Między 1 a 5 grudnia wszyscy Żydzi mieli zaopatrzyć się w białe opaski z naszytą biało-niebieską gwiazdą Dawida. Mieliśmy więc być napiętnowani i publicznie wyróżniać się z tłumu jako „przeznaczeni do odstrzału”. Przekreślano tym samym kilkaset lat postępu ludzkiego humanizmu, który zastąpiono metodami ciemnego średniowiecza.
– Władysław Szpilman „Pianista”

Władysław Szpilman (pseudonim Al Legro) urodził się 5 grudnia 1911 w Sosnowcu. Był polskim kompozytorem i pianistą żydowskiego pochodzenia. Poruszająca historia jego życia i ocalenia przed zagładą w czasie II wojny światowej stała się najpierw podstawą dla jego autobiografii, a później – dla znakomitego filmu „Pianista” w reżyserii Romana Polańskiego.

Sławę przyniosły Władysławowi Szpilmanowi piosenki estradowe – skomponował ich około 500, z czego 150 stało się przebojami. Najsłynniejsze z nich to „Cicha noc” (sł. Roman Sadowski), „Czerwony autobus” (sł. Kazimierz Winkler), „Deszcz” (sł. Konstanty Ildefons Gałczyński), „Do widzenia Teddy” (sł. Bogusław Choiński i Jan Gałkowski), „Gdy się kogoś ma” (sł. Zdzisław Gozdawa), „Ja jestem Twoja” (sł. Tadeusz Kubiak), „Nie ma szczęścia bez miłości” (sł. Henryk Herold), „Nie wierzę piosence” (sł. Bronisław Brok), „Piosenka mariensztacka” (sł. Tadeusz Kubiak i Artur Międzyrzecki), „Pójdę na Stare Miasto” (sł. Edward Fiszer), „Trzej przyjaciele z boiska” (sł. Artur Międzyrzecki), „Tych lat nie odda nikt” (sł. Kazimierz Winkler), „W małym kinie” (sł. Ludwik Starski). Pisał je m.in. dla Andrzeja Boguckiego, Olgierda Buczka, Mieczysława Fogga, Janiny Godlewskiej, Ludmiły Jakubczak, Marii Koterbskiej, Dany Lerskiej, Heleny Majdaniec, Marty Mirskiej, Barbary Muszyńskiej, Sławy Przybylskiej, Hanny Rek, Reny Rolskiej, Ireny Santor, Juliana Sztatlera, Violetty Villas i Nataszy Zylskiej.

„Do widzenia Teddy” w wykonaniu Anny Marii Jopek:

{youtube}HCvhm_PY_wI{/youtube}

Urodził się w Sosnowcu w rodzinie żydowskiej, jako najstarsze dziecko Samuela i Edwardy Szpilmanów. Miał brata Henryka i dwie siostry: Reginę i Halinę. Uczył się w Konserwatorium im. Fryderyka Chopina w Warszawie pod kierunkiem Józefa Śmidowicza i Aleksandra Michałowskiego. W 1931 uzyskał stypendium w Akademii Sztuk w Berlinie, gdzie studiował u Artura Schnabla i Leonida Kreutzera (fortepian) oraz studiował kompozycję u Franza Schrekera. Tam skomponował swoje pierwsze utwory symfoniczne i suitę fortepianową Życie Maszyn.

Szpilman 1946-2W 1933 atmosfera potęgującego się narodowego socjalizmu w Niemczech skłoniła go do powrotu do kraju. W 1934 nawiązał współpracę z Bronisławem Gimplem, znanym amerykańskim skrzypkiem polskiego pochodzenia. W 1935 został zaangażowany jako pianista do Polskiego Radia. W tym okresie skomponował pierwsze szlagiery: Kiedy kochasz się w dziewczynie (sł. Emanuel Szlechter), Nie ma szczęścia bez miłości i Straciłam twe serce (z tekstami brata Henryka ps. Herold), Nocą (słowa Emanuel Szlechter), a także muzykę do filmów Wrzos (1937) i Dr Murek (1939), co dało mu znaczną popularność.

23 września 1939 grał w ostatniej audycji „na żywo” recital utworów Chopina. Chwilę później niemieckie bomby spadły na elektrownię warszawską i Polskie Radio zamilkło. Sześć lat później pierwsza emisja Polskiego Radia z Warszawy/Raszyna zaczęła się od tych samych utworów granych przez Szpilmana.

W 1940 Władysław Szpilman został więźniem utworzonego przez Niemców getta warszawskiego. Rodzinę utrzymywał z grania w kawiarniach i salkach koncertowych getta, w którym do 1942 możliwe było jeszcze prowadzenie działalności muzycznej (istniały tam nawet wówczas orkiestra symfoniczna i big-band jazzowy). W tym czasie skomponował szereg piosenek oraz wykonywany wielokrotnie w kawiarni Sztuka utwór z tekstem Władysława Szlengla na głos i dwa fortepiany pt. „Casanova”.

W 1942 stracił całą rodzinę, sam zaś dzięki zbiegowi okoliczności uniknął deportacji do obozu zagłady w Treblince. Pracował niewolniczo jako robotnik budowlany do momentu, gdy w 1943 udało mu się uciec na tzw. „aryjską” stronę Warszawy. Tam był ukrywany aż do końca lipca 1944 przez Czesława Lewickiego, Andrzeja i Janinę Boguckich, Helenę Lewicką, przy materialnej pomocy Eugenii Umińskiej, Witolda Lutosławskiego, Edmunda Rudnickiego, Piotra Perkowskiego i wielu innych, anonimowych ludzi.

Po powstaniu warszawskim pozostał w ukryciu, odcięty od wszelkiej możliwości pomocy ze strony polskich przyjaciół, w ruinach wypalonego domu w Alei Niepodległości 223. Odkrył go tam kapitan Wehrmachtu Wilm Hosenfeld, który udzielał mu pomocy, dostarczając mu żywność. Dopiero w 1950 Szpilmanowi udało się poznać tożsamość tego Niemca, lecz nie udało mu się już uwolnić go z niewoli sowieckiej (era „zimnej wojny” po 1948). Hosenfeld zmarł później w obozie jenieckim w 1952. 13 października 2007 uhonorowano Wilma Hosenfelda w Polsce Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz uznano go za Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

Wladyslaw Szpilman long

Po 1945 Szpilman wrócił do pracy w Polskim Radiu, jako dyrektor działu muzycznego. Występował z koncertami solo (w repertuarze miał m.in. Wariacje Rachmaninowa na temat Paganiniego, Koncerty fortepianowe J. Brahmsa z dyrygentami Witoldem Rowickim, Janem Krenzem i in.), a także grał muzykę kameralną z Bronisławem Gimplem (z przerwą 1948-56), sporadycznie koncertował również z Henrykiem Szeryngiem, Idą Händel, Tadeuszem Wrońskim i Romanem Totenbergiem.

Po wojnie Szpilman skomponował ponad 500 popularnych piosenek. Był też autorem muzyki filmowej do filmu Zadzwońcie do mojej żony (1957), wielu piosenek i słuchowisk radiowych dla dzieci, musicalów Ciotka Karola i Czerwony Kapturek, kompozytorem szeregu utworów symfonicznych (obecnie wydanych w całości w wydawnictwie muzycznym Boosey & Hawkes w USA).

W 1947 skomponował sygnał do Polskiej Kroniki Filmowej. W 1956 korzystając z politycznej odwilży, Władysław Szpilman reaktywował ZAiK pod nową nazwą ZAKR (Związek Polskich Autorów i Kompozytorów), którego był prezesem do 1961.

{youtube}rgCfKcWhOds{/youtube}

W 1961 zorganizował wg własnego pomysłu Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie. Od 1945 do 1963 był także szefem działu muzyki rozrywkowej Polskiego Radia.

W 1963 stworzył Kwintet Warszawski (zapraszając do współpracy Bronisława Gimpla, Tadeusza Wrońskiego, Stefana Kamasę i Aleksandra Ciechańskiego, później Krzysztofa Jakowicza, Igora Iwanowa, Jana Tawroszewicza, Krzysztofa Podejkę i in.), z którym do 1986 dał ponad 2000 koncertów na całym świecie, głównie poza granicami Polski.

W 1946 opublikowano jego książkę pt. „Śmierć miasta”, w opracowaniu Jerzego Waldorffa, która została ocenzurowana i wydana w małym nakładzie, opisywała bowiem historię niepasującą do oficjalnych wersji (opis polskich „szmalcowników”, „dobry wróg” – Hosenfeld ukazany jako Austriak (choć w rzeczywistości był Niemcem) pomagający Szpilmanowi, udział jednostek ukraińskich i litewskich w masakrach w getcie warszawskim). Dopiero po ponad 50 latach ukazała się w niemieckim wydawnictwie Ullstein (1998) poprawiona i uzupełniona wersja książki pod nowym tytułem „Pianista”, w której Hosenfeld jest Niemcem.

W 1998 syn Szpilmana, Andrzej, doprowadził do wydania jego książki w Niemczech i Anglii (pod tytułami Das wunderbare Überleben i The Pianist). Uznana została wówczas za najlepszą książkę roku 1999 przez szereg gazet w Wielkiej Brytanii i USA, a w 2002 została wybrana najlepszą książką roku przez francuskie czasopismo literackie Lire oraz otrzymała nagrodę czytelników pisma Elle. Książka zajmowała także pierwsze miejsca na listach bestsellerów w wielu krajach (m.in. w Polsce ok. 80 tygodni w latach 2000–2003 oraz trzykrotnie książka roku na liście Rzeczpospolitej). Dziś książka „Pianista” jest wydana w 38 językach.

Władysław Szpilman zmarł 6 lipca 2000 w Warszawie.

Nierozsądne było uleganie współczuciu i danie żebrakowi jałmużny. Wrzask zamieniał się wtedy w wycie, a w odpowiedzi na ten znak ze wszystkich stron napływali następni biedacy i otaczali dobroczyńcę, osaczonego przez wynędzniałe, rozsiewające gruźlicę postacie, przez podsuwane mu pod nogi pokryte zaropiałymi guzami dzieci, przez gestykulujące kikuty rąk, przez oczy pozbawione światła i przez bezzębne, ziejące fetorem usta, które błagały o litość w tej ostatniej chwili przed śmiercią, tak jakby koniec ten mógł dać się odwlec wyłącznie dzięki natychmiast udzielonemu wsparciu.
– Władysław Szpilman „Pianista” (o gettcie)

{youtube}itR0-I9idXk{/youtube}

Na podstawie książki Roman Polański wyreżyserował „Pianistę” (główna rola Adrien Brody), nagrodzonego m.in. Złotą Palmą na Festiwalu Filmowym w Cannes (2002) i 3 Oscarami (2003) w USA.

– To jest bardzo prawdziwy film: prawdziwy w obrazie, w zachowaniach ludzi i w przeżyciach. Szpilman jest symbolem tych wszystkich, którzy przeżyli, albowiem musiały być dziesiątki przypadków nieprawdopodownych, cudownych – żeby przeżyć. A getto jest pokazane tak, jakby było żywe, jakby dziś chodziło się po jego ulicach.
– Marek Edelman o filmie „Pianista”

Władysław Szpilman o sobie (TVP Kultura):

{youtube}hjF0l6CMYAE{/youtube}

Źródła: Wikipedia.org, Wikiquote.org, Culture.pl