leonardo zaczął pobierać nauki prawdopodobnie dzięki kontaktom zawodowym ojca. Ser Piero znał cenionego malarza i rzeźbiarza, Andreę del Verrocchia, któremu zaprezentował kilka prac syna. Ten bezzwłocznie przyjął go do swojej pracowni. Młodzieniec poznawał sztukę nie tylko w pracowni, ale także na ulicach, w kościołach i w mieście.
Papier był wówczas drogi, więc uczniowie ćwiczyli także na zagruntowanych drewnianych tabliczkach, używając rysików z metalową końcówką. Na najwcześniejszych rysunkach Leonarda na papierze można zauważyć, że używał sztyftu z ołowianą lub srebrną końcówką, popularnego ówcześnie narzędzia rysowników, a potem wykonywał pociągnięcia piórkiem.
Potem Leonardo posiadł umiejętność odlewania w brązie. Pracował w glinie i marmurze oraz malował. Nie wiadomo kiedy dokładnie przekroczył próg pracowni – najpóźniej od 1469 r. mieszkał i pracował u Verocchia. Najpierw Leonardo uczył się sporządzania farby, przygotowywania podkładów malarskich opartych na gipsie oraz modelowania w wosku i glinie. Rzeźba Dawid, wykonana prawdopodobnie w połowie lat 70. XV w. przez Verrocchia, przedstawia młodego Leonarda. Verrocchio był także muzykiem, więc nie da się wykluczyć, że pod jego pieczą Leonardo rozwinął swoje zdolności muzyczne.
Poza powszechnym wówczas malowaniem temperą jajową zetknął się z techniką malarstwa olejnego. W pracowni Verocchia wszyscy współpracowali ze sobą, wymieniając się szkicami bądź rysunkami. Często jedno zlecenie wykonywała grupa artystów, przez co trudno ustalić autorstwo dzieł powstałych w kręgu Verrocchia.
I okres florencki
1 lipca 1472 został członkiem florenckiego bractwa malarzy o nazwie Bractwo św. Łukasza, działającego niezależnie od cechu malarzy Arte dei Medici e Speziali, uzyskując status niezależnego artysty-malarza. Za możliwość członkostwa zapłacił 32 soldy. Musiał także wpłacać roczną składkę członkowską w wysokości 16 soldów, uiszczaną w miesięcznych ratach, oraz kwotę 10 soldów na obchody Dnia św. Łukasza, przypadającego 18 października.
Pozostając kilka lat w pracowni Verrocchia, stał się dla nauczyciela równorzędnym kolegą. Współcześni Leonardowi opisywali artystę jako pięknego mężczyznę o ujmującym charakterze, zawsze starannie ubranego. W tym okresie interesował się głównie malarstwem. W latach 1473–1475 namalował razem z nauczycielem obraz Chrzest Chrystusa. Dziełem Leonarda był anioł z pierwszego planu oraz krajobraz ponad nim. Verrocchio, nie czując się na siłach konkurować z Leonardem, porzucił malarstwo i zajmował się już tylko rzeźbiarstwem.
W 1476 młody Leonardo obok 3 innych zamożnych Florentyńczyków został oskarżony o 'niemoralne’ kontakty z młodzieńcem oferującym usługi męskiej prostytucji – Jacopo Saltarelli. Oskarżenie było złożone anonimowo i skutkiem wpływów już popularnego artysty i jego kategorycznej odmowie przyznania się do winy, po dwumiesięcznym śledztwie oskarżenie wycofano. Organ florenckiej 'policji moralności’ (Ufficiali di Nota e dei Monaster) nie określając 'winy’ ograniczył się jedynie do ostrzeżenia i oficjalnej reprymendy wobec oskarżonych. Niewątpliwie ten fragment wczesnej biografii Leonarda miał duży wpływ na jego późniejszą ostrożność i dyskrecję wobec własnego życia prywatnego. Z czasem Leonardo stał się znany i książęta włoscy zaczęli zabiegać o to, by dla nich malował. W okresie rozkwitu olejnego malarstwa realistycznego Leonardo także stał się przedstawicielem tego stylu. Najwcześniej datowana praca Leonarda pochodzi z 5 sierpnia 1473 i przedstawia Rysunek krajobrazu. Czasem prócz malowania modelował w gipsie kobiece i dziecięce głowy, ćwiczył grę na lutni oraz śpiew. Jego dziełem z wczesnego okresu pobytu we Florencji jest Portret Ginevry Benci. Legenda głosi, iż zakochał się w modelce, lecz jest to mało prawdopodobne. W 1478 Leonardo sporządził notatkę, iż rozpoczął wykonywanie dwóch obrazów Madonny. Pierwszy z nich to Madonna Benois. Co do drugiego natomiast nie ma pewności i z tej racji Leonardowi przypisuje się autorstwo wielu obrazów przedstawiających Madonnę, np.: Madonna z Dzieciątkiem i kotkiem, po którym pozostał tylko szkic. W tym samym roku, 10 stycznia Leonardo założył własną pracownię. Wówczas dostał pierwsze zlecenie na wykonanie obrazu Wizje świętego Bernarda. W latach 1479-1481 Leonardo tworzył obraz Święty Hieronim na pustyni, lecz nie ukończył go. Jego autorstwo jest trudne do stwierdzenia ze względu na zły stan, w jakim się zachował.
W marcu 1481 podpisał z klasztorem San Donato w Scopeto umowę na wykonanie obrazu ołtarzowego Pokłon Trzech Króli w ciągu 30 miesięcy. Praca nie została ukończona, prawdopodobnie dlatego, że autor miał świadomość, iż nie jest w stanie zrealizować wszystkich stawianych sobie celów. Niedokańczanie dzieł zdarzało się Leonardowi także później.
Z I okresu florenckiego pochodzi duża liczba rysunków technicznych przedstawiających najróżniejsze mechanizmy, najczęściej wojenne. Leonardo wykazywał także zainteresowanie przyrodą. Dziwiąc swoim zachowaniem otoczenie, z sympatii do zwierząt prowadził wegetariański tryb życia. Po kilkumiesięcznej pracy nad Pokłonem Trzech Króli zdecydował o przeprowadzce. Tuż przed wyjazdem wykonał listę prac stworzonych we Florencji.
I okres mediolański
W roku 1482 Leonardo zamknął warsztat we Florencji i wraz ze swoimi pomocnikami udał się do Mediolanu. Okres ten rozpoczął się wraz z pracą na dworze Sforzów, dla Ludwika Sforzy. Książę zapraszał artystów i uczonych nie tylko dla rozrywki, ale także po to, by rozsławić swoją dynastię. Jedna z biografii Leonarda z XVI w. podaje, iż Leonardo początkowo przybył na dwór jako muzyk. Podarował władcy srebrną, samodzielnie zaprojektowaną lutnię w formie końskiej czaszki, ze srebrnym pudłem rezonansowym. Przedstawił się jako doskonały wynalazca machin wojennych, budowniczy mostów i urządzeń fortyfikacyjnych, mimo iż jego doświadczenie w tej dziedzinie było nikłe. Dodał, że w okresie pokoju może tworzyć obrazy bądź wykonywać rzeźby na poziomie dorównującym innym artystom. Został przyjęty jednak głównie dzięki dobrym manierom, talentowi muzycznemu i umiejętności organizacji przyjęć. Książę zlecał mu różnorodne zadania.
Z czasem artysta przeprowadził się na dwór, zyskał zabezpieczenie materialne i możliwość rozwijania zdolności w różnych dziedzinach. Otrzymał tytuł nadwornego malarza i inżyniera. Początkowo da Vinci koncentrował się na posągu konnym z brązu i kopułach pałacu. Powstał wtedy portret Cecylii Gallerani, Dama z gronostajem oraz obraz Madonna w grocie.
Leonardo ułożył zbiór zagadek do popularnej wówczas gry stanowiącej rozrywkę dla dworzan i innych zamożnych obywateli. Dobór słów w łamigłówkach świadczy o obsesji związanej z narodzinami i sposobem, w jaki został wychowany. Jedna z zagadek rozpoczynała się słowami:
Wiele dzieci zostanie wyrwanych z ramion matek bezlitosnym szarpnięciem, następnie zostaną one rzucone na ziemię i okaleczone. Odpowiedź brzmiała: Orzechy włoskie, żołędzie i oliwki.
Najbardziej wymowna jest zagadka o treści:
Powróci czas Heroda, a niewinne dzieci zostaną wyszarpnięte karmiącym matkom i umrą od ran zadanych przez okrutnych ludzi. Odpowiedź: Koźlęta.
W czerwcu 1490 zarząd katedry w Pawii zwrócił się do architekta i inżyniera Francesca di Giorgio Martiniego, przebywającego wówczas w Mediolanie, o pomoc w jej przebudowie. Za namową Sforzy da Vinci udał się tam razem z Martinim. W połowie lipca 1490 r. Leonardo wrócił do Mediolanu. Ludwik oddał mu do dyspozycji swoją starą rezydencję, Corte Vecchia. Artysta urządził tam pracownię malarską, a także budował wynalazki techniczne. Zatrudnił w warsztacie pomocników i uczniów. Byli wśród nich Marco d’Oggiono, Giovanni Antonio Boltraffio i Giacomo Caprotti, którzy w swojej twórczości przejęli styl malarski, a niekiedy zasady kompozycji od mistrza. 16 lipca 1493 Leonarda odwiedziła Caterina, jego matka, i zamieszkała z nim aż do śmierci. W 1495 Leonardo wyprawił jej pogrzeb, na który wydał 123 soldy.
Ludwik tymczasem zaczynał tracić popularność. W 1494 zlecił Leonardowi zaprojektowanie jego propagandowego emblematu politycznego. W latach 1495–1498 Leonardo tworzył malowidło ścienne Ostatnia Wieczerza w refektarzu klasztoru przy kościele Santa Maria della Grazie. Projektował także dekoracje na uroczystości i elementy scenografii. Rysował rebusy i alegorie. Sprawiało mu to wiele przyjemności, gdyż lubił wszelkie zagadki, tajemnice i żarty. W styczniu 1497 w czasie porodu zmarła małżonka Sforzy. Przygnębiony władca postanowił z mieszczącej się na parterze wieży północnej Sali Deskowej w swoim zamku zrobić prywatne ustronie. W październiku 1498 Leonardo skończył dekorować Czarne Salki na zamku i przystąpił do nowego projektu.
W sierpniu 1497 Ludwik podarował Leonardowi ziemię z winnicą położoną za Porta Vercellina, między konwentem Santa Maria delle Grazie a kościołem San Vittore.
Oprócz zadań artystycznych Leonardo podejmował się także innych projektów, m.in. projektował studnie, urządzenia grzejne i pawilony ogrodowe. Utrzymywał kontakty z rzemieślnikami, aby dowiedzieć się jak najwięcej o budowie kanałów i wznoszeniu murów. Badał urządzenia systemu kanałów w otoczeniu miasta, konstruował machiny wojenne. Studiował podstawy mechaniki i zgłębiał naturę wody. W Mediolanie spotkał wybitne osobistości. Wymieniał się poglądami i pomysłami z artystami i uczonymi, uzyskując dzięki tym kontaktom wiele inspiracji. Za sprawą znajomości z architektem Donato Bramante rozwinął zdolność sztuki budowlanej. Razem z matematykiem Lucą Piacolim studiował geometrię i w 1498 wykonywał ilustracje do jego książki o teorii proporcji zatytułowanej: O boskiej proporcji. Leonardo zaczął studiować podstawy geometrii, kanony proporcji i harmonii. Samodzielnie zgłębiał język łaciński, aby móc studiować starożytne dzieła, uznawane wówczas za podstawę wiedzy. Przy natłoku innych prac zdarzało mu się nie znajdować czasu na malowanie. W tym okresie proponował także swoje usługi hrabiemu Ligny.
Na początku 1499 do Lombardii dotarły wieści, że Francuzi szykują najazd. Wobec tego Leonardo, spodziewając się nieuchronnej klęski swojego mecenasa, przystąpił do porządkowania swoich spraw. Podliczał pieniądze, rozdysponowywał je i przeprowadzał generalne porządki w swojej pracowni. Oddał także wykonaną z Ambrogiem kopię Madonny w grocie.
6 września Francuzi pod wodzą Ludwika XII Walezjusza zajęli Lombardię i wkroczyli do Mediolanu. Po ucieczce swojego protektora Leonardo nawiązał kontakt z Francuzami. Dostał zlecenie sporządzenia raportu o warunkach panujących we Florencji. Niepewna sytuacja polityczna w Mediolanie skłoniła artystę do opuszczenia miasta w grudniu 1499. Przyspieszyły to także pogłoski o bliskim powrocie Ludwika.
II okres florencki
Leonardo udał się wraz z Lucą Piacolim do Mantui, gdzie został serdecznie przyjęty na dworze Isabelli d’Este, szwagierki Ludovica Sforzy. Dzienniki księżnej dowodzą, że była zakochana w artyście. Niektórzy badacze twierdzą, iż miał z nią romans, ale nie istnieją na to wystarczające dowody. Księżna ceniła jego malarstwo i zleciła mu wykonanie swego portretu. Wykonał tylko karton do obrazu i opuścił miasto.
Leonardo wyjechał w lutym 1500 r. z Mantui. W połowie marca przybył do Wenecji, gdzie spotkał się z artystami, Giovannim Bellinim i Giorgionem. W kwietniu 1500 r. na dłużej przybył do Florencji. W czasie jego nieobecności nastąpiła tu diametralna zmiana stosunków politycznych. Leonardo stanął przed koniecznością odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Florentyńczycy postrzegali artystę jako dziwacznego i kapryśnego:
Leonardo wiedzie życie nadzwyczaj nieuporządkowane i bezładne, zdaje się żyć z dnia na dzień.
Jednakże artysta, który zyskał uznanie dzięki dziełu Ostatnia Wieczerza, nie narzekał na brak zamówień. Zajął pomieszczenia w klasztorze serwitów i otrzymał zlecenie na wykonanie obrazu ołtarzowego Święta Anna Samotrzeć (właściwa nazwa obrazu: Dziewica z Dzieciątkiem i Św. Anną). Prace nad nim wywoływały powszechne zainteresowanie. Do pracowni Leonarda ściągały tłumy, by móc zobaczyć chociaż karton do dzieła. Podejmował także inne prace, ale niczego nie doprowadzał do końca. Zajmował się też studiami geometrycznymi. W 1501 roku podejmował się różnych zleceń dla m. in. Isabelli d’Este czy księcia Romanii, Cezara Borgii, dla Florentyńczyków natomiast był „szpiegiem” na dworze Borgii. Podróżował po strefie wpływów Borgii. Początkowo wyjechał do Piombino, małego miasta nad Morzem Śródziemnym, gdzie sporządzał notatki na temat fortyfikacji i portu. Następnie udał się do Urbino – spotkał tam ponownie Ludovica Sforzę. Kolejne podróże odbył do Pesaro, Rimini i Ceseny. Tam Leonardo rozważał wykorzystanie nieznanych jeszcze we Włoszech wiatraków, ze względu na płaskie ukształtowanie terenu. 18 sierpnia wystawiono w Pawii dokument zapewniający Leonardowi swobodę podróżowania po włościach Borgii oraz pokrycie wydatków jego i pomocników. Podczas tych podróży przekonał się o tragizmie zjawiska wojny, co odcisnęło piętno na jego komentarzach w notatkach.
Pod koniec lata Leonardo przeniósł się do Imoli, gdzie mieszkał w twierdzy u osiadłego tam tymczasowo Il Valentino. 7 października przybył tam Niccolò Machiavelli, wysłany na pertraktacje z księciem. W czasie jego trzymiesięcznego pobytu między politykiem a artystą nawiązały się serdeczne stosunki. Na początku 1503 r. da Vinci udał się z Borgiem do Sieny, którą władca zajął. Artysta, starając się odwieść myśli od spraw politycznych, podziwiał uroki architektury miasta.
W 1503 r. spotkał Michała Anioła. Leonardo miał już na swoim koncie wiele sukcesów, natomiast młody Michał Anioł był początkującym artystą. Później do grona dołączył Rafael Santi, którego twórczość zyskała wiele ze strony Leonarda, jak i Michała. Łagodny Rafael był daleki od angażowania się w konflikty, natomiast między pozostałymi artystami często dochodziło do starć, nawet na ulicy zdarzyła się między nimi ostra wymiana zdań. Michał twierdził, że rzeźba jest najdoskonalszą dziedziną w sztuce, a Leonardo wypowiadał się o niej lekceważąco.
Na początku marca wrócił do Florencji. Jego oszczędności malały z dnia na dzień. Nie mógł już mieszkać u zakonników, gdyż nie dostarczył im zamówionego dzieła. Stał się wówczas doradcą rządu Republiki. Uczestniczył w projekcie zmiany biegu rzeki Arno. Gdy przedsięwzięcie nie powiodło się, sporządził projekt wykorzystania wody jako źródła energii i do nawadniania pól, jednakże pomysł ten nigdy nie został zrealizowany.
W 1503 r. między Leonardem i Michałem miało miejsce współzawodnictwo. Rząd republiki zlecił im ozdobienie malowidłami ściennymi Sali Narad w Pałacu Vecchio. Leonardo dostał to zlecenie za sprawą znajomości z Niccolem Machiavellim. Tematyką malowideł miały być wydarzenia z historii miasta. Ani Leonardo (Bitwa pod Anghiari), ani Michał Anioł (Bitwa pod Casciną) nie ukończyli malowideł ze względu na inne zobowiązania. Z tego okresu pochodzi także obraz Mona Lisa (1503 r.). 25 stycznia 1504 r. zarząd katedry Santa Maria del Fiore zorganizował zebranie w sprawie podjęcia decyzji o umiejscowieniu posągu Dawid autorstwa Michała Anioła. Jednym z członków komisji był da Vinci. Leonardo był wówczas nieprzychylny Michałowi Aniołowi i jego rzeźbie. Wskazuje na to m.in. jedna z relacji naocznego świadka:
Leonardo szedł przez Santa Trinita z P. da Gavine. Gdy mijali Pancaccia degli Spini, grupa obywateli, którzy spierali się tam o ustęp z Danta, zwróciła się do niego z prośbą o wyjaśnienie im tego fragmentu. Akurat przechodził tamtędy przypadkiem Michele Agnolo i Leonardo odpowiedział im: „Jest tu Michele Agnolo, on wam rzecz wyłoży”. Na co Michele Agnolo, biorąc to za despekt, odparł gniewnie: „Sam im ją wyłóż, ty, któryś obmyślił konia do odlania w brązie, a nie mogąc go odlać, ze wstydu goś porzucił”. To rzekłszy, pokazał im plecy i odszedł. A wrośnięty w ziemię Leonardo pokraśniał na te słowa.
Po wyjeździe z Florencji Leonardo udał się do Vinci z powodu śmierci swego ojca. 12 sierpnia wuj Francesco sporządził testament, w którym przekazywał mu część nieruchomości w Vinci. Uczynił to w reakcji na wydziedziczenie Leonarda przez ojca. Czyn ten naruszył umowę z ser Pierem, według której majątek Francesca po jego śmierci miał przypaść ser Pierowi i jego prawowitym potomkom. Podczas pobytu w Vinci Leonardo sporządził szkic wzgórz Mont’Albano oraz rysunek tłoczni oliwy.
Następnie wyjechał do Piombino, gdzie rządził wówczas książę Jacopo d’Appiano. 20 października Leonardo zamieszkał na jego zamku. Pod koniec listopada da Vinci wrócił do Florencji. Studiował wówczas zagadnienia matematyczne.
Pod wpływem nalegań Ludwika XII rząd Florencji wyraził zgodę na wyjazd Leonarda do Mediolanu. W poświadczonym notarialnie dokumencie z 30 maja Leonardo zobowiązał się do powrotu pod groźbą grzywny. Leonardo miał tu zostać tylko 3 miesiące, gdyż rajcowie z Florencji domagali się ukończenia Bitwy pod Anghiari, jednak nie wywiązał się z umowy. Pretekstem do wyjazdu były nieustanne spory związane z Madonną wśród skał. Leonardowi i Ambrogiowi de Predis po oddaniu dzieła nie wypłacono całej należnej kwoty honorarium. Złożyli nawet skargę do Ludwika XII, lecz wszczęta w tej sprawie rozprawa zakończyła się dla nich niekorzystnie. Obraz uznano za niedokończony i nakazano Leonardowi jego ukończenie w ciągu 2 lat.
II okres mediolański
W 1506 r. przeniósł się do Mediolanu, gdzie został przyjaźnie powitany przez namiestnika. Karol Amboise darzył artystę wielkim podziwem:
Pokochaliśmy go, zanim poznaliśmy osobiście, a teraz, gdy mamy go przy sobie i z doświadczenia możemy mówić o jego rozlicznych talentach, zaprawdę widzimy, że imię Leonarda, choć już słynne dzięki malarstwu, nie otrzymało należnej pochwały z racji wielu innych posiadanych przezeń przebogatych darów.
Leonardo nie chciał powrócić do Florencji. 18 lipca Karol Amboise napisał list do Signorii z prośbą o możliwość przedłużenia pobytu Leonarda da Vinci w Mediolanie pod pretekstem ukończenia rozpoczętych dla niego prac nad zbudowaniem letniej willi. Signoria w liście z 28 sierpnia przystała na warunki, jednakże Leonardo nie wyjechał pod koniec września do Florencji. 9 października gonfalonier Piero Soderini napisał do namiestnika list ze skargą. D’Amboise odpisał dopiero 16 grudnia, przyrzekając, iż nie zatrzyma Leonarda w Mediolanie, przy czym skarcił Soderiniego za nieumiejętność zapewnienia artyście optymalnych warunków dla rozwoju jego talentu. Niebawem ambasador Francesco Pandolfini otrzymał od króla Francji, Ludwika XII, wiadomość, iż zachwycił go obraz Madonna z kądzielą i pragnie, by artysta stworzył dla niego jakieś dzieło. W wysłanym 14 stycznia 1507 r. liście do Signorii jego zachcianka przybrała formę żądania. W odpowiedzi z 22 stycznia władze wyraziły zgodę na pozostanie Leonarda w Mediolanie.
Leonardo poznał Francesca Melzi, który stał się początkowo jego uczniem, a następnie kompanem do ostatnich dni jego życia. Następnie artysta wielokrotnie wyjeżdżał do Florencji w celu uregulowania sporów majątkowych z przyrodnimi braćmi. Pierwszy wyjazd miał miejsce w połowie 1507 r. Po śmierci wuja Francesca w sądzie toczył się spór o jego majątek. Ostatecznie Leonardowi przypadł w udziale majątek Il Botro, znajdujący się w odległości 4 mil od Vinci. Następnie Leonardo przeprowadził się do pracowni przy Via Varga. Wykonywał wówczas zadania artystyczne, ale niewiele wiadomo o jego twórczości z tego okresu. Szczodre wynagrodzenia od zleceniodawców umożliwiały mu rozwijanie zainteresowań. Prowadził badania anatomiczne. Wykonywał sekcje zwłok we florenckim szpitalu. Coraz bardziej interesował się tajemnicami ludzkiego ciała, pasjonowała go też geologia. W celach badawczych wiele podróżował.
Przed Wielkanocą wrócił do Mediolanu. Tam dopracowywał dzieła Święta Anna Samotrzeć i Mona Lisa oraz stworzył obraz Leda z łabędziem, skupił się także na tworzeniu nagrobnego Pomnika konnego Giangiacoma Trivulzia. W międzyczasie oddawał się studiom nad hydrologią, optyką, geometrią, geologią oraz zagadnieniem wzroku. Zajmował się także przygotowywaniem dekoracji na przedstawienia teatralne, festyny i inne widowiska, sporządził również trzy emblematy. Pod koniec 1509 r. Leonardo wyjechał w towarzystwie sześciu uczniów do Pawii na wykłady z anatomii, prowadzone przez Marcationa della Torre. Między badaczami nawiązała się trwała współpraca. Swoje badania anatomiczne opierali na wykonywanych wspólnie sekcjach zwłok. Znajomość przerwała nagła śmierć della Torre w 1511 r.
W stoczonej między Francuzami a Świętą Ligą 11 kwietnia 1512 r. bitwie pod Rawenną zginął namiestnik Mediolanu Gaston de Foix. Pomimo zwycięstwa Francuzów, ich władza w Lombardii mocno osłabła, a pod koniec roku Sforzowie znów przejęli władzę w Mediolanie. 29 grudnia Massimiliano Sforza i Cesare wjechali tryumfalnie do miasta. Leonardo uciekł z Mediolanu. Większość tego okresu spędził w Villa Melzi, wiejskim domu Girolama Melziego w pobliżu wsi Vaprio d’Adda. Wówczas Leonardo poświęcił się studiowaniu hydrologii i anatomii, zajął się także upiększeniem domu. Nie odnalazł tam upragnionego spokoju, gdyż 5 stycznia 1513 położony kilka kilometrów dalej zamek z Trezzo został ostrzelany przez Wenecjan. Leonardo sporządził rysunek tego zdarzenia.
Na początku 1513 r. Leonardo przybył do Mediolanu, gdzie zamieszkał u Prevostina Violi. W lecie artysta otrzymał zaproszenie do Rzymu i ofertę ponownej współpracy z rodem Medicich. 24 września artysta wyjechał z Mediolanu wraz z pięcioma uczniami. Wyruszyli na południowy wschód drogą Via Emilia – przez Lodi, Piacenzę, Parmę, Regio Emilia, Modenę i Bolonię i skierowali się na południe, podróżując przez Apeniny. Zatrzymali się na krótko we Florencji, Leonardo odwiedził wówczas Alessandra Amadoriego.
Okres rzymski
W październiku 1513 r. Leonardo przybył do Rzymu. Papieski architekt Giuliano Leno na zlecenie Giuliana de’Medici przygotowywał dla artysty pomieszczenia w Pałacu Belwederskim w Watykanie i co miesiąc wypłacał mu pensję. Da Vinci stworzył dla Giuliana emblemat opisany przez Paola Giovia jako pniak Medicich. W tym okresie przybywali tam także Bramante, Michał Anioł i Rafael oraz Atalante Migliorotti. W grudniu Leonardo zajął jedno z pomieszczeń w Pałacu Belwederskim.
Leonardo w swoich notatkach wspominał o poprawie kontaktów z rodziną. Wówczas przebywał w Rzymie jego przyrodni brat Giuliano da Vinci, który przyjechał do miasta w sprawach majątkowych. Odnowienie kontaktów miało na celu uzyskanie wstawiennictwa Leonarda u papieża, jednakże starania artysty były daremne.
Leonardo coraz rzadziej zajmował się malarstwem. Przeprowadzał eksperymenty, do których z dystansem odnosili się mu współcześni. Gdy papieżowi doniesiono o prowadzonych przez Leonarda sekcjach zwłok w szpitalu Santo Spirito, Da Vinci popadł z nim w konflikt, kontynuował więc studia anatomii, badając zwierzęta. Zajmował się zagadnieniami grawitacji i kwadratury koła oraz badaniem skamielin, a także zjawisk burzy, wiatru i potopu. Jego pomysły niejednokrotnie wywoływały w jego gościach więcej przerażenia niż podziwu, np. trzymanie w pudełku oswojonej szarańczy. Trzymał też w pudełku jaszczurkę, której przyprawił skrzydła, rogi i brodę, by przerażać znajomych.
Współcześni postrzegali go jako nieprzystającego do ich epoki. Artysta przechodził osobisty kryzys w wyniku odkrycia, że są rzeczy, których nie jest w stanie dokonać, czy też pojąć. Kryzys ten pogłębiały także przejawy ludzkiej zazdrości i zawiści, z którymi coraz częściej się spotykał. Zapełniał strony swoich notatek komentarzami o zawiści. Potępiał kłamstwo, niewdzięczność, przemoc i pijaństwo, które ze względu na swoją wrażliwość z trudem tolerował. Chwilami jego notatki trąciły brakiem realizmu, gdy przedstawiał człowieka jako istotę, która jest naczyniem grubiaństwa.
Latem 1515 r., kiedy w Rzymie panował ogromny upał, Leonardo podupadł na zdrowiu. Wyjechał wówczas razem z papieską świtą do Florencji. Celem było spotkanie papieża z nowym francuskim władcą, Franciszkiem I. Powitało ich około pięćdziesięciu najbardziej wpływowych obywateli miasta i przejechali pod specjalnie dla nich wzniesionym łukiem triumfalnym. Papież zorganizował spotkanie najwybitniejszych artystów, aby wymienili się poglądami, co należy uczynić, by przywrócić Florencji dawną świetność. 7 grudnia papieski orszak wyruszył do Bolonii. Tam papież prowadził rozmowy z Franciszkiem I, a Leonardo poznał swojego przyszłego mecenasa. Król bardzo cenił artystę dzięki jego dziełu Ostatnia Wieczerza, które widział w Mediolanie. 17 grudnia papież wyjechał z Bolonii. Gdy protektor Leonarda zmarł 17 marca 1516 r., artysta nie widział sensu pozostania w Rzymie. W sierpniu dokonał pomiarów w bazylice San Paolo Fouri le Maura i wyruszył do Francji.
Ostatnie lata życia
Następnie Leonardo zamieszkał razem z Francesciem Melzim w posiadłości Clos Lucé (Cloux), w pobliżu królewskiej rezydencji w zamku Amboise, którą król oddał do dyspozycji artysty, obdarzywszy go sowitym wynagrodzeniem. Władca dał Leonardowi całkowitą swobodę i zapewnił wszelkie wygody. Choć Leonardo nosił tytuł królewskiego inżyniera, malarza i architekta, nie był obarczony licznymi obowiązkami. Król chciał mieć tylko możność rozmowy z artystą o dowolnej porze dnia i nocy. Artysta tworzył już raczej okazyjnie projekty kostiumów bądź szkice architektoniczne, gdyż jego prawa ręka była sparaliżowana w wyniku przebytego udaru mózgu. Mógł jeszcze rysować lewą, malowanie natomiast zostawiał Melziemu. Zachowały się kostiumy przeznaczone na bale maskowe i wizerunki jeźdźców, świadczące o powrocie do marzenia o stworzeniu posągu konnego. Ostatnim projektem architektonicznym był zamek w Romorantin. Leonardo zajmował się już głównie porządkowaniem notatek.
Na wiosnę w 1518 r. Leonardo ciężko zachorował. Ostatnim jego projektem były dekoracje na chrzest Henryka, syna Franciszka I, i ślub Madeleine de Tour d’Auverge z Lorenzem de’Medici. Do ostatnich rysunków artysty należy Dama wskazująca.
23 kwietnia Leonardo w obecności notariusza królewskiego i świadków sporządził testament. Na łożu śmierci prosił o Najświętszy Sakrament i odprawienie namaszczenia chorych zgodnie z obrządkiem Kościoła katolickiego. Zmarł 2 maja 1519 r. w swojej sypialni. Vasari twierdzi, że w chwili śmierci w ramionach trzymał go król. Nie jest to jednak możliwe, gdyż następnego dnia król wydał edykt w Saint-Germain, a podróż tam zajmowała 3 dni.
1 czerwca Francesco powiadomił braci Leonarda o jego śmierci. W maju został dokonany prowizoryczny pochówek, a wymarzony pogrzeb Leonarda odbył się 12 sierpnia. Artysta został pochowany w kościele kolegialnym Saint Florentin, w zamku Amboise, zgodnie z ostatnią wolą. Zażyczył sobie, by w pogrzebie uczestniczyło sześćdziesięciu biedaków, z których każdy miał nieść świecę i otrzymać za to zapłatę.
Kościół Saint Florentin został zniszczony w czasie rewolucji francuskiej. W 1802 r. uznano, że nie da się go uratować i podjęto decyzję o jego zburzeniu. Podobno kościelny ogrodnik Goujon zebrał porozrzucane kości i pochował je w kącie. W 1863 r. poeta i leonardysta Arsène Houssaye przekopał teren dawnej kolegiaty i znalazł kawałki płyty z grobowca z literami: EO…DUS VINC i prawie cały szkielet z czaszką sporych rozmiarów. Uznał, iż są to szczątki Leonarda. Odkryte kości znajdują się obecnie w kaplicy św. Huberta na terenie zamku.
Religijność
W pierwszym wydaniu Żywotów najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów Giorgio Vasari pisał:
Leonardo miał umysł o nastawieniu tak heretyckim, że nie zgadzał się z żadną religią, będąc znacznie bardziej filozofem niż chrześcijaninem.
Nie ma jednak pewności, czy Vasari nie pisał tych słów pod naciskiem kościelnych autorytetów. Rzetelność biografii jest także niepewna, gdyż powstała ona w 1550 r., czyli zaledwie 30 lat po śmierci artysty.
Wiadomym jest, że Leonardo przez całe życie podważał dogmaty i odnosił się sceptycznie do dosłownej interpretacji Biblii. Artysta w swoich notatkach kwestionował m.in. biblijne wytłumaczenie potopu, krytykował także wszystko, co uznawał za pustą obrzędowość, uważając, że wszystkie bezmyślne ceremonie są tematem do żartów. Oburzała go też praktyka sprzedaży odpustów. Nadawał miano faryzeuszy świętym braciszkom, którzy propagowali takie posunięcia. Był przeciwny nadmiarowi władzy, jaką dysponował Kościół. Sprzeciwiał się również masowemu handlowi rzekomo świętymi relikwiami.
Leonardo uważał, iż nie znajdziemy duchowości w formalnych ceremoniach, relikwiach, dogmatach, czy dosłownej interpretacji słów Biblii. Jego duchowość znajdowała swoje źródło w percepcji, świadomości i doświadczeniu, które propagował, by wzbogacić swoje malarstwo. Uważał, że świat ożywia boska obecność. Rozumiejąc, iż Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, zajmował się portretowaniem w swoich obrazach tego, co jest podobne do Stwórcy. Uznawał, że przez swoją twórczość malarską osiąga jedność z myślą Stwórcy. Religijny duch Leonarda był widoczny w symbolice i przedstawieniach na jego obrazach. Uważał, że boskość ujawnia się w przyrodzie i powinno się ją czcić na drodze jej dogłębnych studiów i uznania dla jej doskonałości.
W swoich notatkach Leonardo przedstawiał pogląd, że istnieje jeden boski umysł, który całym sobą ogarnia wszechświat. Podkreślał, iż wszystko, co zostało stworzone, jest ze sobą powiązane, a wszechświat jest owocem bożej miłości.
Przy okazji prowadzenia sekcji zwłok, Leonardo poruszał kwestię duszy nienarodzonego dziecka. Twierdził, że płód jest istotą całkowicie zależną od duszy i ciała matki:
Jedna dusza rządzi oboma ciałami, dzieląc swoje pragnienia, obawy i smutki z tą istotą i ogółem zwierzęcych organów.
Artysta uważał, że by dusza miała swobodę, musi mieszkać w jakimś ciele. Najlepiej o jego religijności świadczą jego słowa, zapisane w Manuskrypcie paryskim H:
Dobre uczynki wznoszą się i sięgają Nieba, ponieważ cnota znajduje uznanie w oczach Boga. Złe uczynki natomiast przeciwnie, ponieważ są sprzeczne z wolą Boga – strącane są w otchłanie piekła. …O ty, który podziwiasz naszą cielesną powłokę – nie bądź smutny, że wraz z innymi dosięgnie ciebie śmierć, lecz raduj się, że nasz Stwórca obdarzył nas tak wyjątkowym narzędziem jak intelekt.
Notatki
Leonardo, dążąc do tworzenia rzeczy doskonałych, prowadził bardzo szczegółowe notatki, zapisując nie tylko spostrzeżenia naukowe i artystyczne, ale także osobiste przemyślenia, rozliczenia i listy. Sporządzał je pismem lustrzanym. Być może czynił tak, bo chciał je zachować w tajemnicy, jednak bardziej prawdopodobnym jest, iż wynikało to z jego leworęczności – dzięki takiemu sposobowi pisania nie rozmazywał atramentu. Jego notatki tworzą tzw. Kodeks Leicester – znany dawniej pod nazwą Kodeks Hammera.
Podkreślał, że pragnie, by jego notatki kiedyś opublikowano. Możliwe, że sam zamierzał to uczynić, jednakże utrudnieniem była jego skłonność do przeskakiwania z tematu na temat. Nigdy nie zredagował notatek w takiej formie, by nadawały się do druku, jednak w związku z uczuciem nadchodzącej śmierci starał się porządkować swoje zapisy. W momencie jego śmierci większość notatek była powiązana tasiemkami, a reszta zebrana w oprawione w skórę zeszyty i notatniki.
Po śmierci mistrza Melzi zabrał jego notatki do swojej rodowej posiadłości z zamiarem ich skatalogowania, jednak zadanie to przekraczało jego możliwości, mimo iż zatrudnił do pomocy dwóch pisarzy. Udało mu się tylko przygotować niekompletny wolumin poświęcony malarstwu, nazwany potem Traktatem o malarstwie.
Po śmierci Melziego w 1570 r. zbiór odziedziczył jego syn Orazio, który jednak nie wykazywał żadnego nim zainteresowania. Pozbierał wszystkie papiery ojca, by zrobić w domu więcej miejsca, i schował wszystko w kredensie.
Nauczyciel Orazio, Lelio Gavardi, bez trudu przekonał go, by oddał mu trzynaście woluminów notatek, które sprzedał księciu Toskanii. Po kilku latach mediolański mnich Mazenta przekonał księcia, by notatki wróciły w ręce rodziny Melzich. Gdy mnich przybył do domu Orazia, ten polecił, by mnich je zatrzymał, gdyż twierdził, że sam ma ich pod dostatkiem.
Z czasem rozeszły się wieści o kolekcji Orazio. W jego domu zjawiali się liczni poszukiwacze skarbów i każdy wyjeżdżał z przynajmniej kilkoma stronicami wydartymi z notatników. W ten sposób zbiory rozproszyły się po świecie. Cześć znalazła się w zbiorach rodziny królewskiej w Windsorze, inne, przechodząc przez ręce szlachty i duchowieństwa, znalazły się w bibliotekach we Włoszech, Hiszpanii i Francji. Wiele zaginęło lub uległo zniszczeniu.
Dziś wiadomo o istnieniu ok. 7000 stron notatek. Większość znajduje się w publicznych zbiorach, część zajmuje miejsce w prywatnych kolekcjach. Najbardziej znaną pozycją jest Kodeks Leicester, którego nazwę w 1980 roku zmieniono na Kodeks Hammera, kupiony w 1994 r. przez Billa Gatesa za 30 800 000 $. Ze źródeł o niepodważalnie wysokim stopniu pewności wynika, że na pewno istniało jeszcze ok. 6000 stron, jednakże niektórzy uczeni, w tym Martin Kemp, przypuszczają, że 80% notatek Leonarda zaginęło.
Notatki Leonarda zawierały liczne opisy eksperymentów i wynikających z nich odkryć. Za życia Leonarda były znane tylko małej grupie artystów i kolekcjonerów sztuki, z których żaden nie miał pojęcia o nauce. Nikt nie znał koncepcji Leonarda aż do czasu, gdy Isaac Newton, Gottfried Wilhelm Leibniz, Pierre de Fermat i Christiaan Huygens odkryli je na nowo.
Twórczość malarska
W pracowni Verrocchia Leonardo da Vinci zapoznał się z zasadami perspektywy. Doskonale obrazuje to studium perspektywiczne do tła Pokłonu Trzech Króli. Pokazuje liczne linie pomocnicze, prowadzące z punktów położonych przy dolnej krawędzi obrazu do punktu zbieżnego. Im dalej od obserwatora znajdują się przedmioty, tym wydają się mniejsze.
Niektórzy malarze ułatwiali sobie pracę przy konstruowaniu perspektywy, używając spektrografu, który został naszkicowany przez Leonarda. Rysownik spoglądał przez szklaną szybkę na odwzorowany obiekt i umieszczał jego kontury na szkle. Leonardo polecał także podobną pomoc przy wykonywaniu rysunków aktów. Potem w jego dziełach coraz większą rolę odgrywały perspektywa barwna i powietrzna.
Malarz od początku miał świadomość, iż przestrzenne rozmieszczenie przedmiotów można uzyskać dzięki odpowiedniemu rozłożeniu świateł i cieni. Zdefiniował różne rodzaje źródeł światła (np.: światło pochodne, światło odbite) i jego odmiany, m.in.: aria restretta – światło wpadające przez okno i lumo libero – światło rozproszone w plenerze. Modelowanie ciał przy użyciu ciemnych i jasnych punktów badał w swoich szkicach, a doprowadzał do perfekcji w malarstwie.
Artysta był także propagatorem techniki malarskiej zwanej sfumato. Leonardo stosował tę technikę, by pokazać powietrze znajdujące się między przedmiotami. W zapiskach o malarstwie podkreśla, że światło i cień muszą przechodzić w siebie bez tworzenia granic. W dziele Święta Anna Samotrzeć w pełni zrealizował te zasady.
Farby, których używał, powstały z roślin, kory, ziemi i minerałów wymagających zmielenia i roztarcia na proszek, by otrzymać nadający się do użytku pigment. By ułatwić tę czynność, Leonardo skonstruował maszynę do ucierania farb.
Uważał, że malarstwo jest ukoronowaniem sztuki, gdyż daje możność przekazywania form i bogactwa świata. Mówiono o nim, że jak nikt inny potrafi napełnić swoje postacie wewnętrznym życiem. Znakiem rozpoznawczym postaci w jego malarstwie stał się lekki, ledwo zaznaczony uśmiech, ukazany m.in. na sławnym dziele Mona Lisa. Leonardo twierdził, że powinno się malować zarazem człowieka i jego wnętrze duchowe.
Leonardo wyszedł poza tradycyjny repertuar gestów malarstwa i poszukiwał nowych ruchów. Dążył do tego, by ciało w pełni wyrażało emocje. Jest to widoczne w Ostatniej Wieczerzy, gdzie każdy apostoł wykonuje inny gest, oddający jego stan uczuciowy. Leonardo stosował także kontrapost jako sposób wprowadzania dynamicznych napięć w kompozycji postaci.
Rysunek krajobrazu, wykonany w 1473 r. przez Leonarda, jest jednym z pierwszych czystych przedstawień pejzażu. Od XV w. krajobrazy przedstawiane w tle obrazów religijnych czy portretów były żywe i bliskie przyrodzie. Leonardo opanował sztukę ukazania krajobrazu jako jednolitej, zwartej przestrzeni, która posiada głębię. Malarz uważał, iż krajobraz ma w sobie właściwość przekazywania nastrojów.
Twórczość rzeźbiarska
W opinii Leonarda najwznioślejszą ze sztuk pięknych było malarstwo. Gdy zajmował się rzeźbieniem, wybierał miękkie tworzywa, jak glina czy wosk, które umożliwiały stopniowe modelowanie figury. Spośród wielkich projektów rzeźbiarskich żaden nie doczekał się realizacji, natomiast mniejszym pracom ciężko przypisać autorstwo Leonarda z całkowitą pewnością. Bazując na szkicach i notatkach artysty oraz dziełach z jego otoczenia można jednak uzyskać wyobrażenie o jego pracach rzeźbiarskich. W pracowni Verrocchia otrzymał fundamentalne wykształcenie w tej dziedzinie. W okresie młodości modelował głowy kobiet i śmiejących się dzieci. Możliwe, iż te dzieła były studiami do obrazów, gdyż w epoce renesansu często wykorzystywano figury plastyczne lub gipsowe odlewy jako środki pomocnicze w malarstwie. Ułatwiało to prowadzenie studiów nad rozłożeniem światła i cienia, proporcjami i pozycjami ciała. Przypisuje mu się wykonanie głowy z terakoty do rzeźby Młody Chrystus.
Na pewno jednym z jego pierwszych zleceń rzeźbiarskich był Pomnik konny Francesca Sforzy. Leonardo wspominał w notatkach o obrazie Bitwa pod Anghiari o małych figurach z wosku, które stanowiły pomoc przy przedstawieniu koni i jeźdźców. Posąg konny wykonany w szkole Leonarda pozwala na wyobrażenie sobie, jak mogły wyglądać takie postaci. Być może Leonardo wykonał własnoręcznie rzeźbę. Dynamicznie wymodelowany efekt ruchu konia stającego dęba przypomina projekty artysty tworzone do pomników konnych. Zachowały się także niewielkie grupy rzeźb z pracowni florentyńskiego rzeźbiarza, Giana Francesca Rusticiego, które są prawdopodobnie związane z Bitwą pod Anghiari. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że zimą 1507 r. Leonardo mieszkał w tym samym domu co Rustici i radził rzeźbiarzowi podczas pracy nad grupą w brązie, związaną z postacią świętego Jana.
Potem w Mediolanie dowódca wojskowy, Gian Giacomo Trivulzio zlecił Leonardowi wykonanie pomnika konnego na nagrobek. Dla artysty była to kolejna sposobność do zajęcia się pomysłami pomnika konnego. Pomnik miał być ustawiony wewnątrz kaplicy, dlatego też został zaprojektowany w naturalnej wielkości. Artysta tworzył różne koncepcje pomnika, dodając bogato zdobiony postument architektoniczny. W końcowym projekcie prócz postaci jeźdźca były inne liczne rzeźby i płaskorzeźby. Gdy w 1512 r. Mediolan dostał się w ręce Allessandra Sforzy, Trifulzio stracił władzę i odsunięto na bok myśl o realizacji pomnika. Leonardo prawdopodobnie planował jeszcze pomnik konny dla Franciszka I. Żaden z projektów nie został zrealizowany z przyczyn technicznych. W projektach oryginalne jak na epokę było przedstawienie konia i dynamiczna koncepcja grupy tworzącej pomnik. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych prac plastycznych z otoczenia Leonarda jest Popiersie Flory. Trwają spory, czy jest to dobrze odrestaurowany oryginał, czy też falsyfikat z XIX w.
Projekty architektoniczne
W czasie pobytu Leonarda w Mediolanie dyskutowane było zakończenie budowy katedry, nad którą prace zaczęły się 100 lat wcześniej. Wzniesienie wieńczącej kopuły przysparzało wielu kłopotów. Zarząd budowy szukał rad inżynierów z kraju i z zagranicy. Leonardo zainteresował się tym pomysłem. Mimo braku doświadczenia w pracy architekta, szybko przyswoił sobie informacje o siłach poziomych i obciążeniu łuku. Z pomocą cieśli Bernarda skonstruował drewniany model. Od lipca 1487 r. do stycznia 1488 r. otrzymywał od zarządu budowy niewielkie kwoty na związane z tym wydatki. Leonardo zaprojektował system przypór z myślą o poszerzeniu podstawy bębna kopuły. Sprawę budowy kopuły odłożono, powracając do niej po 3 latach. W międzyczasie Leonardo stracił zainteresowanie pomysłem.
Leonardo da Vinci wykonywał także dla Ludovica Sforzy plany pawilonów ogrodowych. W 1489 r. sporządził rysunek elewacji i rzut poziomy niewielkiej budowli z kopułą. Budynek swoją formą przypominał świątynię. Prawdopodobnie projekt budowy pawilonu wiązał się z zaślubinami księcia Mediolanu z Izabelą Aragońską w lutym 1489 r. Na zagubionej karcie rękopisu Manuskryptu paryskiego B widniała inna wersja projektu. Budynek miał mieć ściany z różowego marmuru. W wyposażeniu zaprojektowano białe wanny, mozaiki z boginią Dianą i kurki w kształcie łebków węgorzy. Projekt ten został zrealizowany.
Leonardo stworzył dla władcy projekt stutrzydziestometrowej wieży dla zamku Sforzów. Preferował centralne, symetryczne budowle, które we wszystkich częściach mają odniesienia do punktu środkowego. Artysta, mający skłonność do utopijnych projektów, stworzył w 1487 r. wizję idealnego miasta. W swoim zamyśle dążył do połączenia wymagań praktycznych i estetycznych. W tym okresie Leonardo zaprojektował także dom publiczny. Nie wiadomo, czy pomysł zrealizowano. W 1503 r. wpadł na pomysł zbudowania mostu w Konstantynopolu dla sułtana Bajazyda II. Pomysł oferty wysłał władcy w liście. Z czasem realizacja projektu doszła do skutku.
W 1506 r. prowadził pertraktacje z Charlesem d’ Amboise na temat zbudowania dla niego letniej rezydencji nieopodal Porta Venezia. Willa miała stanąć na parceli między rzekami Nirone i Fontelunga. Leonardo dążył do dostosowania wszystkich elementów do zaleceń i wygody namiestnika. Zaprojektował portyki, loggie i przestronne pokoje wychodzące na park. W ogrodzie miały się znajdować pomarańczowe i cytrynowe drzewa, altana pokryta miedzianą siatką oraz liczne strumyki. Miał się tam także znajdować mały młyn ze skrzydłami, przypominający fontannę. W związku z projektem Leonardo planował także stworzenie świątyni Wenus. W lutym 1507 r. zaczął tworzyć projekty kościoła Santa Maria della Fontana. Miał on powstać na przedmieściach Mediolanu, gdzie biło źródło, któremu przypisywano cudowną moc. Rozpoczęto budowę kościoła, ale nigdy jej nie ukończono.
W czasie pobytu w Villa Melzi w 1512 r. Leonardo zajął się jej upiększeniem. Sporządził ogólny plan jej wnętrz i najbliższego otoczenia. Zaprojektował pasaż ogrodowy i ogród tarasowy z widokiem na rzekę Addę. Zbudowano kopuły do narożnych wież i łukowej ściany oporowej od strony rzeki. W 1515 r. Leonardo współpracował z innymi artystami przy projekcie odnowienia kościoła San Lorenzo. Na swoich rysunkach planował wydłużenie placu koło kościoła. Na szkicu przedstawił rząd wyburzonych domów przed kościołem i plac sięgający Via Larga z boczną ścianą Palazzo Medici przekształconą w fasadę, stojącą frontem do placu. Ostatnim projektem architektonicznym był zamek w Romorantin, nie został on jednak zrealizowany.
Studia
Podczas obserwacji przyrody Leonardo sporządził liczne rysunki kwiatów. Wśród nich znalazło się m.in. Studium lilii, które wykonał do obrazu Zwiastowanie. Leonardo sporządzał też studia roślin do obrazu Madonna w grocie. Starał się dokładnie odtworzyć wszystkie cechy specyficzne danego gatunku. Wędrując po górach wykonywał badania drzew, roślin kwiatowych i traw pod względem rozwojowym. Zbierał liście i robił ich woskowe odlewy, co umożliwiało mu studiowanie zachodzących zmian. Jako pierwszy opisał systemy ulistnienia roślin.
Zwierzęta odgrywały mniejszą rolę w twórczości artysty. Niekiedy tylko dla przyjemności tworzył szkice zwierząt. Przykładem jest rysunek ze Studiami kotów i smoka. W rozprawie O locie ptaków opisał ze szczegółami ruchy piór i skrzydeł ptaków podczas lotu, co potwierdzono dopiero kilka wieków później, gdy wynaleziono technikę filmowania w zwolnionym tempie.
Zainteresowanie Leonarda anatomią ciała człowieka wiązało się ze studiami do malarstwa. Artysta dążył do wiernego przedstawienia ludzkich ruchów. W 1489 r. planował napisanie traktatu na temat anatomii. Zgłębiał znajomość ludzkiej czaszki i twarzy. Narysował 8 szkiców – profile, przekroje i widoki z góry. Potem zajmował się systemem ścięgien i mięśni.
Następnie Leonardo zajmował się badaniem proporcji ludzkiego ciała i matematycznych stosunków między jego częściami. Artystę zainspirował ku temu Witruwiusz, rzymski architekt i inżynier, który opisywał teorię i praktykę harmonijnych proporcji. Owocem tych prac jest szkic Człowiek witruwiański. Przedstawia on figurę nagiego mężczyzny w dwóch nałożonych na siebie pozycjach, wpisaną w okrąg i kwadrat.
Po 1506 r. współpracował z profesorem anatomii, Marcantionem della Torre. Przeprowadzał zabronione wówczas sekcje zwłok, co wymagało przełamania jego wewnętrznych oporów. Przy wykonywaniu rysunków Leonardo dążył do uporządkowania oglądanych organów. Ktoś jednakże doniósł papieżowi o badaniach Leonarda. Gdy papież zakazał mu wykonywania sekcji zwłok, Leonardo korzystał z serc byków, by badać układ krwionośny.
Artysta w szczególności interesował się powstaniem życia. W tym celu badał zjawisko ciąży. By sporządzić rysunek płodu w łonie matki nie wykonywał sekcji, lecz zanalizował cielną krowę i przeniósł wyniki na człowieka. Było to pierwsze dokładne przedstawienie płodu w łonie matki. Opisał też dość szczegółowo układ kostny. Badał działanie układu oddechowego. Wykonał odlewy ludzkiego mózgu i komór serca.
Temat wody był częsty w twórczości Leonarda. W malowanych przez niego krajobrazach przeważnie pojawiała się woda. Na jego pierwszym zachowanym szkicu, Rysunek krajobrazu, widać wodę spływającą w wodospadach. Sporządzał setki szkiców, w których skupiał się na zagadnieniach związanych z przepływem wody. Wykonywał eksperymenty, by zaobserwować w jaki sposób przepływająca woda reaguje na napotkane przeszkody oraz jak tworzą się wiry i odmęty.
Leonarda fascynowały także destrukcyjne właściwości wody. Niejednokrotnie widział, jak rzeka Arno występowała z brzegów, pustosząc okolicę powodziami. Potem dramatycznie przedstawił w swoich tekstach powodzie przypominające biblijny potop. Na szkicach potopu nadał swoim wyobrażeniom fantastyczną formę. Pomysły ujarzmienia wody znalazły odzwierciedlenie w planach budowy kanałów i osuszania bagien.
Wynalazki i konstrukcje
Swych wynalazków Leonardo da Vinci dokonywał, gdy nie było jeszcze patentów, nie można zatem z całą pewnością stwierdzić, jak wiele z nich weszło do użytku, wywierając wpływ na życie wielu ludzi. Niektóre z nich to automatyczna nawijarka czy też maszyna do testowania wytrzymałości drutu na rozciąganie.
Z ostatnio przeprowadzonych badań wynika, iż Leonardo jest także wynalazcą zamka kołowego, nad którym zaczął pracować w 1493 r., zaś historyk Claude Blair odkrył, iż prowincji Friuli w północnych Włoszech zaczęto wytwarzać zamki kołowe najpóźniej w 1510 r., a Leonardo pracował tam przez pewien czas, wykonując pomiary związane z fortyfikacjami na miejscowym zamku.
Studia Leonarda nad ruchem wody zainspirowały go do zaprojektowania maszyn, które wykorzystywały jej siłę. Większość prac z dziedziny hydrauliki wykonał dla Ludwika Sforzy.
Leonardo, przebywając we Francji, rozważając możliwości skanalizowania błotnistych terenów koło zamku Romorantin wpadł na pomysł wykonania aparatu do czerpania wód podziemnych. Urządzenie pompowało wodę za pomocą śruby obracającej się wewnątrz cylindra.
W notatnikach Leonarda znajduje się szereg maszyn wojennych, m.in. czołg miotający małe kamienie, wprawiany w ruch przez dwóch mężczyzn napędzających wał korbowy. Mimo iż rysunek wyglądał na całkiem skończony, mechanika najwyraźniej nie była do końca dopracowana. Model zbudowany według projektu z 1484 r. mógł zaledwie z dużym wysiłkiem obracać się w miejscu, ale nigdy nie poruszał się prosto.
Kolejna maszyna miała z przodu cztery kosy przymocowane do mechanizmu obracającego. Siłę napędową stanowiły konie. W notatkach Leonarda można też znaleźć działa, które były opisywane jako: miotające małe skały niczym nawałnica powodując wielką panikę u wroga, straty oraz chaos.
Zaprojektował także wielką kuszę, jej szczegółowy projekt został wykorzystany przez brytyjską armię, jednak z broni nie udało się wystrzelić.
W niemowlęctwie nad kołyską Leonarda przeleciał jastrząb. Wspominając to wydarzenie, da Vinci uważał je za prorocze.
Im głębsza była jego wiedza o prawach fizyki, rządzących ciężarem ciała, siłą i ruchem, tym bliższe zdawało się rozwiązanie. Jego późniejsze dzienniki zawierają szczegółowe opisy badań nad lotem ptaków i kilka różnych projektów skrzydeł bazujących na strukturze skrzydeł nietoperzy, które opisał jako lżejsze dzięki niezgłębionej tajemnicy ich błony. W celu sprawdzenia skuteczności działania swoich pomysłów wykonywał modele z papieru i wosku. Nie ma pewności co do tego, czy Leonardo osobiście wykonywał próby lotów.
Jeden z jego projektów ukazuje helikopter podnoszony przez wirnik, wprawiany w ruch przez czterech mężczyzn. Leonardo nie ograniczał się tylko do projektowania latających maszyn z mechanicznymi skrzydłami, zaprojektował także spadochron. Lotnik miał się go trzymać za pomocą rąk. Projekt został pomyślnie przetestowany 26 czerwca 2000 przez brytyjskiego skoczka spadochronowego, Adriana Nicholasa.
Wpadł również na pomysł lekkiej lotni. Projekt powstał w latach 1478-1480. Skrzydła były rozpięte na szkielecie siatkowym. Jej ogon był rozpostarty w wachlarz jak u ptaka.
Twórczość pisarska
Leonardo był także pisarzem. Swoje literackie zamiłowania odkrył dzięki poecie, Antoniemu Cammelliemu, którego poznał w czasie pobytu w 1477 w Pistoi. Najwięcej utworów zawarł w rękopisie Kodeks Atlantycki. Jego styl był oszczędny, potoczny i nieoszlifowany. W swojej twórczości ukazywał m.in. szczególny stosunek do przyrody.
Filozofia
Artysta uważał, że człowiek ma prawie nieograniczone możliwości, jednakże nie jest w stanie niczego osiągnąć bez większego wysiłku. Uznawał, że za pomocą techniki i sztuki człowiek może podporządkować sobie świat. Technika daje możliwość władania nad siłami przyrody, sztuka natomiast odtwarza i poszerza piękno świata. Dzielił ludzi na prawdziwych (twórcy) i pozornych – tych, którzy zajmują się wyłącznie korzystaniem z władzy, pieniędzy i odkryć „ludzi prawdziwych”.
Doradzał umiar i nieprzywiązywanie się do rzeczy materialnych. Radził, abyśmy wszystko, co chcemy wiedzieć, rozpatrywali z potrójnej perspektywy. Podkreślał, że należy nieustannie doskonalić zmysły, a w szczególności zmysł wzroku, by pogłębiać procesy doświadczenia.
Uważał, że należy dążyć do zjednoczenia ciała i umysłu, poprzez kultywowanie sprawności fizycznej i umysłowej. Leonardo rozumiał dynamiczne, a często paradoksalne relacje zachodzące między przeciwieństwami. Opinię na ten temat wyraził m.in.: w komentarzu do Alegorii przykrości i rozkoszy.
Da Vinci postrzegał przyrodę w sposób empiryczny i naukowy, w przeciwieństwie do innych uczonych z jego epoki. Uważał, że prawda, nawet gdy dotyczy drobnostek, przeistacza niepewne poglądy w najbardziej wzniosłe zagadnienia. Tym poglądem Leonardo odwoływał się do stanowiska Wilhelma Ockhama.
Z notatek artysty wynika, że interesował się także metafizyką.
Postać, życie i twórczość Leonarda da Vinci są motywem przewodnim wielu dzieł literackich, wytworów sztuki, filmów i twórczości muzycznej. Jego styl kopiowało wielu artystów, dla jeszcze większej grupy był źródłem inspiracji. Nazwisko Leonarda jest chętnie wykorzystywane w nazewnictwie. Dziś Leonardo da Vinci jest uważany za najznakomitszy przykład „człowieka renesansu” uzdolnionego w wielu dziedzinach, o szerokich horyzontach i niezwykle chłonnym umyśle. Niewątpliwie jest jednym z największych artystów wszech czasów, o ile nie największym.
Źródło: Wikipedia.org